W niebieskim dymie rac pod jasnogórski Szczyt we wtorek, 14 sierpnia wkroczyła 27. Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna. Jak zawsze pielgrzymce towarzyszyły radosne okrzyki i śpiewy. 

 

Wyruszyli w drogę ze Szczańca k. Świebodzina w woj. lubuskim, gdzie znajduje się parafia salezjańska pw. św. Anny. W tym roku w pielgrzymce udział wzięło 180 osób. Przemierzyli 365 km w ciągu 15 dni, a hasłem przewodnim były słowa: „Duch Święty umacnia Miłość”. Najmłodszy uczestnik miał 15 lat, najstarszy 30 lat. Przewodnikiem pielgrzymki był ks. Michał Mejer, a podczas drogi wspierało go 9 kapłanów, 4 kleryków i 15 sióstr zakonnych. 

 

„Naszym ponadczasowym hasłem jest zawsze ‘Czas łaski’. Pielgrzymka jest czasem łaski, a spotkania z ludźmi, z gospodarzami są dla młodzieży rekolekcjami w drodze – tłumaczy ks. Michał Mejer, przewodnik pielgrzymki - Jesteśmy bardzo otwarci na innych ludzi, których spotykamy na drodze. Zawsze śpimy u gospodarzy, jesteśmy przez nich przyjmowani na obiady i te rozmowy, te spotkania często bardzo zmieniają młodzież, bardziej niż nasze konferencje. Staramy się też, żeby było wiele radości, tańca, dotarcia do dzieci, do młodzieży, do młodych ludzi. A naszą największą siłą, siłą salezjanów jest ks. Bosko”. 

 

„Nasza salezjańska pielgrzymka ewangelizacyjna polega nie tylko na tym, że idziemy, ale również w każdym miejscu, w którym się zatrzymujemy ewangelizujemy ludzi, to jest po to, aby jak najwięcej ludzi znalazło się właśnie tutaj – wyjaśnia Magdalena Pomykała - Ewangelizujemy poprzez zabawę, bo łatwiej jest słuchać ludzi, których się lubi. Ludzie czekają na nas, bardzo dużo dzieci przychodzi do nas i chce iść z nami”. 

 

„Jestem pierwszy raz na pielgrzymce i jestem tu dlatego, żeby zachęcić inne osoby, aby również pielgrzymowały, żebyśmy mogli razem ewangelizować innych – mówi Maciej Smolis - Najlepszy sposób, żeby zachęcić innych to jest zabawa, bawić się z dziećmi, śpiewać, tańczyć, wszystko po to, żeby mogły poczuć, że to jest fajne, a modlitwa to motyw przewodni”. 

 

Z Moskwy specjalnie na pielgrzymkę przybył Bahtiar: „Należę do Kościoła Katolickiego w Rosji. Kiedy byłem pierwszy raz na pielgrzymce, to bardzo mi się spodobało, dlatego uczyłem się języka polskiego. Tu jest bardzo pięknie, mamy czas modlitwy, wspólnoty, spotkania. To wspaniałe miejsce, a Polska to piękny kraj”.