logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Harmęże. Św. Maksymilian poniósł śmierć za Chrystusa
 


To słowa o. Jarosława Zachariasza OFMConv, podczas uroczystości 75. rocznicy śmierci o. Maksymiliana Kolbego, które odbyły się 14 sierpnia przy Bloku 11 na terenie byłego obozu niemieckiego Auschwitz-Birkenau.
 
Były prowincjał franciszkanów krakowskich o. Jarosław Zachariasz OFMConv przypomniał w kazaniu, że męczeństwo o. Kolbego w miejscu masowej zagłady, otworzyło drogę do poznania prawdy o wartości każdego ludzkiego życia.
 
„Ojciec Maksymilian, którego nikt nie pytał o wiarę, od którego nikt nie żądał wyrzeczenia się jej, w istocie poniósł za tę wiarę, poniósł za Chrystusa śmierć, odkrywając dla nas ludzi, żyjących w świecie wielkich liczb, najgłębszą prawdę o nadprzyrodzonej wartości pojedynczego istnienia” – podkreślił.
 
Franciszkanin zauważył, że św. Maksymilian stał się ojcem Kościoła „otwartego na całą ludzkość i na każdego człowieka z osobna”. Zwrócił też uwagę, że dzieło męczennika stanowiło inspirację dla Soboru Watykańskiego II i następujących po nim pontyfikatów, które, jak zauważył duchowny, „zmieniły związki Kościoła ze światem”.
 
Jak podkreślił o. Zachariasz, życie i śmierć oraz całe dzieło o. Maksymiliana tworzą jedną logiczną całość. Zwrócił jednocześnie uwagę, że gdyby nie ostatni akt męczeństwa w Auschwitz, o. Maksymilian byłby w swoim zakonie i Kościele czczony jedynie jako gorliwy kapłan i ewangelizator, twórca idei Rycerstwa Niepokalanej.
 
„Ale przybywający dziś do Auschwitz turyści i pielgrzymi pierwsze swe kroki kierują nie pod krematorium czy pod szubienicę Hoessa, ale do celi Maksymiliana. Kto wie, może przyjdzie taki czas, że na hasło Auschwitz ludzie znajdą w pamięci tylko imię o. Kolbego” – powiedział.
 
Zakonnik podkreślił, że dzięki Maksymilianowi wielu ludzi w miejscu, gdzie dla licznych nie było Boga, zobaczyło narodzenie Chrystusa i doczekało się miłosiernej miłości. „To ona sprawiła, że zwiastunem zbawienia dla człowieka stał się drugi człowiek, który mu ofiarował siebie ze względu na to, co wcześniej ofiarował mu Bóg” – dodał.
 
Według o. Zachariasza, Maksymilian oddając życie za jednego człowieka stał się symbolem drobnych, duchowych bohaterstw ludzi. „Maksymilian uratował jednego zwykłego człowieka, ale tą ofiarą przeprowadził ludzkość przez próg wieku ideologii, utopii, rozwiązań globalnych w epokę, która stała się poszukiwaniem pojedynczego człowieka” – powiedział i wskazał, że stało się to symbolem „drobnych, duchowych bohaterstw ludzi wszystkich wyznań”.
 
Na koniec zabrał głos arcybiskup Bambergu Ludwig Schick, który przyznał, że już po raz siódmy uczestniczy, wraz z innymi przybyłymi Niemcami, w celebracji święta ku czci św. Maksymiliana. Dodał, że zawsze przybywa do Auschwitz z ciężkim sercem, gdyż, jak zaznaczył „tutaj, jak nigdzie indziej widać, co my, Niemcy, uczyniliśmy Żydom, Polakom, Romom, a także innym narodom z powodu ich pochodzenia, narodowości, religii”.
 
„Bez pojednania w Auschwitz niemożliwe jest jakiekolwiek pojednanie między narodem niemieckim, polskim i innymi” – powiedział duchowny, któremu za to wystąpienie podziękował kard. Dziwisz.
 
Robert Karp
www.franciszkanie.pl