logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Naszą służbę strażacką zawierzamy Maryi
 


 Absolwenci Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie modlili się w środę, 4 lipca na Jasnej Górze. Kadeci podziękowali za dwa lata edukacji przygotowującej do służby pożarniczej. Teraz, po otrzymaniu nominacji na młodszych aspirantów rozpoczną służbę w różnych jednostkach na terenie całej Polski. Wraz z młodymi strażakami do sanktuarium przybyły ich rodziny i kadra szkoły, a także mł. bryg. mgr Piotr Placek, komendant CSPSP w Częstochowie. 
 
„W tym roku tytuł ‘technika pożarnictwa’ otrzymało 293 osoby, w tym 90 kadetów Dziennego Studium Aspirantów – wyjaśnia mł. bryg. mgr Piotr Placek - Tych 90-ciu młodszych aspirantów Studium Dziennego kończy służbę kandydacką i większość z nich od 1 sierpnia zasili jednostki terenowe, nie tylko na terenie województwa śląskiego, ale na terenie całego kraju. Będą już w swoich jednostkach macierzystych i będą brać udział w akcjach. Natomiast 173 osoby Kwalifikacyjnego Kursu Zawodowego to już są pracownicy Państwowej Szkoły Pożarnej, u nas w szkole zdobywali nowe kwalifikacje i otrzymali tytuł ‘technika pożarnictwa’ i otrzymają stopień młodszego aspiranta”. 
 
„Państwowa Straż Pożarna, jak i Ochotnicze Straże Pożarne, rozwijają się cały czas – zaznacza komendant - Wynika to z ilości zdarzeń, które niestety ale wzrastają z roku na rok. Niezależnie od tego, ile byśmy podjęli działań prewencyjnych i jaki byśmy mieli bardzo dobry sprzęt, i tak statystyki są nieubłagane. Niestety działalność ludzi powoduje, że te zagrożenia non stop wzrastają. Wzrost ilości samochodów powoduje, że niestety, mimo, iż mamy piękne drogi, przejezdne, szerokie, wypadki się zdarzają, i niestety tych zdarzeń mamy coraz więcej. Praca strażaka jest ciężka, odpowiedzialna, trudna. Przed tymi młodymi ludźmi pierwszy rok to zapoznanie się z rejonem swojego działania, muszą poznać charakterystykę tego rejonu. W początkowej fazie komendanci będą z nimi jeździć, a za dwa, trzy lata myślę, że będą już dowodzili wozami”. 
 
„Nasza szkoła trwała dwa lata – tłumaczy Mateusz Janda z Rzeszowa - Po tym czasie zdaliśmy egzaminy zawodowe i dzisiaj mamy swoją Mszę na Jasnej Górze, a następnie o godz. 12.00 na placu wewnętrznym szkoły przyjęcie od komendanta głównego stopnia młodszego aspiranta. Zawsze chciałem zostać strażakiem. Starałem się kilka razy dostać do straży, udało mi się za trzecim razem. Na Jasną Górę każdy przyjeżdża z jakąś intencją. Ja byłem tu przed szkołą. Godzinę modliłem się, bo bardzo mi zależało, żeby się do szkoły dostać, udało się i teraz tutaj za to dziękuję”. 
 
„Wybór tego zawodu jest najczęściej z pasji – stwierdza Sebastian Walczyk z Oleśnicy - Na pieszych pielgrzymkach z Wrocławia byłem trzy razy. Przechodziliśmy zawsze koło Szkoły Pożarniczej, ale dopiero za trzecim razem się zorientowałem, że ta szkoła jest na drodze pielgrzymki, i na trzeciej pielgrzymce była moja prośba do Mamy, bo na Matkę Bożą zawszę mówię Mama, że jeżeli mam się tu dostać, jeśli mam przez te dwa lata tu być, to niech Ona wyprosi tą łaską dla mnie”. 
 
/posłuchaj rozmowy z absolwentami CSPSP w audio/ 
 
Jak podkreślił mł. bryg. mgr Piotr Placek, to sami kadeci wyszli z inicjatywą, by ich służbę rozpocząć od Mszy św. na Jasnej Górze. Eucharystii w bazylice o godz. 9.30 przewodniczył bp Andrzej Przybylski z Częstochowy. 
 
Rozpoczynając Eucharystię ks. st. bryg. dr Jan Krynicki, krajowy duszpasterz Straży Pożarnej, prosił, aby w modlitwach pamiętać o jednym z kadetów, który dziś uległ wypadkowi: „W dniu dzisiejszym przeżyliśmy trudne chwile. Rano o godz. 5.30 wypadkowi uległ jeden z kadetów pierwszego rocznika, kadet Jakub Kania. Polecajmy go w naszym modlitwach, wypraszając łaskę powrotu do zdrowia”. 
 
„’Bogu na chwałę, ludziom na pożytek’ - bardzo często można usłyszeć z ust strażaków. Tak często jeszcze na chorągwiach, sztandarach strażackich można przeczytać te słowa – mówił podczas homilii bp Andrzej Przybylski - Chcę je wam dzisiaj przypominać jak refren, bo one są jakąś mądrą intuicją strażaków, żeby Bogu oddać chwałę, a ludziom służyć i czynić dobro. Ale co to znaczy oddać Bogu chwałę? To nie znaczy tylko chwalić Boga, to nie znaczy tylko ustami, słowami uwielbiać Boga, wyznawać, że się w Niego wierzy, ale to znaczy dużo więcej. Oddać chwalę komuś, to znaczy uznać go za najważniejszego. (…) Jeśli chrześcijanin oddaje chwalę Bogu, to znaczy, że chce powiedzieć swoim życiem, swoim myśleniem, swoimi wyborami, że Bóg dla niego jest najważniejszy”. 
 
„Czym musi się charakteryzować dobry strażak? Na pewno musi być służebny, musi być kompetentny, musi być odważny, ale musi mieć jeszcze jedną cnotę, i ta cnota nazywa się rozwaga – kontynuował biskup - Bo można czasem iść do pożaru, można służyć w jakieś karkołomnej historii, wypadku, ale jeśli zabraknie rozwagi, to odwaga może sprawić mnóstwo kłopotów. Rozważny człowiek, rozważny chrześcijanin to taki, który potrafi zważyć, co jest ważniejsze, jak to poukładać, co jest istotne, żeby nie zacząć od rzeczy mało istotnych, mało ważnych, bo wtedy można nie pomóc człowiekowi, można go nie uratować”. 
 
„My chcemy w tym Kościele powiedzieć: Boże, oddajemy Ci chwałę, Ty jesteś pierwszy, ale zaraz dodajemy: a ludziom na pożytek, bo nawet na tym drugim miejscu jeszcze nie mamy być my, moja wygoda, moje plany na życie, ale pożytek drugich. Musicie zostawiać czasem swoją rodzinę, żeby służyć, musicie czasem zostawiać swoje plany, rezygnować, i to nagle, na rozkaz, dla pożytku drugiego” – dodał bp Przybylski. 
 
Na zakończenie Mszy św. głos zabrał o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry: „Jesteście tu, (…) jeszcze będzie uroczystość w szkole, a potem rozjedziecie się w różne zakątki naszej Ojczyzny, aby tam być człowiekiem honoru, aby tam słowa zapisane na waszych sztandarach: Bóg-Honor-Ojczyzna, były dla was mottem, który będzie wam pomagał w życiu. Bądźcie dumni, że zostaliście powołani, bo to jest powołanie, szczególne powołanie, aby nigdy tego nigdy honoru munduru nie splamić, obyście kiedyś mogli powiedzieć: wiary ustrzegłem, bieg ukończyłem, a teraz idę do Pana po nagrodę”. 
 
W południe na placu wewnętrznym Szkoły kadeci otrzymali nominację z rąk komendanta CSPSP w Częstochowie na młodszych aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. 
 
o. Stanisław Tomoń 
BPJG / es
 
jasnagora.com