logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chcę być katolikiem.
Autor: Nieważne (18 l.) (---.play-internet.pl)
Data:   2017-02-12 20:14

Otóż mam 17 (rocznikowo 18 lat). Od moich 15 urodzin byłem heretykiem. Dwa tygodnie temu wróciłem na łono Kościoła katolickiego, myślałem o tym prawie dwa miesiące. Od tego czasu mam czasem myśli że zdradziłem, że Jezus z katolicyzmu nie jest Jezusem z Pisma Świętego itp. Nie ukrywam że nadal ciężko jest mi w pewne rzeczy wierzyć więc heretykiem jeszcze trochę jestem, do modlitw o wstawiennictwo nie przekonam się chyba nigdy (wiem że to nie klasyfikuje mnie jako heretyka). Chcę być katolikiem.
Proszę o pomoc w tej sprawie

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2017-02-12 20:24

> do modlitw o wstawiennictwo nie przekonam się chyba nigdy
Ja też.

Złap jakiegoś niecharyzmatycznego księdza i pogadaj. Może się okazać że większa część rzeczy, w które nie wierzysz / nie chcesz wierzyć, z katolicyzmem ma niewiele wspólnego.

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: Lukasz (---.play-internet.pl)
Data:   2017-02-12 21:14

To tak jak być profesjonalnym akrobatą. Trzeba trenować. Czytać, modlić się, rozmawiać z doświadczonymi akrobatami (o to będzie Ci najciężej). Jako protestant podstawy masz dobre, bo wielu katolików prawie nie czytuje Pisma Świętego. Czasem tylko na Boże Narodzenie i co ledwie kilka wersów.

Zapamiętałem jedno dobre kazanie tzw biblisty czyli doktora nauk o Biblii.

Katolicyzm to 3 zadania:
modlić się
zachowywać przykazania
pogłębiać wiarę.


Trudna droga przed Tobą, ale jak to powiedział Moryc w Ziemi Obiecanej. A co to za firma Protestantyzm? Papież to jest firma ;)

Szczęść Boże

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-02-13 00:01

Warto każdego dnia rozmawiać z Dobrym i Miłosiernym Bogiem. Powrót nie jest sprawą jednorazową. Całe ziemskie życie to ciągłe powroty :) Dobry i Kochający Bóg dał człowiekowi Sakramenty i warto regularnie korzystać ze Spowiedzi (kształtuje sumienie, pomaga we właściwych wyborach na przyszłość) oraz z Komunii Św., która daje moc i łaskę na Drogę w Prawdzie ku Życiu :)
Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas wędrówki z Jezusem ku Wieczności :)

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-02-13 01:15

   "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen."

Czy wierzysz w słowa zawarte w Składzie Apostolskim? Szczera i pełna wiara w te słowa jest niezbędna by być katolikiem. Tu znajdziesz odniesienie do wstawiennictwa świętych - nie modlimy się do świętych tylko prosząc ich o wstawiennictwo. Modlitwa powszechna - inaczej Modlitwa Wiernych - jest zakończeniem Liturgii Słowa podczas Eucharystii - jest również modlitwą wstawienniczą. Intencje mszalne zamawiane przez wiernych są modlitwą wstawienniczą. Czy masz problem z przyjęciem takiej modlitwy jako modlitwy wstawienniczej?
Może spróbuj określić co jest w Twojej ocenie rozdźwiękiem między obrazem Jezusa z Pisma Świętego a Jezusem w katolicyzmie, będzie łatwiej Ci wytłumaczyć. Przyjmij z wiarą, że jest to ten sam Jezus: miłosierny, kochający, pragnący zbawienia dla wszystkich. Jeżeli nadal masz w tym temacie niepokój to podaj konkretne zastrzeżenia, odniesiemy się do nich.
Nawrócenie to śmierć starego życia i odradzanie w tym co jest Bożą nauką.
W nawracaniu najważniejszą sprawą jest pragnienie nieustannej i pogłębianej więzi z Panem Bogiem. Tę więź buduje się przez systematyczny Sakrament Pokuty i Pojednania, udział w Eucharystii z przyjmowanie Ciała Pańskiego, drogę przez życie w świetle nauki Chrystusa, poznawanie i modlitwa Słowem Bożym na co dzień, powierzenie z wiarą, ufnością swojego życia Bożej Opatrzności.
Proponuję dogłębny rachunek sumienia, jeżeli masz z tym problem to w sieci znajdziesz wiele informacji na temat. Tak przygotowany przystąp do spowiedzi. Jeżeli nie chcesz się tylko ślizgać po wierze to robiąc rachunek sumienia wniknij w najgłębsze zakamarki duszy, również grzechy czynione myślą.
Spowiedź to sakrament gdzie poprzez miłosierdzie Boże odpuszczane są grzechy. Ale jeżeli masz w sobie niepokój we właściwym przyjęciu wiary szczególnie w tematach, które nadal uważasz za grzeszne to powiedz o tym kapłanowi. Jeżeli tych niepokojów jest wiele i o różnej wadze to możesz poprosić kapłana o rozmowę. Módl się o światło Ducha Świętego (to Osoba Boża Trójcy Świętej) o światło podczas rozważania Słowa Bożego np. według Liturgii Słowa (czytania z danego dnia). Poświęć na to kilkanaście minut dziennie. Może na początku będzie to według Ciebie trochę nieudolne rozważanie ale trwaj w tym by wejść w nawyk, który przerodzi się w potrzebę serca. Jako pomoc mogę Ci doradzić np. http://niezbednik.niedziela.pl/ Przynajmniej na początku wspieraj się komentarzami byś nie pobłądził.

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: B. (---.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2017-02-13 15:43

"Chcę być katolikiem"
To przecudownie. Całe niebo cieszy się :) Pamiętasz co było po narodzeniu Jezusa? "13 I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: 14 Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania" Łk 2,13-14

"do modlitw o wstawiennictwo nie przekonam się chyba nigdy" nie wiem, co masz na myśli? Jeżeli chodzi o modlitwy jeden za drugiego, to Bogu podoba się to. Popatrz, gdy przyjaciele sparaliżowanego człowieka przynieśli go na noszach, nie mogli wejść z powodu tłumu, aż dach rozebrali i spuścili go na linach przed Jezusa - to ten paralityk pewnie nawet sam mówić nie mógł. Jezus uzdrowił go z powodu wysiłków jego przyjaciół! Przyjaciele paralityka czynnie wstawili się za nim do Jezusa:
" 3 Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. 4 Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. (5) Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka (...)" Mk 2,3-4

Bycie katolikiem polega na miłości do Boga i bliźniego, a konkretnie: "3 albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie." 1 J 5,3
Serdecznie pozdrawiam :)

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: AsiaBB (---.play-internet.pl)
Data:   2017-02-13 17:02

A to odejście od wiary katolickiej było formalne czy takie bardziej "nie chce"? Jeśli drugie to nie przestałes być katolikiem bo wciąż jesteś ochrzczony i wystarczy spowiedz nawet po kilku latach. No i katolicy tez maja masę watpliwosci w wierze, czegos nie rozumieja czegos poszukuja - to normalne.
Jesli odejscie bylo formalne - zlozyles akt apostazji, przyjales chrzest w innej wierze, zrobiles cos co zaciaga ekskomunike - to wtedy najlepiej skontaktować się z proboszczem w swojej parafii, powie co dalej robić.

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: J. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-02-17 17:22

Co do Biblii polecam posłuchać konferencji ks. Wojtka Węgrzyniaka. Dużo wyjaśnia :))
http://wegrzyniak.com

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-02-18 14:33

Szanowny wyszywaczku i Autorze wątku:

ale przecież Biblia nie przeczy modlitwie wstawienniczej, wręcz Paweł zachęcał w liście do Tymoteusza

"Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie."
(1 Tm 2, 1-7)
w pierwszym zdaniu mówi o wstawiennictwie;
z resztą, modlitwa za kogoś to uczynek miłosierdzia, a to, że poprosimy o modlitwę np. świętego Józefa, to co za problem?

Przecież dla nas chrześcijan, Kościół jest Mistycznym Ciałem Chrystusa (1 Kor 12,27), czyli rzeczywistością przekraczającą wszystko, nawet śmierć. Dla nas śmierć nie zmienia tego, że możemy trwać w łączności ze świętymi, Oni są Kościołem i my jesteśmy Kościołem. Tylko Oni Kościołem już oglądającym w pełni oblicze Boże, a my Kościołem zdążającym do tego.

Noo doobra, ja rozumiem, że nam modlitwa za wstawiennictwem świętych kojarzy się z babciami w kościołach, robieniem ze świętych "bogów".
To może być na pierwszy rzut oka śmieszne albo trochę infantylne, ale jakby się temu głębiej przyjrzeć, a nie patrzeć tylko na pozory, które mylą baardzo często:

1. modlimy się do Boga Jedynego, przez wstawiennictwo (czyli 100 % Biblia)

2. Święci nie są Bogiem sensu stricte wiadomo, są z natury tylko stworzeniami, są mniejsi niż pyłek, albo nawet niczym, bo tylko Bóg jest tym który jest, ale są zjednoczeni z Bogiem - chodzi tu o komunię z Bogiem; Jezus powiedział, żebyśmy byli z Nim złączeni, żebyśmy byli "synami Bożymi" (J 15,7; Mt 5, 9) i wtedy będziemy święci.
"Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście? Jeżeli [Pismo] nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie można odrzucić (...)" J 10,34-35

my czcimy tylko i wyłącznie Boga w Maryi i świętych (Maryja jest Kimś najszczególniejszym wśród świętych, jest Najświętsza, jest "pełna łaski")

Co tu jest bałwochwalczego?
Nie czcimy przecież drzew i kamieni.

oczywiście, niektórzy mogą błędnie rozumieć kult świętych, ale oficjalne stanowisko naszego KK jest takie jak przedstawiłam :) czyli w pełni biblijne, niech to nasi kochani bracia protestanci zrozumieją.

Możesz napisać więcej swoich wątpliwości, może ktoś z forum pomoże Ci je wyjaśnić, albo sam poszukaj, popytaj innych katolików, poczytaj pisma świętych, encykliki, katechizm. Tam jest wszystko obszernie wytłumaczone co i jak w tej naszej wierze najdroższej. Wypisz sobie czego nie rozumiesz, módl się i szukaj. Przede wszystkim módl się i szukaj Prawdy. Kościół naprawdę ma podstawy teologiczne swojego nauczania, oparte na Piśmie Świętym i nauczaniu Apostołów. Jak się wgłębisz to zauważysz, że wszystko jest naprawdę zgodne ze Słowem Bożym.

Powodzenia :)

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2017-02-18 16:31

"Modlitwa wstawiennicza" ostatnio nie kojarzy się ze świętym Pawłem ani Tymoteuszem, tylko z pewnymi praktykami grup charyzmatycznych. Do świętego Pawła ani Tymoteusza nie mam zastrzeżeń.

 Re: Chcę być katolikiem.
Autor: Nieważne (---.play-internet.pl)
Data:   2017-02-18 19:02

/.../

Trudno odpowiadać na 'pytania', w których osoba pytająca już dokonała oceny i pewnego własnego podsumowania. Do ewentualnej dyskusji zapraszam tutaj: klik.
moderator

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: