Podejrzewam, ze moja odpowiedz sie nie ukaze, ale czytalem w prasie, iz misjonarki(zakonnice) ucza tubylcow regulacji poczec przy pomocy pigulek. Same tez lykaja na wypadek gwaltu.
Z moralnego punktu widzenia mozna by dopuscic taka sytuacje, ze zakonnica w perspektywie prawdopodobnego gwaltu bierze srodek antykoncepcyjny. Trudno tu jednak mowic o takiej antykoncepcji, jaka odrzuca Kosciol. Kosciol nie akceptuje uzywania srodkow antykoncepcyjnych w perspektywie dobrowolnego wspolzycia plciowego w malzenstwie. Sytuacja zakonnicy zagrozonej gwaltem jest diametralnie inna.