logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Anastazja (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-02-25 11:12

Razem z narzeczonym planujemy ślub kościelny. Zastanawiamy sie kogo wybrać na świadków. Zdecydowaliśmy że moim świadkiem będzie brat cioteczny, a świadkiem narzeczonego jego szwagierka. I tu pojawia się pewien problem. Pod względem prawa kanonicznego nie ma żadnych przeszkód żeby oni byli świadkami. Ale jeśli chodzi o tradycje jest trochę inaczej. Świadkiem panny młodej jest zazwyczaj dziewczyna a pana młodego chłopak i są to zwyczajowo ludzie młodzi nie żonaci.
Chciałam Was zapytać czy byliście kiedyś na ślubie gdzie było inaczej?
Największym problemem jest dysproporcja wieku: mój kuzyn ma 28 lat, a szwagierka 38 lat i jest zamężna. To nie chodzi o to co ludzie powiedzą, tylko o to żeby oni jako świadkowie nie czuli jakiegoś dyskomfortu. W końcu prośba żeby zostali naszymi świadkami powinna być wyróżnieniem a nie powodem do wstydu.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-25 16:42

Moi rodzice jako świadków mieli dwóch kolegów. :)

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: becia (---.icpnet.pl)
Data:   2013-02-25 16:49

Pierwsze słyszę:) Na naszym ślubie moim świadkiem był mój brat - kawaler i siostra mojego męża - mężatka. I również była pomiędzy nimi duża różnica wieku. Były to dla nas najbliższe osoby i nie wyobrażaliśmy sobie nikogo innego obok nas. Bycie świadkiem to wielkie wyróżnienie. Nie rozumiem skąd to zwątpienie, że to może być dla nich dyskomfort.
Lepiej skup się na tym, czym to wydarzenie jest dla Ciebie i Twojego przyszłego męża. Z drugiej strony mój mąż jest starszy ode mnie o 10 lat i wcale nie czuję się tym zawstydzona. Stając przed ołtarzem byliśmy bardzo szczęśliwi czego i Tobie życzę:)

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: xn (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-02-25 19:02

Co to za tradycja, bo pierwsze słyszę? Świadkami na ślubie moich rodziców było 2 mężczyzn (30 lat temu).

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: salamanka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-02-25 19:06

W sierpniu będziemy z mężem świadkami - oboje - na ślubie naszych znajomych. W zeszłym roku ja byłam świadkiem na slubie siostry męża - świadkiem pana młodego, a nie tejże siostry, której świadkiem był z kolei jej kolega. U mojego brata różnica wieku między świadkami wynosiła ok. 15 lat (świadkowa starsza i w dodatku zamężna). Nikomu nie przyszło do głowy, żeby martwić się jakims dyskomfortem.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: m (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-02-25 20:41

Też nic takiego nie słyszałam. Na moim ślubie było dwóch świadków: brat męża (żonaty) i nasz przyjaciel (kawaler).

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Maggy (---.play-internet.pl)
Data:   2013-02-25 23:00

Mój kuzyn miał za świadków na ślubie dwie kobiety tj. swoją siostrę i siostrę swojej żony.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: hanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-26 01:07

Byłam świadkiem na ślubie kolegi. Świadkiem panny młodej był jej brat. To kolejny przykład na to, że zwyczaj, o którym piszesz (kobieta dla kobiety itp.), nie jest wcale powszechny.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Sami (---.serv-net.pl)
Data:   2013-02-26 08:13

Nasz świadek był żonaty, a świadkowa zamężna. I oboje są starsi od nas. Tyle w tym temacie.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-26 08:27

Zwyczajowo świadkiem kobiety jest kobieta, ponieważ jej obowiązkiem jest "serwisowanie" panny mlodej przy czynnosciach osobistych, a dosc skomplikowanych, jesli kupi sie suknie slubna o średnicy 2,5 metra, w której trudno się np. wcisnąć do toalety typu sedes + 10 cm podłogi. Generalnie wiec chodzi o to, zeby nie krepowac sie, jesli bedzie musiala pomoc Ci poprawic ponczoche czy zapiac stanik. Pierwszym rozwiazaniem jest wiec wybranie takiej sukni, w której nie będziesz myslala ciagle o tym, czy cos sie nie zahaczylo, nie rozpielo, nie drapie itd. Jesli kandydatka na szwagierke jest Ci na tyle bliska, zebys nie krepowala sie pokazac jej w bieliznie, to jeden problem odpada.

Druga kwestia to to, ze na niektorych weselach (wlasciwie powiedzialabym, ze w pewnym momencie chyba na wiekszosci) od swiadkow wymaga sie dziwnych zachowan typu całowanie sie na stole. Wtedy rzeczywiscie jest niezrecznie, jesli jedno ze swiadkow jest malzonkiem. Jako rozwiazanie proponuje umiarkowana ilosc alkoholu i wodzireja (zamiast zespołu, który czasem upija sie szybciej niz goscie), ktory opanuje sytuacje po pierwsze nie dając ludziom czasu na picie, a po drugie reagujac, jesli jakies przyspiewki przekroczylyby granice Twojej akceptacji. Sprawdzilam na wlasnym weselu - obylo sie bez obciachu mimo usilnych staran niektorych gosci sprowadzenia imprezy do poziomu parkietu. Wodzirej np. moze taktownie dac ludziom do zrozumienia na samym poczatku, ze swiadkowa jest mezatka, chocby w postaci zyczen dla mlodych od swiadkowej i jej męża. Zresztą, jego już w tym głowa.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Dziewczyna (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-02-27 11:53

świadkiem na naszym ślubie był przyjaciel męża - żonaty, a moim moja przyjaciółka - panna.
Byłam na wielu ślubach gdzie świadkami było np. inne małżęństwo lub właśnie ludzie żónaci.

Znam tradycję o jakiej mówisz - bywa ona trochę przykra czasami. Bo wiąże się z nią czasami np. przymusowe całowanie się świadków - jako element "zabawy", a dla nich często zabawne to nie jest.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-27 14:33

W tej chwili rzadko bywam na weselach, ale "za moich czasów" w mojej rodzinie rzeczywiście był taki zwyczaj, żeby świadkami byli (nieważne z której strony) młody chłopak i młoda dziewczyna. Ale nie wiązało się to z "serwisowaniem" ani całowaniem, tylko podczas wesela ta para była także parą drużbów, wodzirejów, czy jak to jeszcze inaczej nazwać. Najważniejsi po parze młodych :)) Musieli mieć energię do rana, nie mogli być uwiązani płaczącym dzieckiem czy zazdrosnym mężem. Jeżeli oboje byli z kimś mocno związani (narzeczeni), to dla nich robiło się drugą parę drużbów, żeby mogli być wszyscy razem.
Gdyby w Waszych rodzinach też tak było, to rzeczywiście, świadkowie niedopasowani do siebie mogą czuć dyskomfort. Ukochany kuzyn może nie umieć tańczyć, a szwagierka będzie musiała wyjść z dziećmi po dwóch godzinach. Jeśli jednak świadkowie są ważni jedynie na ślubie, wesele prowadzi zawodowy wodzirej, to wiek ani stan cywilny nie robi żadnej różnicy.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Sylwiq (---.ppp.as43234.net)
Data:   2013-02-27 18:43

Na moim slubie swiadkowala mi zamezna kuzynka, a moj maz mial tez kuzyna i to nie byl zaden problem.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-02-27 21:19

Na moim ślubie świadkami byli: mój brat i kuzyn męża.
Nie czuli dyskomfortu ponieważ nie siedzieli na środku kościoła koło/za państwem młodych. W kościele siedzieli w ławkach (jak wszyscy goście) razem ze swoimi dziewczynami.
Obydwoje czuli się wyróżnieni i zaszczyceni.
Nie masz się czym przejmować :)

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Alicja (---.3.pl)
Data:   2013-02-27 22:25

Będąc już męzatką (bez dzieci :D ) byłam świadkową na ślubie koleżanki, a świadkiem był kolega pana młodego, kawaler. Na weselu bawiłam się z męzem, świadek ze swoją dziewczyną. Jako świadkowa świadczyłam pełny serwis dla panny młodej dot. sukni, makijażu itp. :)

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-02-28 13:08

Wraz z moim mężem, będąc po własnym ślubie byliśmy świadkami na ślubie naszych przyjaciół.
Zaś na ślubie mojej szwagierki świadkami byli wyłącznie mężczyźni - jej dwaj bracia.

 Re: Chcemy, żeby świadkowie ślubu nie czuli dyskomfortu.
Autor: Anastazja (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-03-02 15:27

Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi i porady ;-) ;-)
Szczególnie Izie za praktyczne wskazówki.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: