Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-12-21 09:32
Nie do muzułmanina, Luki. Gorzej, do przedmuzułmańskiego poganina biegającego z dzidą po stepie :-) To plemienne zwyczaje.
Co innego stanąć do walki z silniejszym nawet przeciwnikiem w obronie kogoś napadniętego, a co innego w obronie własnego "honoru". Widać, że obaj jesteście młodymi kawalerami. Mężczyzna, który ma dzieci, zaczyna przechodzić tylko na pasach, bo ma świadomość, że musi wrócić do domu cały i zdrowy. Można mu napluć w gębę, a on przewiduje, że plujący może mieć nóż w kieszeni i wbić kosę pod żebro. I stara się załagodzić sytuację, aby wrócić bezpiecznie do domu, bo wie, że są wartości cenniejsze niż "honor".
Wysoka samoocena powinna wynikać ze świadomości bycia dzieckiem Boga, a nie wygrania ulicznej bijatyki. Jezus wiedział, że sytuacji nie pogorszy, więc mógł oddać w gębę arcykapłanowi, a co zrobił? Odpowiedział ze spokojem. Owszem, rozgonił batem kupców w świątyni, ale jak pisałam, należy rozroznic wystepowanie w obronie czegos/kogos od obrony piesciami "honoru". Ten mężczyzna, zauważ, zdobył serce na wyłączność większej ilości kobiet niż jakikolwiek inny w historii. Więc poglądy pana Eldredge pozostają tylko poglądami pana Eldredge. Prawdziwy twardziel jest twardy dla siebie, nie dla innych.
Nie pamietam, czy to Maria Simma, czy Fulla (Stefania) Horak pisały o duszy młodego mężczyzny, który zginął w pojedynku honorowym. Podkreślał wielkość miłosierdzia Bożego i wyjątkową łaskę, którą otrzymał, nie trafiając do piekła (nie pamiętam, z jakiego powodu). Powiedział, że większość osób umierających w pojedynku honorowym trafia do piekła, bo umiera w okoliczościach najbardziej sprzecznych z nakazem wybaczania i miłości bliźniego, jakie tylko można sobie wyobrazić. I z nienawiścią w sercu.
Dobrze Wam napisała Joy. Mylicie honor z pychą. Twoje pojęcie honoru utknęło gdzieś w XVII w. Honor można stracić tylko samemu, w wyniku własnych wyborów. Nikt nie jest w stanie honoru człowiekowi odebrać w żadnych okolicznościach. Odmówisz honoru polskim oficerom z Katynia? Dorosnij, człopczyku :-)
|
|