Autor: Anka (---.dynamic.mm.pl)
Data: 2017-09-06 22:51
W sumie przez przypadek, znalazlam się na tym forum. Nigdy nie sądziłam że skorzystam z takiej formy pomocy. Ale tak proszę o pomoc/radę, chciałabym żeby mną ktoś potrząsnął, bo strasznie mi ciężko. Jestem dorosłą osoba mam dwójkę świetnych dzieci, męża i pracę. Mąż ma mnie, dwójkę naszych dzieci i nie ma pracy... przeze mnie. A właściwie przez moją pracę. Jestem specjalistą w wąskiej dziedzinie, moja praca to wieczne kontrakty 6,3 letnie w różnych miastach. I właśnie przeprowadziliśmy się po raz 3 z powodu mojego kontraktu na okres 3 lat z możliwością przedłużenia do nowego miejsca. I chyba wpadłam w depresję. Jeszcze nigdy nie było mi tak ciężko, cieszyłam się nawet na przeprowadzkę. Nowe Miasto nowe możliwości. Ale się przeliczylam, tzn w pracy jest ok, robię to co do tej pory, ale mam ogromne wyrzuty sumienia. Ze mąż w domu, zajmuje się dziećmi a ja zarabiam na utrzymanie. Wiem że się z tym męczy, szuka pracy ale na razie nikt nie dzwoni. To straszne obciążenie psychiczne dla mnie, nikt nam nie pomaga, owszem moja pensja jest ok, ale boję się że jak coś się stanie, stracę pracę to co my zrobimy... Wiem chaotycznie napisane ale jestem w złym stanie psychicznym i to tyle na co mnie dziś stać napisać.
|
|