logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marcin Gałka SJ
Lectio divina, czyli spotkanie ze Słowem
Posłaniec
 


Już z samej nazwy lectio divina wynika, że tego typu komunikacja poprzez pobożne czytanie Biblii odbywa się w kontekście wiary. Człowiek wchodzący w relację z Bogiem podczas lectio divina pragnie, by światło Bożego Słowa oświecało różne jego drogi codziennego życia.
 
Zażyłość z Biblią
 
Kiedyś znany polski pisarz żydowskiego pochodzenia, później katolicki interpretator i tłumacz Biblii Roman Brandstaetter w książce Krąg biblijny podzielił się swoim doświadczeniem obecności tej Świętej Księgi w domu rodzinnym: Biblia leżała na biurku mojego dziadka. Biblia leżała na stołach moich praojców. Nigdy w bibliotece. Zawsze na podręczu. W naszym domu nikt Biblii nigdy nie szukał, nigdy również nie słyszałem, aby ktokolwiek pytał, gdzie ona leży. Wiadomo było, że u dziadków na biurku, u nas na małym stoliku obok fotela, w którym wieczorami zwykł siadywać ojciec. Miejsce, na którym leżała Biblia, było dla mnie miejscem wyróżnionym... Od najmłodszych lat byłem świadkiem nieustannej manifestacji świętości tej Księgi, jej kultu i wywyższania. Samo jej otwarcie jest już aktem podniosłym. W mistycznym Zoharze jest napisane: „Gdy wyjmuje się Świętą Księgę, aby z niej czytać, otwierają się niebieskie bramy miłosierdzia i wzniecają miłość na wysokościach”. Ojciec opowiadał mi, że pradziadek, ilekroć sięgał po Biblię, mył uprzednio ręce i modlił się o łaskę mądrego czytania. Jak ważną rolę przypisywano tej Świętej Księdze w rodzinie Brandstaetterów świadczy również – sporządzony na kilka dni przed śmiercią – testament jego dziadka, którego treścią pisarz podzielił się z czytelnikami we wspomnianym Kręgu biblijnym: (...) Będziesz Biblię nieustannie czytał – powiedział do mnie. – Będziesz ją kochał więcej niż rodziców... Więcej niż mnie... Nigdy się z nią nie rozstaniesz... A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi. 
 
W jakże podobnym tonie brzmią słowa z orędzia papieża Benedykta XVI na XXI Światowy Dzień Młodzieży w 2006 roku: Drodzy młodzi, zachęcam was, abyście wchodzili w zażyłość z Biblią, abyście trzymali ją w zasięgu ręki, tak aby była dla was niczym kompas wskazujący drogę, którą należy iść. Czytając ją, nauczycie się poznawać Chrystusa.
 
Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym Dei verbum przypomina w sposób doniosły, iż Kościół miał zawsze we czci Pisma Boże, podobnie jak samo Ciało Pańskie (nr 21). Przytaczając zaś wypowiedź św. Hieronima, iż nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa, tak zaleca szczególnie tym, którzy zajmują się przepowiadaniem słowa Bożego: Niech więc chętnie do świętego tekstu przystępują czy to za pośrednictwem świętej liturgii obfitującej w Boże słowa, czy też poprzez pobożne czytanie, czy wreszcie przez odpowiednie instytucje i inne pomoce. (...) Niech jednak pamiętają, że czytaniu Pisma Świętego powinna towarzyszyć modlitwa, aby stało się ono rozmową pomiędzy Bogiem a człowiekiem (nr 25).
 
W świetle powyższych wypowiedzi nietrudno zauważyć, że zaakcentowane walory Biblii mogą stanowić dla człowieka wierzącego szczególnie aktualną zachętę do jej czytania. Jest to intrygująca propozycja lekturowa zwłaszcza dla tych, którzy mają Biblię w domu i chcieliby wejść w głębszą relację z jej duchowym przesłaniem, ale Księga ta wydaje im się za trudna i często nie wiedzą, jak się do niej zabrać. A przecież Pismo Święte to jakby duża biblioteka Ksiąg Starego i Nowego Testamentu, zawierająca m.in.: ewangelie, listy, teksty historyczne, mądrościowe, dydaktyczne, miłosne, psalmy, a nawet lamentacje czy przysłowia. Biblia zawiera pasaże, pokazujące, jak Bóg objawia się człowiekowi w różnych okresach jego życia, towarzysząc mu na tej drodze. Jest On zatem przez swoje Słowo – Emmanuelem, czyli „Bogiem z nami” (Iz 7,14; Mt 1, 23).
 
Przyjrzyjmy się zatem jednemu z najstarszych sposobów czytania Świętej Księgi metodą zwaną lectio divina, dzięki której percepcja słowa Bożego może być dużo łatwiejsza, a spotkanie Boga z człowiekiem znacznie pełniejsze.
 
Co to jest lectio divina?
 
Lectio divina to modlitwa na bazie Pisma Świętego, popularna wśród Ojców Kościoła, a potem aplikowana do różnych form duchowości zakonnej, szczególnie w średniowieczu. Elementy jej występują również w duchowości ignacjańskiej i są wykorzystywane szczególnie podczas tzw. rekolekcji ignacjańskich w postaci medytacji czy też kontemplacji. Zaproponowane poniżej krótkie wprowadzenie do lectio divina, oparte głównie na fragmentach biblijnych, ma na celu w najprostszy sposób wprowadzić człowieka w relację z Bogiem poprzez Pismo Święte.
 
Wstęp do modlitwy
 
Przed rozpoczęciem lectio divina, aby uspokoić swojego ducha i stanąć w pełnej otwartości na przyjęcie słowa Bożego, interesującą propozycją wydaje się przeczytanie np. Psalmu 139: Przenikasz i znasz mnie Panie... Taki wyjątkowy stan zjednoczenia Boga z człowiekiem pamiętają szczególnie ci, którzy wywodzą się z ruchów i grup kościelnych, praktykujący oazowy Namiot Spotkania, czyli niejako wcielanie się w postać Mojżesza, spotykającego się z Bogiem w Namiocie Spotkania, podczas drogi do Ziemi Obiecanej (Wj 33, 7-11). Jako alternatywnej metody można użyć także obrazu Eliasza, któremu Pan – gdy ów na Jego rozkaz stanął w Bożej Obecności – objawił się nie w wichurze, trzęsieniu ziemi czy też ogniu, ale w łagodnym powiewie (1 Krl 19, 11-13). Po kontemplacji tych fragmentów można przejść do samej lectio divina, która składa się z czterech głównych etapów: lectio, meditatio, oratio, contemplatio.
 
1 2  następna
Zobacz także
Radosław Molenda

Jezus - po wyborze Dwunastu – wie, że trzeba ich formować. Ich i wszystkich innych, którzy zaczynają za Nim iść. Dlatego czwarty rozdział Ewangelii wg św. Marka to ważne przypowieści: o siewcy, lampie, ziarnku gorczycy. Aby zrozumiano, czym jest słowo, które do nich kieruje, i jak rodzi się Królestwo Boże. A potem chwila prawdy, kiedy uczniowie mają się przeprawić na drugą stronę jeziora Genezaret. Przychodzi burza na jeziorze, a Jezus śpi. 

 
o. Jacek Wolan SP
Całe zdarzenie można wyobrazić sobie tak: mały Jezus staje przy swoim „ojcu” Józefie i podpatrując jego zachowanie, śledzi jego ruchy. Z czasem zaczyna zachowywać się tak, jak Józef i próbuje powtarzać za nim nie całkiem jeszcze zrozumiałe formuły. To słowa modlitwy „Szema”, którą do dziś każdy pobożny Żyd wypowiada kilka razy dziennie, najczęściej rano i wieczorem. Każdy chłopiec powinien się jej nauczyć przed dwunastym rokiem życia.
 
Joanna Rachoń
Ważnym i ciekawym doświadczeniem w posłudze modlitwą o uwolnienie jest całkowite zdanie się na Boże prowadzenie, często domagające się wzięcia w nawias doświadczenia – także życiowego czy np. terapeutycznego. Bo często tam, gdzie terapeuta pociągnąłby temat i wziął pod lupę, Jezus wyraźnie pokazuje: zostaw, to bez znaczenia. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS