logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Andrzej Jędrzejewski
List nowego Augustyna
materiał własny
 


 Tak sobie myślę od czego zależy decyzja o nawróceniu? Na pewno od wielu czynników, ale sądzę, że także od pracy. Od pracy wkładanej w to, w jakim "środowisku" przebywa nasza dusza i całe nasze życie emocjonalne. Proponuję zastanowić się, rozważyć czy mamy czas w grafiku dnia codziennego na aktywność w sferze duchowej? Pewnie niektórym z nas potrzebna jest definicja życia duchowego. Nie narzucam jej, gdyż to nasza wolność wyboru decyduje jak ją sformułujemy. Dla mnie życie duchowe, to to wszystko co skłania do refleksji, myślenia o swoim postępowaniu, kierunku jaki obrałem i w którym kroczę. To także wszystkie te chwile zastanowienia nad celami, priorytetami, hierarchią wartości…Nie zapominam o korekcie mojego życiowego „rejsu” bo to także jest wkomponowane jako nieodłączny element duchowości. Czy życie duchowe to tylko modlitwa, msza św, sakramenty, przykazania?
 
Zaryzykowałbym tezę że „środowisko” duchowości tworzy także odpowiednia literatura, wartościowy film, sztuka, rozmowa z drugim człowiekiem.
Mając w sercu świadomość skąd się wziąłem i do kogo należę, mając poczucie wolności, mogę, i to tylko ode mnie zależy czy tak będzie, znajdować olbrzymią radość w tej sferze.
 
Na pewno wirujący wokół mnie świat należy nieustannie zmieniać(czyńcie sobie ziemie poddaną), gdyż szczęście nie jest pochodną jakichś wydumanych czynników zewnętrznych, zależy ode mnie samego. Tak więc zmieniam świat by być szczęśliwym, bardziej radosnym. Ale rodzi się pytanie – jak zmieniać świat, kogo lub co? Według mnie zmianę należy zacząć od siebie.
 
Zmieniając siebie pozytywnie wpływasz na świat. Bowiem przyszedłeś na świat by poznawać to jakim jesteś, poznawać oczekiwania Boga wobec ciebie i nieustannie dążyć do zmiany, współczesny menager powiedziałby – by zarządzać zmianą także w obrębie swojej duchowości. Proponuję by zapytać siebie – gdzie są moje wady, jakie mam zalety? I powiedzieć – Panie Jezu co Ty byś zrobił na moim miejscu? Jeśli zrobisz ten pierwszy krok w procesie zmiany odczujesz szczęście. Bo zaczniesz przebywać w środowisku Boga, przez obcowanie z jego przykazaniami zacznie Ci być bliski. Proś Matkę Bożą by codziennie pomagała Ci poznać Ojca, Syna, Ducha Św, bo przez poznanie go poznasz jego nieskończoną miłość, dobroć, miłosierdzie. Okazywanie miłości Bogu odbywa się także przez przykład postępowania, mojego postępowania. On wymaga ode mnie bym dawał przykład, tak by inni mogli powiedzieć o mnie – ten człowiek czyta życie Jezusa Chrystusa.
 
A czytać życie Chrystusa to także wyłączać się z gonitwy dnia codziennego, wyłączać się, żeby być blisko Pana. Wyciszyć emocje, skupić się, medytować… Modlić się i prosić o łaskę.
 
Każdy z nas wie najlepiej jakiej łaski potrzebuję najbardziej. I kiedy czuję się szczęśliwy. Pan wysyła nieustannie zaproszenie dla nas.
Fascynujące zaproszenie.
Zaproszenie do czystości duchowej, bo ona jest praprzyczyną szczęścia.
Spowiedź… Wspaniała relacja miłości z Bogiem…
Przepraszam, za to gdzie i kiedy nie byłem, tak jak Ty chciałeś. Przepraszam że byłem jak ślepiec, że widziałem mało, dużo za mało…
Przepraszam za moje ubóstwo duchowe, za moją skarłowaciałą miłość…
 
Z konfesjonału wychodzisz oczyszczony, wychodzisz jak olbrzym, z radością odkrywając swoje nawrócenie. Każdy z nas ma swoje nawrócenie, każdy z nas potrzebuje wielu nawróceń. Kiedy tylko odkryjesz że chcesz być lepszym proś Boga – „chcę być z Tobą Panie, na serio, jak św Augustyn, zrywając z przeszłością”.
 
Jeśli przychodzi kryzys wołasz - dlaczego? Ok, zastanawiaj się, zobacz kim jesteś, żebyś wrócił do siebie, do dobrego siebie. Żebyś wrócił, bo nadeszła godzina powstania ze snu, czas dla Ciebie, czas na nowego św Augustyna.
Wokół jest wielu miernych ludzi a wokół nich jest wiele wydarzeń w których mogą uczestniczyć. Ale nie robią tego, bo są mierni, nie podejmują wyzwań. Święci nie mają Biblii na półce w domu, mają je w sercu, w sobie. Tak bardzo chciałbym ją tam położyć….
 
Andrzej Jędrzejewski
 
Zobacz także
ks. Krzysztof Grzywocz
Pewien mężczyzna odmawiał modlitwę wieczorną. Podszedł do niego Pan Jezus i przyglądał mu się uważnie. „Może byśmy porozmawiali” - zaproponował. „Poczekaj, aż skończę modlitwę” - odpowiedział mężczyzna... Historia brzmi być może humorystycznie, lecz kryje w sobie  wielki dramat. Co zrobić, aby - odmawiając modlitwę - nie odmówić spotkania?
 
ks. Krzysztof Grzywocz
Porównanie ludzkiego życia do wędrówki jest tak oczywiste, że weszło już na stałe nie tylko do literatury, ale także do codziennego języka. Mówimy o „drodze życia”, „doczesnym pielgrzymowaniu”, kłopoty nazywamy „trudnym etapem”, o człowieku stojącym przed trudnym wyborem mówimy, że jego życie znalazło się „na rozdrożu” i zastanawiamy się „dokąd zmierza”...
 
ks. Piotr Mieleszyński
Jednak im bardziej jesteśmy dojrzali, tym bardziej warto, byśmy w duchowym bilansie dostrzegali nie tylko straty, ale również zyski. Zyski, czyli to, co jest w nas dobre, szlachetne, wartościowe. I może ktoś powie: Proszę księdza, ale to prowadzi do narcyzmu! Od razu odpowiem, że nie o narcyzm tutaj chodzi.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS