logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Święta Urszula Ledóchowska
Medytacje biblijne
Wyd Marianow
 


Jezus głosi dobrą nowinę o królestwie Bożym i wzywa do nawrócenia...


 

Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył". Łk 10,25-28

W tym przykazaniu zawarte jest wszystko, co prowadzi do świętości.
Co to znaczy kochać Boga? To nie znaczy tylko bawić się słowami, zapewnieniem o miłości w słowach. To znaczy nieustannie starać się o to, by nigdy nie zranić boleśnie Serca Bożego grzechem, by zawsze być pociechą dla Jezusa, który tak czule nas kocha. W tym zawiera się miłość. Więc przede wszystkim unikanie grzechu, unikanie najmniejszej niedoskonałości, tego wszystkiego, co Jezusowi nie podoba się. Czy to jest największą troską w mym życiu - nie obrazić Jezusa? Czy o to mi najwięcej chodzi? Czym gotowa raczej brać na siebie ciężkie ofiary i nieprzyjemności, byleby nie zranić Serca Jezusa? (...)

Czy (...) szukam sposobności, by Jezusa zadowolić, by pocieszyć Jego kochające Serce? Nieraz anioł stróż podaje mi myśl dobrą, zachęca do małej ofiary, do małego zaparcia się siebie. Nie jest to nakazane, nie obowiązuje pod grzechem, ale Jezus ucieszyłby się z tego małego dowodu mej miłości. Czy wtedy korzystam z tych okazji? Albo może bierze górę moje lenistwo, moje nieumiarkowanie - i odmawiam Panu Jezusowi małej pociechy? (...)
Dla siebie jesteśmy bardzo wyrozumiałe, bardzo łagodne, szerokie - a dla bliźnich? Przeciwnie, nieraz i bardzo ostre, nieusłużne; wymagające dla siebie, a niedające nic innym. A przecież najpewniej mogę sobie powiedzieć, że kocham Boga, gdy mi sumienie mówi, że służę bliźnim, że jestem dla nich dobra - tak jak chcę, by i oni byli dla mnie. Trzeba mi co do tego zrobić dokładny rachunek sumienia. Potrzeba mi miłości bliźniego, bo bez niej nie ma miłości Bożej.

Kochać Boga. Ale jak okazywać miłość temu niewidzialnemu Panu, który nas wcale nie potrzebuje? Oto łatwym sposobem, którego nas też Pan Jezus uczył: kochając bliźnich. Coście najmniejszemu z moich uczynili, Mnieście uczynili. Jaki Jezus dobry! Wiedział, że uczucie ode mnie nie zależy, że czasem mimo mojej woli mnie opuszcza, ale wiedział, że czyn miłości zawsze leży w mojej mocy. Więc uczy mnie, jak go wykonać, jak nim okazać Bogu, że Go kocham...
Przykazanie miłości bliźniego jest ściśle złączone z przykazaniem miłości Bożej, bo miłość bliźniego niczym innym nie jest jak miłością Bożą w czyn wprowadzoną...
Odchodzę rano od Komunii świętej - powtarzam raz po raz Panu Jezusowi, że Go kocham i kochać chcę zawsze, a teraz woła mnie praca, ale ona nie odciągnie duszy mojej od Pana Jezusa. Idę służyć Mu czynem (...) w bliźnich moich. Tak jak Mu Marta służyła w Betanii, tak i ja dla Jezusa, dla okazywania Mu swej miłości, starać się będę dogadzać (...), służyć im, gdzie tylko się da.
Jezu, daj mi tę prawdziwą miłość Bożą, objawiającą się czynem miłości bliźniego!

Czy Bóg mnie potrzebował? Czy Syn Boży mnie potrzebował do swego szczęścia? Nie. I przewidział Bóg, jaką niewdzięcznością zapłacę za tyle łask, tyle trudu dla mnie podjętego, za tyle cierpień dla mnie zniesionych, tyle miłości mi okazanej. A (...) moja złość, obojętność, niewdzięczność nie były w stanie zmniejszyć ogromu Bożej miłości...
Boże mój, daj mi coraz większą, gorętszą miłość ku Tobie, rozpal nią moje serce, nie dopuść, abym obojętnością Serce Twe zraniła. Panie, miłować Ciebie - oto jedyne pragnienie serca mego i najgorętsza prośba, którą do Ciebie zanoszę!
Miłość Boża domaga się od nas tej dziecięcej ufności, która tuli się do Boga jak do najlepszego Ojca i w Nim widzi najwierniejszego Przyjaciela; ufności, która nie zna bojaźni - bo bojaźń jest oznaką, że o sobie tylko myślimy - a żyje w miłości i miłością.

Zaglądajmy do swego sumienia, do swego serca: czy Jezus jest serdecznym naszym Przyjacielem? Czy z całą ufnością do Niego się zwracamy, Jemu oddajemy swe trudności, krzyżyki, troski, a przede wszystkim swą wolę?
Jezu, jeśli Ciebie naprawdę kocham, to powinnam oddać się zupełnie w Twe ręce, powinnam mieć jedno pragnienie - należeć do Ciebie, byś ze mną mógł czynić, co tylko Tobie się podoba. Powinnam zupełnie oddać Tobie, memu najlepszemu Przyjacielowi, swą wolę, prosząc, by zawsze Twoja wola we mnie się spełniała, bo Ty najlepiej mną pokierujesz. Czy tak jest w rzeczywistości?


Zobacz także
Mirosław Rucki
Moje wątpliwości dotyczą seksu przedmałżeńskiego. Moja dobra znajoma, też katoliczka, bardzo długo starała się żyć zgodnie z duchem katolickim. Ale nurtowała ją ta sama sprawa co mnie. Szukała u źródła, czyli u księży katolickich. Pytanie było proste: proszę wskazać mi słowa Jezusa będące zakazem współżycia przedmałżeńskiego...
 
Jacek Popko
Codziennie, w każdej Mszy św., cały Kościół Pielgrzymujący pochyla się z troską nad duszami wiernych zmarłych. Tymczasem nasze osobiste zainteresowanie czyśćcem jest raczej "sezonowe" - ogranicza się na ogół do listopadowej liturgii. Nigdy jednak nie brakowało wybranych dusz o gorących sercach, które poświęciły życie w ofiarnej służbie dla Kościoła Cierpiącego. Jedną z nich była świątobliwa Maria Cieślanka...
 
Eliza Litak i Michał Wsiołkowski
Wywiad z ks. Stanisławem Mieszczakiem – liturgistą
Podstawową cechą chrześcijanina jest być pokornym. Pokornym jest ten, kto umie troszczyć się o prawdę. Człowiek pokorny będzie umiał dobrze słuchać. Będzie umiał słuchać Bożego głosu i będzie umiał słuchać swojej wspólnoty. To najłatwiej dostrzec właśnie w czasie takich celebracji. Proszę na przykład zauważyć, jak bardzo stają się męczące dla uczestników wszelkie formy teatralności, przesadne i zbyt ekstrawaganckie formy gestów w celebrowanej liturgii...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS