logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Los duszy Marszałka i miłosierdzie za przycz. Matki Bożej.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2017-09-11 22:56

Tknęło mnie, by obejrzeć film o Marszałku Piłsudskim (https://www.youtube.com/watch?v=NZsIXJh8de8[/url]). Być może to ze względu, że zbliża się setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę, a gdyby nie Piłsudski, takiej rocznicy pewnie byśmy nie mieli. Najprawdopodobniej właśnie jego śmierci dotyczy relacja siostry Faustyny z dnia 12 maja, 1935 r.:

"ŚW. FAUSTYNA OPISUJE ŚMIERĆ WAŻNEJ OSOBISTOŚCI
Wtem ujrzałam pewna duszę, która się rozłączała od ciała w strasznych mękach. O Jezu, kiedy to mam pisać, drżę cała na widok okropności, które świadczą przeciw niemu...widziałam, jak wychodziły z jakiejś otchłani błotnistej dusze małych dzieci i większych, jaki dziewięć lat; dusze te były wstrętne i obrzydliwe, podobne do najstraszniejszych potworów, do rozpadających się trupów, ale te trupy były żywe i głośno świadczyły przeciw duszy tej, którą widzę w skonaniu; a dusza, którą widzę w skonaniu, jest to dusza, która była pełna zaszczytów i oklasków światowych, a których końcem jest próżnia i grzech. Na koniec wyszła niewiasta, która trzymała jakoby w fartuchu łzy i ta bardzo świadczyła przeciw niemu.
(Dz 425) (prawdopodobnie mowa tu o Józefie Piłsudskim,, który zmarł 12.V.1935 r.)"

(tekst ze str: http://www.zaufaj.com/component/content/article/84-dzienniczek-siostry-faustyny/536-dzienniczek-siostry-faustyny-zeszyt-pierwszy.html)

Potwierdza to bł. ks. Michał Sopoćko:

"W parę dni po triduum w Ostrej Bramie, Siostra Faustyna opowiedziała mi swoje przeżycia w czasie tej uroczystości, które są szczegółowo opisane w jej dzienniczku. Następnie 12 maja widziała w duchu konającego marszałka J. Piłsudskiego i opowiadała o strasznych jego cierpieniach. Pan Jezus miał jej to pokazać i powiedzieć: Patrz, czym kończy się wielkość tego świata. Widziała następnie sąd nad nim, a gdy zapytałem, czym się on skończył, odpowiedziała: Zdaje się, miłosierdzie Boże za przyczyną Matki Boskiej zwyciężyło."

(tekst ze str: https://www.faustyna.pl/zmbm/bl-ks-michal-sopocko/]https://www.faustyna.pl/zmbm/bl-ks-michal-sopocko/)

Materiały, które przytoczyłam, wprawiają mnie w sporą zadumę nad historią kraju, i losem (już po śmierci) tych, dzięki którym istniejemy jako naród. (Gdy uczęszczałam do szkoły podstawowej, nauczycielka historii mówiła: "Nie powtarzajcie tego nikomu, ale są tacy ludzie, którzy zanoszą kwiaty na grób Piłsudskiego i uważają, że dużo dobrego zrobił dla Polski." Z pewnością teraz nikt nikomu nie zabrania relacjonowania tego, co się słyszy na lekcjach historii, prawda (?)).

Czy znane są jakieś inicjatywy modlitwy za duszę Marszałka? Chętnie bym się do takiej inicjatywy przyłączyła. Dlaczego akurat Matka Boża miałaby przyczynić się do okazania miłosierdzia Piłsudskiemu? On, zdaje się, oddalił się od Kościoła Katolickiego, ale chyba czcił Matkę Bożą Ostrobramską ("Piłsudski a religia," autor: ks. Józef Warszawski).

 Re: Los duszy Marszałka i miłosierdzie za przycz. Matki Bożej.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2017-09-12 12:08

GJ_P,

Wierzę słowom św. siostry Faustyny i bł. ks. Michała Sopoćki. Sympatycy Marszałka często modlą się, zamawiając Msze św. etc.

Pozdrawiam serdecznie :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: