logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
rozmowa z Janem Górą OP
Moje ojcostwo
Życie Duchowe
 


Z Janem Górą OP – dominikaninem, duszpasterzem młodzieży rozmawia Józef Augustyn SJ

 Od lat pracuje Ojciec z ludźmi młodymi i jest postrzegany jako "ich" ojciec. Co znaczy dzisiaj być ojcem dla młodych?

Może na początku opowiem, jak "startowałem" do tego ojcostwa. Przyjechałem do Poznania, mając dwadzieścia kilka lat, tuż po święceniach. Klepnąłem w plecy jedną dziewczynę i mówię do niej: "Mów mi «Dzidek». Robimy tu duszpasterstwo". A ona na to: "Kolegów to ja mam w klasie. Musisz być ojcem dla mnie, dla nas".

Wtedy zupełnie nie wiedziałem, co znaczy być ojcem! Wydawało mi się to niepoważne. Tak jak niedorosły chłopak denerwuje się i wstydzi na widok karmiącej kobiety, tak ja wstydziłem się ojcostwa. Jak ja mogłem być dla nich ojcem, kiedy byłem od nich niewiele starszy? Pamiętam, że kiedyś zasypiałem i zastanawiałem się: "Dlaczego oni się mnie czepiają? Czego ode mnie chcą?". Ciągle zwracali się do mnie: "Ojcze" i "Ojcze", podczas gdy ja mówiłem im po imieniu. Nacierali na mnie, a ja się cofałem. Nie mogłem sobie z tym poradzić. Było to zresztą szalenie podniecające do czasu, kiedy zrozumiałem, że owo "podniecenie kwiatu", młodości, trzeba przełożyć na "wzruszenie owoców". A pomógł mi w tym mój ukochany Karol Wojtyła.

W jaki sposób?

Szukałem tekstu, który byłby inspiracją na rekolekcje akademickie w Krakowie w pierwszych dniach stanu wojennego w 1981 roku.

Marek Skwarnicki zdradził mi wówczas ciekawostkę, że Karol Wojtyła napisał tekst Promieniowanie ojcostwa, a dwie redaktorki ówczesnego "Znaku" wstydziły się tego tekstu, mówiąc, że jest "porażony freudyzmem". Pomyślałem więc: "Co za cymesy tam są?" i rzuciłem się na Promieniowanie ojcostwa. Muszę powiedzieć, że zrobiło ono na mnie piorunujące wrażenie. Czytałem go wielokrotnie i choć go nie rozumiałem, wiedziałem, że "coś" w nim jest.

Promieniowanie ojcostwa mówiło o tym, co działo się ze mną. Była to opowieść o ucieczce przed ojcostwem, o tym, że ono jest wielkością mężczyzny i wypełnieniem człowieczeństwa w człowieku. Mówiło o tym, że nie my sami stwarzamy misterium ojcostwa, ale że to dzieci przynoszą go nam w darze i że ojcostwo sprawia, iż nie lękamy się już o samych siebie, ponieważ nasza samotność zostaje przełamana ich obecnością. Promieniowanie ojcostwa przedstawiało ojcostwo jako relację i stawało się inspiracją dalszych rozmyślań - na przykład takim, że ojcostwo to najmocniejszy wkład w budowanie świata, że ten świat kształtujemy wspólnie z dziećmi.

 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Redakcja "Listu"

Kobiety towarzyszyły Jezusowi, a po Jego śmierci Apostołom, wspomagały ich materialnie i - jak czytamy w Piśmie Świętym (por. Rz 16, 1) - usługiwały im. Niestety ta służba rozumiana jest dziś często w bardzo ograniczony sposób - jako pomoc przy stole. Jezus trochę inaczej pojmował słowo „służba". Przecież kiedy mówił, że przyszedł na świat, aby służyć (por. Mk 10,45), to nie miał chyba na myśli mycia naczyń.

 

Z o. Mirosławem Pilśniakiem, dominikaninem, duszpasterzem rodzin i o. Jackiem Prusakiem, jezuitą, psychoterapeutą, rozmawia redakcja Listu.

 
Janusz Dobry
Bóg jako pierwszy wychodzi nam na przeciw i mówi „tak” naszemu życiu. Jednocześnie chce, żebyśmy odpowiedzieli „tak” Jemu i przyjęli zaproszenie do udziału w historii miłości, którą dla nas przygotował. „Bóg jest zawsze pierwszy. Zbawienie, które nam daje, jest zaproszeniem do uczestnictwa w historii miłości, która przeplata się z naszymi dziejami; która żyje i chce się zrodzić wśród nas, abyśmy mogli przynosić owoce tam, gdzie jesteśmy, jakimi jesteśmy i z kim jesteśmy” – mówił papież Franciszek w czasie czuwania z młodymi podczas ŚDM w Panamie.
 
ks. dr hab. Jan Daniel Szczurek
Rzeczywiście można powiedzieć, że Bóg Ojciec jest trochę „niepopularny". Być może jeszcze nie dorośliśmy do odkrywania tej tajemnicy. Cała działalność Kościoła była i jest chrystocentryczna – przez ostatnie stulecia w teologii koncentrowano się głównie na Drugiej Osobie Boskiej...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS