logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Wojciech Dudzik OP
Jezus masowy
Liturgia.pl
 


Jezus tysięcy ludzi 

Jezus idący w ciasnym tłumie. Można powiedzieć: Jezus masowy. Jezus tysięcy ludzi chodzących co niedzielę do kościoła i przyjmujących tysiące Komunikantów.
 
Kobieta cierpiąca na krwotok, który ma tylu ludzi wokół siebie, zwraca moją uwagę w słowie Bożym na pojedynczego człowieka, na głodną dziewczynę i chorą kobietę. Jezus masowy staje po stronie mniejszości. Odsłania swoją twarz, przez którą patrzy na każdego jak na jedynego.
 
Na samym końcu Ewangelii czytam o poleceniu by podniesionej z martwych dwunastolatce dać jeść. Jezus mówi te słowa do ludzi „osłupiałych ze zdumienia” na widok cudu. To jest Jego metoda otrzeźwiania i przywracania na ziemię tych, którzy zbytnio unoszą się emocjami i przeżyciami: rozejrzyj się, czy ktoś obok ciebie nie jest głodny. Potrzeby konkretnej osoby, a nie efekty i wrażenia, są ważne dla Jezusa.
 
– „Kto się Mnie dotknął?” – To pytanie zadane w napierającym z każdej strony tłumie brzmi absurdalnie.
 
– Wielu Cię dotyka. Każdy chce się Ciebie dotknąć.
 
– Tak, owszem. Ale ta jedna dotknęła Mnie w sposób niepowtarzalny. W tym dotyku płaszcza wyraziła swoją wiarę i swoją ostatnią deskę ratunku.

Mój Jezus
 
Ta scena stawia mi pytania o moją wiarę: czy potrafię i chcę tak dotknąć płaszcza Jezusa w Eucharystii i spowiedzi? Czy wierzę, że jestem dla Niego tak ważny i tak niepowtarzalny? Że nie jestem tłumem, ale tym jedynym za którym Jezus się rozgląda, by mnie ujrzeć?
 
We fragmencie ze św. Pawła czytam słowa na pierwszy rzut oka bardziej pasujące do manifestu komunistów niż Dobrej Nowiny: żeby była równość. Kontekstem jest tu zbiórka na potrzeby Kościoła w Jerozolimie. Paweł uczy Greków, by tak wspierali innych, by nie czynić sobie utrapienia. Żeby dla siebie też coś zostawić. Chodzi więc bardziej o wyrównanie dóbr, niż przelewanie wszystkiego na stronę potrzebujących. Każdy więc jest ważny. Także ten, który pomaga. W tym pouczeniu widzę ślad metody Jezusa, który patrzy jednostkowo, a nie masowo.
 
Na koniec Księga Mądrości o człowieku, więc o każdym z nas: jesteśmy uczynieni obrazem wieczności Boga. Co to znaczy? To, Kim jest Bóg w „swej własnej wieczności”, odmalowuje się w człowieku. Nie ma w tej regule żadnych wyjątków: ona dotyczy każdego człowieka. Księga Mądrości nie mówi tylko o ochrzczonych, wierzących i „porządnych”. To jest starotestamentalna Ewangelia o obrazie, a nie o produkowanych masowo falsyfikatach.
 
Ktoś mógłby to mądrzej opisać, że dzisiejsze słowo traktuje o podmiotowości.
 
Dla mnie jest to przede wszystkim głos Boga w obronie Kościoła, którego drogą jest człowiek, a nie ściskający zewsząd tłum.
 
Wojciech Dudzik OP
Liturgia.pl
 
 
fot. Avel Chuklanov | Unsplash (cc) 
 
Zobacz także
Małgorzata Radomska

Przyjaźń z Jezusem – oto serce powołania do kapłaństwa! Oto sekret jego siły i owocności! Bez tej intymnej relacji jakże łatwo ograniczyć jego głęboki sens jedynie do sprawowania urzędu, który nigdy nie będzie w stanie zaspokoić najgłębszych pragnień człowieka. Przyjaźń z Jezusem oraz żywa relacja z Maryją powinny być również fundamentem kapłańskiej formacji.

 
ks. Jerzy Olszówka SDS

We współczesnym świecie nie ma takiej dziedziny życia, która nie podlegałaby pewnym przeobrażeniom. Zmieniają się warunki życia, zmieniają się ludzkie poglądy, obyczaje, tradycje, zmieniają się systemy wartości, wzorce postępowania, prawa rządzące życiem ludzkiej społeczności. Ten proces przemian nie ominął także sfery religijności. Choć wierzymy w tego samego Boga, w którego wierzyli nasi ojcowie i dziadowie to jednak zmienia się styl pobożności - zmienia się sposób modlitwy, sposób uczestnictwa w życiu Kościoła. 

 
Grzegorz Bernard Błoch OFM
Wokół żłóbka z Synem Bożym odgrywa się ciągle dramat, który trwa od czasów proroków i w który jakoś uwikłani jesteśmy i my żyjący współcześnie. Nie chodzi tu bowiem o jakieś przyznawanie się tylko do wiary w Boga-Człowieka i Jego Kościół, ale o coś bardziej podstawowego: o życie z Bogiem lub bez Niego...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS