W jakiej formie dociera dziś do nas słowo Boże? Jaką przyjmuje postać? Jakie skojarzenie, jaki obraz wywołuje we mnie wyrażenie „słowo Boże”? Wydaje mi się, że najczęściej jest to obraz księgi. Biblia: tak różnego formatu – od małych po bardzo obszerne, często bogato zdobiona, okryta wyjątkową okładką, księga słowa Bożego. To utożsamienie Słowa i księgi bywa wzmocnione przez gest, który wkrada się (niestety!) niekiedy do liturgii, kiedy po skończonej lekturze Słowa lektor lub kapłan podnosi księgę i ukazując ją, mówi: „Oto słowo Boże”, lub „Oto słowo Pańskie”.
Tak nam mówili w szkole od najmłodszych lat. A przytaczając to stare przysłowie, nauczyciele oczekiwali, że zachowamy właściwą kolejność w wykonywanych zadaniach. Owszem, okazało się bardzo szybko, że linie wychowawcze przebiegać muszą równolegle i są rozłożone w czasie – ale jednak ten fundamentalny porządek musi być zachowany...