logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Julie Zine Coleman
Nieoczekiwana miłość. Rozmowy Jezusa z kobietami
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Jedna zagadkowa rozmowa. Jedno spotkanie ze Zbawicielem i Jego słowa, które zmieniły wszystko – całe ich życie.
Każda z kobiet z Ewangelii potrzebowała Jezusa Chrystusa. A On spełniał ich potrzeby. I chce je spełniać nadal – także Twoje!

 
Wydawca: Św. Wojciech
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7516-584-5
Format: 140x210
Stron: 248
Rodzaj okładki: Miękka
Kup tą książkę 
  

 
Obraza skrzywdzonej? Jezus i kobieta kananejska 
 
Zdesperowana matka podchodzi do Jezusa, błagając o uwolnienie dla swej ukochanej córeczki. Początkowo Jezus zdaje się wcale nie reagować na te prośby – czyżby brutalnie ją ignorował? Następnie, kiedy wreszcie zaczyna z nią rozmawiać, porównuje ją do szczenięcia pod stołem, proszącego o okruchy. Jak mógł potraktować ją tak obcesowo? O co tu naprawdę chodzi? 
 
Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w okolice Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych stron, wołała: „Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko nękana przez złego ducha”. Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami”. Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela”. A ona przyszła, padła Mu do nóg i prosiła: „Panie, dopomóż mi”. On jednak odparł: „Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom”. A ona odrzekła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów”. Wtedy Jezus jej odpowiedział: „O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz!”. Od tej chwili jej córka była zdrowa. 
(Mt 15,21-28) 
[Zobacz także: Mk 7,24-30]
 
[...] 
Fakt, że Jezus porównał pogan do szczeniąt pod stołem, może niepokoić, jeśli zapomnimy o słownikowych niuansach języka oryginału. W grece istnieją dwa określenia na psa. Pierwsze z nich dotyczy psów błąkających się po ulicach; Żydzi używali go powszechnie dla pogardliwego nazywania pogan. Dla Greka słowo to oznaczało także bezwstydną i zuchwałą kobietę. Jezus użył jednak drugiego określenia, które oznacza dosłownie „małego psa” lub „szczenię”, domowe zwierzę lub pieska salonowego. Dla Greka to zdrobnienie było nacechowane czułością. 
 
Musimy pamiętać, że Jezus użył tu metafory. Poprzez obraz chciał wyrazić pewną ideę. Dlatego nie powinniśmy Jego porównań odbierać dosłownie. Jeśli nazwę mojego męża na przykład skarbnicą wiedzy, nikt nie pomyśli, że jego głowa jest drewnianą skrzynią z zawiasami i zamkiem. Każdy zrozumie, że wyrażam pewną ideę drogocennej składnicy informacji, które mój mąż zgromadził w swojej pamięci. 
 
Jezus nie nazwał kobiety psem. Użył jedynie obrazu, który miał wyrazić popularną ideę, że Bóg może działać tylko w narodzie żydowskim. A potem szybko przekonał kobietę i swoich uczniów, że to założenie jest mylne. 
 
Jezus używał tej konkretnej metafory wyłącznie, gdy mówił do pogan. Podejście Żydów do trzymania zwierzęcia w domu było zupełnie inne niż podejście pogan. Ci ostatni nie mieli nic przeciwko, Żydzi natomiast gardzili takim pomysłem. Żyd, gdyby ktoś porównał go do psa, zareagowałby zupełnie inaczej niż Kananejka – o wiele bardziej emocjonalnie. 
[...]
 
Dla współczesnych 
 
Kananejka jest kontrastem dla przywódców religijnych sportretowanych w wersetach poprzedzających jej historię. Faryzeusze domagają się, by Jezus wytłumaczył im, dlaczego jego uczniowie nie przestrzegają powszechnie przyjętych praktyk ceremonialnych. Jezus odpowiada im, wypominając, że sami zaniedbują jedno z przykazań prawa mojżeszowego: oddawanie czci ojcom i matkom. Patrzy ponad fasadową pobożność i religijność, prosto w ich serca, pełne pychy i hipokryzji. 
 
Chociaż kobieta mówiła głośno, a może nawet krzyczała w sposób niestosowny, nigdy nie posunęła się do arogancji i nie miała poczucia samowystarczalności. Każde słowo, które wypowiedziała, każdy jej ruch, który widzimy, potwierdzają jej pokorę i absolutną zależność od miłosierdzia Chrystusa. Kananejka w sposób piękny i wyraźny obrazuje pierwszy etap wiary: przyznanie się do bezradności i niegodności. Nie stawia żadnych żądań żydowskiemu Mesjaszowi. Rozumie, że nie ma On wobec niej żadnych zobowiązań. Wiedziała, jak Żydzi postrzegali pogan. Wiedziała, że w świecie zdominowanym przez mężczyzn nie ma dla niej miejsca, by mogła arogancko przedstawić swoją prośbę Jezusowi. A jednak poszła tam, wydając się na łaskę Jego miłosierdzia, padając Mu do stóp w całkowitym oddaniu i desperacji. 
 
Nie wymieniła listy powodów, dla których Jezus powinien spełnić jej prośbę. Nie mówiła o tym, jaką wspaniałą i dobrze wychowaną dziewczynką jest jej córka. Nie wspominała 
 
o sobie jako doskonałej matce, ani o tym, jak uczciwie stara się żyć. Choć możliwe, że jej status ekonomiczny zapewniał jej pozycję społeczną, ona podczas spotkania z Jezusem nie wspomniała o tym ani słowem. Nie mówiła o swoich osiągnięciach. Chodziło jej tylko o Jezusowe miłosierdzie. 
[...]
 
Bóg chce się z nami spotkać na tych samych warunkach. Chce, abyśmy zobaczyli, kim naprawdę jesteśmy. Pragnie, byśmy przyznali się do naszego grzechu, do naszych upadków i słabości. Tylko gdy jesteśmy uczciwe w naszej samoocenie, On może wkroczyć w nasze życie i odmienić je. Największe Boże dzieła dokonują się przez naszą słabość. Paweł pisze o tym Liście do Koryntian, przywołując słowa Jezusa: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali” (2 Kor 12,9). Zrozumienie własnej bezradności stanowi integralną część naszej relacji z Nim. Musimy zrozumieć, że Jezus jest winoroślą i dawcą życia, w którym nas utrzymuje. Bez Niego nic nie możemy uczynić (J 15,3). 
[...]
 
Pokarm dla myśli 
 
1. Jaki jest twój stosunek do kobiety kananejskiej? Czy potrafisz postawić się na jej miejscu? Czy jej desperacja i wynikające z niej zachowanie poruszają twoje serce? 
2. Porównaj zachowanie uczniów w tej historii z Mt 19,13–15. Jak sądzisz, co powodowało uczniami, że tak chronili Jezusa? 
3. Jezus powiedział do kobiety: „Przez wzgląd na te słowa idź; zły duch opuścił twoją córkę” (Mk 7,29). Co takiego w jej odpowiedzi zadowoliło Jezusa? Czego możesz nauczyć się w modlitwie na jej przykładzie? Przeczytaj Krn 7,14; Łk 18,1–8 i Jk 4,10. 
4. Kananejka liczyła na łaskę i miłosierdzie Boga. W Liście do Efezjan 1,7–8 Paweł mówi, że Bóg szczodrze wylał na nas łaskę. Piotr zapowiada, że mamy być gotowi do działania, pokładając całą nadzieję w łasce Bożej (1 P 1,13). Myśląc o swoim zbawieniu, w jaki sposób obfitość Bożej łaski wpływa na ciebie tu i teraz, kiedy starasz się żyć dla Boga?  

1 2  następna
Zobacz także
Dobrosław Kot

Betlejemska szopka pozostaje na obrzeżach wieczerzy wigilijnej, podobnie jak narodziny Jezusa dokonały się na obrzeżach miasta Betlejem. Wcielenie zastaje nas niegotowymi. Niegotowa była Maria w chwili Zwiastowania, niegotowy był Józef, kiedy dowiedział się o tej sprawie. W gruncie rzeczy zasiadający do wigilijnej wieczerzy Polacy, wierzący i oczekujący na Wcielenie, powtarzają w swoim rycie ten właśnie mityczny scenariusz: bycia niegotowymi wobec tajemnicy...

 
ks. Dariusz Salamon SJ
Każdemu myślącemu człowiekowi nasuwa się jednak pytanie: skąd płynie nasza wiedza o Jezusie Chrystusie? Czy jest zakotwiczona jedynie w wierze Kościoła, czy też w konkretnych dokumentach historycznych? To pytanie było w historii źródłem poważnych kontrowersji dla teologów i badaczy chrześcijaństwa...
 
Alfred Cholewiński SJ

Wszystko to, co zawiera Stary Testament, jest zapowiedzią, obrazem, figurą ekonomii zbawienia definitywnego, które spełniło się w Jezusie Chrystusie i w które wciągnięci jesteśmy my, chrześcijanie. Historie starotestamentowe, o których przed chwilą mówiliśmy, chcą nam zilustrować jedno: darmowość naszego zbawienia. Jak Bóg sam, bez udziału człowieka wybawił Izraela z ręki Madianitów, jak wyprowadził za darmo swój lud z Egiptu i wprowadził go do Ziemi Obiecanej, tak gratis, bez naszych zasług, bez naszych uczynków, wyprowadza nas z niewoli grzechu i wprowadza do Królestwa umiłowanego Syna swego.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS