logo
Sobota, 20 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak wytłumaczyć osobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: :-) (---.zgora.dialog.net.pl)
Data:   2005-04-13 14:20

Może pytanie zawarte w temacie może komuś wydawać się banalne i prroste,ale proszę o pomoc w tej sprawie!!! Jakich słów, przykładów trzeba użyć,by komuś autentycznie pokazać,że mimo wszystko Bóg istnieje i go kocha???

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2005-04-13 17:16

To nie jest dobre pytanie. Jak wytłumaczyć komuś, że istnieje Ktoś, kogo trzeba spotkać? No cóż powietrza też nie widać, ale czy to znaczy, że nie istnieje? Chemicy są w stanie określić precyzyjnie jego skład. Teologowie potrafią dosyć dokładnie Boga opisać. I co z tego? Ale oddychać po prostu trzeba. Ślepiec stoi przy drodze i woła: Pokaż mi Boga! Przejrzyj mądralo!

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-04-13 18:18

Istnieje szereg tzw. dowodów na istnienie Boga opracowanych przez wielkich myślicieli:

- zasada Pierwszego Poruszyciela opracowana przez Arystotelesa;
- 5 dróg św. Tomasza z Akwinu;
- tzw. dowód ontologiczny św.Anzelma
- tzw. dowód wynikający z "brzytwy" Ockhama
- tzw. dowód etyczny Kanta;
- tzw. dowód myślowy Kartezjusza

ale tak naprawdę nie da się udowodnić istnienia Boga w sposób racjonalny. Podobnie nie da się udowodnić nieistnienia.
Jeśli interesują Pana szczegóły powyższych dowodów, to radzę skorzystać z wyszukiwarki.

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Anna (80.50.249.---)
Data:   2005-04-13 19:16

Fajnie by było znać odpowiedź na to pytanie :)))
Nawrócilibyśmy wtedy cały świat. Szatan weck. Wszyscy ludzie do nieba. Pełnia szczęścia.
No ale to marzenia. A w praktyce, to do każdego trzeba indywidualnego podejścia. I tu zaczynają się schody... W wielu wypadkach pozostaje nam "mówić" naszym życiem.

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: bart (217.11.142.---)
Data:   2005-04-13 19:18

Nie przekonasz. Bo wiara to nie wiedza. Wierzysz w Boga a nie wiesz na 100% że jest. Niestety nie mamy mozliwości takich jak niewierny Tomasz aby sie przekonać (J 20, 27-28).
"Błogosławieni ci co nie widzieli a uwierzyli" J 20,29.

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Lili (---.olsztyn.mm.pl)
Data:   2005-04-13 19:42

Możesz się modlić o łaskę wiary dla tej osoby.

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: pilaster (---.chello.pl)
Data:   2005-04-13 20:25

http://www.wiara.pl/tematcaly.php?idenart=1098271156

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Patrycja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-04-13 22:27

Może opowiedzieć o cudzie związanym ze świętą Bernardettą Soubirous ? Jej ciało jest po śmierci idealnie świeże od 1879 r. (leży w szklanym sarkofagu, były badania komórek).
Przeczytaj o tym na stronie:
http://www.adonai.pl/index.php?id=cuda/n2.htm
(Pan Jezus także uwiarygodniał swoje posłannictwo cudami i znakami)
Pozdrowienia.

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Tomek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-04-13 23:18

Jest jeszcze coś takiego jak "zakład Pascala" :)

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Calina (---.tnt7.chi15.da.uu.net)
Data:   2005-04-14 01:30

Istnienia Boga nie da się udowodnić. Natomiast wiele jest argumentów, które pośrednio wskazują na istnienie Stwórcy. Bóg ukazuje nam się poprzez swoje dzieła zob.:( Rz 1, 20)
A zapewne jest tak, jak napisał Pascal: "Ci, którzy Boga szukają mają dość światła, aby uwierzyć; ci zaś, którzy Go nie szukają mają dość ciemności, by go nie znaleźć".
Osobom niewierzącym można powiedzieć, że życie bez odniesienia do Boga nie ma żadnego sensu. Bo, co mi nawet po najlepszym tutaj bytowaniu na ziemi, jeśli nic mnie nie czeka sprawiedliwego po śmierci? W jakim celu męczyć się, czy radować czymkolwiek, jeśli i tak to prędzej, czy później skończy się starością, śmiercią i pustką?

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Patrycja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-04-14 07:11

Opowiedz o tym, że przyszedł Bóg na Ziemię, urodził się jako człowiek, nauczał, potwierdzał swoją naukę niesłychanymi cudami i znakami (głusi odzyskiwali słuch, ślepi wzrok, paralitycy wstawali, itd.), potem został skazany na śmierć. Przyjął to spokojnie, nie krzyczał, nie miał nienawiści do prześladowców, ba, do swych oprawców. Coś niespotykanego i nieprawdopodobnego - w tej sytuacji prosił o przebaczenie dla nich, bo "nie wiedzą co czynia"...
A potem mnóstwo ludzi widziało Go znowu - zmartwychwstał!
Posłannictwo Jezusa Nazarejczyka "(...) Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, (...)" (Dzieje Apost. 2:22)
A potem, po Jego wniebowstąpieniu z kolei Jego uczniowie czynili cuda na masową skalę. Bóg znał niedowiarstwo człowieka i w ten sposób "(...) potwierdzał słowo swej łaski cudami i znakami, dokonywanymi przez ich ręce" (Dz 14:3).
Zanim zaczniesz rozmawiać z kolegą, przeczytaj uważnie "Dzieje Apostolskie" Tam znajdziesz opisy tych cudów, a także zobaczysz niezwykłą przemianę Apostołów - jak z zamkniętych w domach, zastraszonych, ukrywających się ludzi przemienili się w mężnych, niezwykle odważnych, wręcz bohaterskich.

Czy dziś takie cuda zdarzają się? Słyszałam relację misjonarza, który w czasie Mszy Św. , jaką odprawiał w wśród Afrykańczyków, był świadkiem takich niespodziewanych cudów na dużą skalę. Aż się przestraszył.

My staramy się realizować słowa Pana Jezusa "błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli" (J 20:29), ale jeżeli ktoś, podobnie jak Tomasz, potrzebuje takiego znaku, to niech go poszuka, przestudiuje i uwierzy (choćby przypadek, który Ci wskazałam w poprzednim poście). Widzę, że na stronach Adonai twórcy serwisu zgromadzili więcej relacji o cudach.
Ale licz się z tym, że Twoje słowa mogą zostać zlekceważone, a dowodów nie będzie się komuś chciało badać. Cóż, wtedy pozostanie Ci tylko cierpliwa modlitwa za tę osobę...
Do dzieła. Przesyłam pozdrowienia.

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Patrycja (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-04-14 07:14

Acha, i jeszce jedno ważne. Przed rozmową z kolegą poproś Boga o pomoc...

 Re: Jak wytłumaczyćosobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-04-14 17:17

Tomku,
Zakład Pascala nie jest uznawany za dowód sensu stricte na istnienie Boga, ale jest niewątpliwie ciekawym sposobem argumentacji za:
Bóg jako nieskończona wygrana.

 Re: Jak wytłumaczyć osobie niewierzącej, że Bóg istnieje?
Autor: Angela (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2008-07-02 19:17

Jesli Adam z Ewa mieli tylko 2 dzieci w czym jedno zostale zabite to z kad sie wziela reszte ludzi czyzby matka z synem??? chce e-mail kogos z kim moge pogadac bo mam wiecej pytan. niby glupie dla katolikow ale cos w tym jest.
------------
Po pierwsze, to nieprawda, że Adam i Ewa mieli tylko dwoje dzieci, bo po œmierci Abla: "Adam raz jeszcze zbliżył się do swej żony i ta urodziła mu syna, któremu dała imię Set, gdyż - jak mówiła - dał mi Bóg potomka innego w zamian za Abla, którego zabił Kain" Rdz 4,25.
A poza tym moja panno jesteœ niegrzeczna - chcieć to sobie możesz, co nie znaczy, że dostaniesz.
Mimo to wklejam kilka wštków z naszego archiwum. Mam nadzieje, że znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=210592&t=210283
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=212619&t=212328
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=212262&t=212213
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=195958&t=195833
moderator

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: