logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: Danuta (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2017-01-14 11:49

Potrzebuję informacji gdzie i jak szukać pomocy.
Jestem 6 lat po rozwodzie. Mąż odszedł do innej, młodszej o ponad 20 lat. Pozostawił kłopoty, nieuregulowane sprawy, potężny kredyt....Czuję się bezwartościowa. Nie wiem co dzieje się z moją wiarą i nadzieją. Nie radzę sobie materialnie, moralnie, emocjonalnie... I chyba ze mną jest poważny problem nowego wymiaru - ja wciąż go kocham, jest przecież moim "sakramentalnym mężem", mocno trzymam się tych wartości. Mimo, że wziął drugi ślub kościelny. Tak, tak! Można! wystarczy przejść do kościoła ewangelickiego (też chrześcijański, i nie tylko ten).
Dla tych, którzy myślą o odebraniu sobie życia, mogę powiedzieć, że jeśli Cię coś powstrzymuje... to znaczy, że jeszcze Ktoś o Ciebie walczy. Dla Niego pomyśl o tym zanim połkniesz przygotowane trucizny. Nie będziesz silniejszy z tego powodu, że Ktoś taki jest, lecz myśl o Nim może wyprzeć myśl o samobójstwie w momencie kryzysu. Wciąż boję się takich momentów, bo wciąż je mam. Jestem coraz słabsza i nie wiem jak dopuścić do siebie myśli, że może komuś na mnie zależeć. Tracę siły. Wołam o pomoc. Błagam o pomoc. Nie umiem już się modlić i czekać. Bo na co?
Nie chcę żyć. Dla Boga jestem WAŻNA, PIĘKNA, WARTOŚCIOWA. ON kiedyś przyjmie twarz człowieka. Czasem trzeba dłuuugo czekać, Ale warto. Kryzys mija bo mija wszystko.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę, i żebym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym odróżniał jedno od drugiego!"

 Re: Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: Jan (---.dynamic-ra-10.vectranet.pl)
Data:   2017-01-14 14:23

Danuto, widać że walczysz. I widać że Twój Anioł Stróż walczy. I mimo że opuścił Cię mąż, to Bóg Ciebie nie opuści.
" Mówił Syjon: «Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał». Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną" (Iz 49, 14-16).

Nikt inny niż On nie będzie w stanie Ciebie utulić. Jeśli chodzi o rady, to znajdź wspólnotę - może charyzmatyczną? Znajdziesz się w grupie ludzi idących za Bogiem i będziesz mogła się zaangażować dla innych. To podniesie Twoją samoocenę. Nie rozwiąże jednak problemu - tutaj pomocne mogą być rekolekcje "uzdrowienie wspomnień" organizowane przez Odnowę np. w Magdalence pod Warszawą (ale nie tylko tam). Pomogą przejść przez proces wybaczenia i uzdrowienia. Tyle mogę polecić. Reszta w Twojej decyzji oraz mocy Boga.

 Re: Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: Kasia (---.205.241.209.dsl.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2017-01-14 16:22

Bardzo serdecznie Ci współczuję. Być może jakieś grupy, czy wspólnoty działające przy kościele były by dla Ciebie pomocne?
Polecam Sychar: http://www.kryzys.org ("Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki").

Jeśli chodzi o pozostawiony kredyt, to na pewno trzeba szukać pomocy prawnika.

 Re: Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-01-14 23:24

Warto skorzystać z pomocy na pogotowieduchowe.pl Tam dyżurują księża pod telefonem 24 godziny na dobę. Pewnie doradzą i pokierują.

"Jeśli masz rany i zdecydujesz się pójść w drogę z Bogiem, On ich nie zamknie. On je oczyści, doprowadzi do tego, że nie będą cię boleć, ale zostawi je otwarte. Po to, żeby z nich rozlała się miłość na innych" - to z "Ewangelii dla nienormalnych" O. Adama Szustaka.

Swoją miłość warto kierować tam, gdzie ktoś wyciąga po nią i ręce i serce :)- Kochający Bóg zawsze. Pewne rzeczy były wczoraj i już zostały za nami. Jest dzisiaj i od tego zależy co będzie jutro:)
Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas, szczególnie gdy trudno. Dobry i Miłosierny Bóg wie, widzi i słyszy :)
"Bóg otrze łzy z każdego oblicza" (Iz 25,8).

 Re: Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-01-15 15:13

Danusiu, rozstałaś się z mężem 6 lat temu ale nie masz pogodzenia z tym stanem. Nie zamknęłaś mentalnie tego co się wydarzyło. Tak, masz rację, jest Twoim sakramentalnym mężem ale Ty od rozwodu żyjesz w innych realiach niż w małżeństwie. Duchowo nie musisz go wyrzucać ze swojego serca ale Twojego życie, bytu, emocji, kłopotów już z nim nie dzielisz chociaż Twój ból to spuścizna po mężu.
Odpowiedz sobie na pytania: "ja wciąż go kocham, jest przecież moim "sakramentalnym mężem", mocno trzymam się tych wartości" - czy kochasz męża takiego jaki jest obecnie (nie pytam o chrześcijańską miłość bliźniego) tylko czy kochasz, pielęgnujesz w sobie wspomnienia?
Czy takiego męża który pozostawił Cię z kłopotami i nie wykazuje woli powrotu chcesz u swego boku?
Czy uporczywe trzymanie się myśli o nim to nie jakaś forma zazdrości o jego obecne życie (młodsza partnerka, w jego błędnym mniemaniu życie sakramentalne)?
Na ile te uporczywe myśli są spowodowane ogromem żalu do męża za pozostawienie w kłopotach finansowych i nie tylko, zwłaszcza jeżeli jemu wiedzie się bezproblemowo?

Po każdym rozstaniu powinien przyjść czas zamknięcia żałoby i wejścia w dalsze życie bogatszym o przeżyte doświadczenia. Trwanie w samoudręczeniu, depresji przez wiele lat doprowadza Cię do autodestrukcji, zamyka na racjonalne działanie.
Trudno ocenić wagę problemów bytowych jakie Cię trapią i czy 6 lat to na tyle długi okres by mieć przynajmniej zarys ich rozwiązania, czy trwają one nadal nie uporządkowane przez marazm w jakim tkwisz.

Danusiu, to co wydaje mi najważniejsze i najbardziej dostępne to wprowadzenie pokoju w sumieniu, w wierze. To pozwoli Ci odzyskać siły, racjonalne spojrzenie, szukanie możliwości rozwiązania kłopotów.
Odpowiednim krokiem jest Sakrament Pokuty, przez który Chrystus działa mocą tego sakramentu i rozmowa duchowa z kapłanem po wcześniejszym umówieniu. Módl się by Pan Bóg takiego kapłana postawił na Twej drodze.
To nie rozwiąże kłopotów kredytowych, nie rozwiąże nieuregulowanych spraw ale Pan Bóg niesie pomoc przez ludzi. W oparciu o wiarę, o ufność Bogu choć kłopoty same z siebie nie znikają łatwiej je nieść i szukać rozwiązań.
Może dobrą drogą do zrozumienia siebie i pogodzenia z sytuacją byłyby spotkania z psychologiem. Są katolickie ośrodki takiej pomocy: (klik)

Na takim zakręcie życiowym, w zakleszczeniu jakim trwasz bardzo polecam: (klik).
Boże prowadzenie i towarzyszenie kapłana prowadzi do przyjęcia piękna życia jakim jesteśmy obdarowani, pogodzenia, wybaczenia, gojenia ran.

W kwestiach prawno-kredytowych spróbuj poszukać pomocy na forum "Rozwód i co dalej" Można zadać pytanie lub szukać odpowiedzi w już istniejących wątkach.
Jest tam wiele osób, które doświadczyły rozstania z najróżniejszymi kłopotami i wspierają się wzajemnie pomocą. Jest to forum otwarte i piszący przekrój ludzi różny ale w kwestiach zasadniczych pytań bywają sensowne odpowiedzi w oparciu o przepisy.

Danusiu, nich prowadzi Cię modlitwa zawierzenia:
To co było- Miłosierdziu
To co będzie- Opatrzności
To co jest- w Twoje dłonie Panie oddaję

 Re: Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: 121 (---.dynamic-ra-02.vectranet.pl)
Data:   2017-01-15 16:04

Może rekolekcje dla porzuconych małżonków – Licheń 20 do 22 lutego 2017: (klik).

 Re: Gdzie i jak szukać pomocy po rozwodzie?
Autor: 121 (---.dynamic-ra-02.vectranet.pl)
Data:   2017-01-15 23:58

Doraźna pomoc możliwa jest w Poradni Miłosierdzia przy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia: (klik).
Informacje można znaleźć na stronie duszpasterstwa osób rozwiedzionych i pozostających w separacji: (klik).
Na stronie: (klik) jest informacja o sesji „Horyzonty życia – dla rozwiedzionych i w separacji” 10-12 marca 2017 - sesję poprowadzą o. Wojciech Nowak SJ, wieloletni duszpasterz osób rozwiedzionych i żyjących w separacji (zob. www. rozwiedzeni.net) oraz p. dr Marek Osmański, psychoterapeuta.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: