logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Andrzej Maryniarczyk SDB
Tajemnica zła
Cywilizacja
 


Problem zła

Problem zła zawsze niepokoił umysły nie tylko filozofów, ale i każdego człowieka. Zło jest tym, co najbardziej dotyka ludzką naturę, z czym człowiek nie tylko poznawczo, ale i egzystencjalnie nie może sobie poradzić. Co więcej, zło jest jakby wpisane w dzieje bytowania ludzkiego. Wiąże się to m.in. z przeznaczoną każdemu człowiekowi śmiercią, której zapowiedzią są cierpienia i choroby, z doświadczeniem niepewności losu ludzkiego, z faktem istnienia wolności i ograniczenia tej wolności przez wolność drugiego człowieka, z faktem niszczycielskich niekiedy sił natury itp.

Zło, którego doświadcza człowiek, ma różne postacie. Jest to zło-choroba, zło-nieszczęście, zło-wojny, zło-katastrofy, zło-kalectwa, aż do zła-śmierci włącznie. Możemy też mówić o złu moralnym, kosmicznym, społecznym (systemy polityczne) czy złu śmierci[1].

Różnorodne nauki podejmują wysiłek teoretycznego i praktycznego rozwiązania problemu zła. Medycyna czyni to, szukając środków zabezpieczających przed chorobą, a nawet przed śmiercią, teologia - ukazując perspektywę życia wiecznego, dyplomacja i polityka szukają sposobów rozwiązania zła społecznego, filozofia z kolei poszukuje wyjaśnienia przyczyn oraz natury i celu zła.

Zanim spróbujemy zmierzyć się z problem zła na płaszczyźnie filozoficznej, musimy sobie uświadomić, że poza obszarem filozoficznych wyjaśnień pozostanie coś, czego nie jesteśmy w stanie czysto rozumowo dotknąć, a co stanowi najgłębszą tajemnicę zła. Chodzi mianowicie o odpowiedź na pytanie: jaki sens ma zło? czy zło może w ogóle mieć jakiś sens? Na to pytanie próbują udzielić odpowiedzi różne religie. Wystarczy przywołać takie religie jak buddyzm, islam, judaizm czy chrześcijaństwo, by uświadomić sobie, w jak różny sposób podchodzą one do wyjaśniania problemu tajemnicy zła i jego sensu.

W filozoficznym wyjaśnianiu zacieśnia się problematykę zła do poszukiwania odpowiedzi na dwa główne pytania: czym jest, a więc w jaki sposób istnieje zło? oraz dlaczego istnieje zło? Pytanie o ostateczny sens zła, a więc czy zło (cierpienie, śmierć) ma jakiś sens i dlaczego pojawia się, pozostaje dla filozofii wielką tajemnicą (właściwie niedostępną).

Problem obecności zła w świecie w różnych postaciach i formach był i jest ciągle przedmiotem refleksji filozoficznej. W historii filozofii możemy wskazać okresy mniej lub bardziej intensywnego zainteresowania się problematyką zła[2]. Na terenie filozofii spotykamy dwie odrębne próby wyjaśniania tajemnicy zła, które od starożytności konkurowały ze sobą. Jedną z nich możemy nazwać dualistyczną, zgodnie z którą zło pojmuje się jako samodzielny byt, istniejący odwiecznie obok dobra[3], oraz realistyczną, która tajemnicę zła upatruje w braku pełni dobra w bycie[4]. Obie interpretacje, odpowiednio do pojmowania natury zła, usiłują wskazać na jego naturę, przyczynę i sens. Przyjrzyjmy się bliżej tym interpretacjom, gdyż są one nie tylko obecne w księgach filozofów, lecz są także częścią współczesnego dziedzictwa kulturowego.

Absolutyzacja i sakralizacja zła

Pierwsze próby wyjaśnienia tajemnicy zła, jakie pojawiły się w starożytności, wskazywały na zło jako na coś, co samodzielnie istnieje, ma własną naturę i przyczynę. Świat pojmowany był jako złożony z bytów złych i dobrych. Przyczynę tego stanu rzeczy upatrywano w tym, że całą rzeczywistością miały rządzić od wieków dwie zasady: zasada dobra i zła.

Wśród filozofów, nawiązujących do tej interpretacji spotykamy takich, którzy podkreślali czasowość zła i takich, według których zło było, jest i będzie. Zdaniem np. Heraklita (VII w. przed Chr.), chociaż w świecie istnieje wieczny konflikt dobra i zła, to jednak konflikt ten kończy się z momentem zapanowania tzw. prawa logosu. Z prawem tym zostaje ustanowiony porządek dobra. Stąd obecność dobra i zła w świecie jest czymś czasowym i pozornym. Heraklit pisał: Natura dąży do przeciwieństw i z nich, a nie z rzeczy sobie podobnych tworzy harmonię; tak np. rodzaj męski łączy się z żeńskim, nie zaś każdy z nich z podobnym sobie, i w ten sposób pierwsza zgodność stworzyła siebie z przeciwieństw, a nie z rzeczy tego samego rodzaju[5]. Z tej samej racji: "[...] jednym i tym samym jest w nas żywe i umarłe, to, co czuwa, i to, co śpi, młode i stare, ponieważ te rzeczy stają się po swej zmianie tamtymi, a tamte znów po swej zmianie stają się tymi"[6]. Dlatego też ci, którzy są: "[...] nieśmiertelni śmiertelni; ci żyją śmiercią tamtych, tamci zmarli życiem tych. I dobro, i zło są czymś jednym[7]. Natomiast: "[...] dla boga wszystko jest piękne, dobre i sprawiedliwe. Tylko ludzie uważają jedne rzeczy za sprawiedliwe, inne za niesprawiedliwe"[8].

 
1 2 3 4 5 6  następna
Zobacz także
Ks. Rafał Masarczyk SDS
Często przy różnych okazjach słyszymy o nauce społecznej Kościoła. Najczęściej politycy, ubiegający się o nasze głosy w wyborach, zapewniają nas, że będą ją realizowali. Czym jest więc społeczna nauka Kościoła? Czy jest to trzecia droga życia społecznego? Coś między komunizmem a kapitalizmem? Nic podobnego. Kościół od wieków nauczał swoich wiernych, że tak jak w życiu indywidualnym człowiek powinien kierować się pewnymi zasadami, tak też zasady moralne obowiązują w życiu społecznym...
 
Ks. Rafał Masarczyk SDS

Garbno pod Kętrzynem według pierwszego zapisu w krzyżackich kronikach nazywało się Laumygarbis,  później Lamegarben i wreszcie Lamgarben. Interpretacje pochodzenia nazwy są bardzo interesujące – być może chodzi o wzgórze pośród bagien (staropruskie garbis i lamen), być może wzgórze czarownicy (znów staropruskie garbis i laume, oznaczające czarownicę). Jest jeszcze jedna, podobno mniej prawdopodobna interpretacja – wzgórze baranka (od niemieckiego Lamm). Nazwa ta miałaby wiązać się ze starym przekazem sięgającym XV wieku, według którego po okolicznych polach błąkał się baranek, który złapany znikał i znów pojawiał się w okolicy...

 
ks. Tomasz Bać
Modlitwa na zakończenie dnia najczęściej celebrowana jest indywidualnie, w ciszy zapadającego zmroku i kończącego się kolejnego dnia życia. Jednak należy zauważyć, że posiada ona ogromnie głęboką treść teologiczną, gdyż z jednej strony ukazuje ona człowieka, który przeżywa wielkie napięcie pomiędzy lękiem o siebie i swoją przyszłość, a z drugiej – Boga i Jego nieskończenie wielką opatrzność i miłość. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS