logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
rozmowa z o. Leonem Knabitem
Nieznośne brzemię wolnej woli?
Don Bosco
 


Jaki to ma wpływ na kształtowanie wolności dziecka?

Uczy dobrych (wolnych) wyborów na przyszłość, rozróżniania dobra od zła, nieulegania złym wpływom poza domem. Wolności.

Taka wolność to ciężar, przede wszystkim odpowiedzialności, może rodzice po prostu nie chcą go wkładać na barki swoich dzieci?

Myślę, że czasami sami nie wierzą w możliwość wolności i sami nie są wolni, mają wypaczone pojęcie i potem dzieci uczą nie wiadomo czego. Jeśli my prowadzimy taką rozmowę, a ktoś to jeszcze przeczyta, może popatrzeć na siebie i zrobić taką refleksję - czy ja jestem rzeczywiście wolny, czy ja wiem, o co chodzi?

A o co chodzi?

O pogodę ducha, radość, swobodę. Tego się doświadcza tylko w wolności. I dopiero wtedy idzie do przodu. Papież, Karol Wojtyła, mówił o wolności "do". O to chodzi. Wolny do dobra. A jeśli ktoś chce być wolny do zła? Przecież to nie o to chodzi, człowiek w grzechu pierworodnym wykorzystał wolność na swoją szkodę i na szkodę nas wszystkich, podlegających dzisiaj tylu ograniczeniom.

Jak rozróżnić granicę między prawdziwą wolnością a samowolą?

Upraszczając, jeśli to, co robię przynosi komukolwiek krzywdę, to to jest samowola. Natomiast, jeśli moje zachowanie przynosi tylko i wyłącznie pożytek innym, pokój, radość, to wtedy jest dobrze. Dobre postępowanie, tworzy pokój a złe daje niepokój.

Dlaczego im więcej ostatnimi czasy mówi się o wolności, paradoksalnie tym coraz więcej ludzi jest zniewolonych, nawet nie zdając sobie z tego sprawy?

To zwyczajne, słynne powiedzenie, niekoniecznie zasadne - "co ludzie powiedzą" - dziś przybrało formę politycznej poprawności, która jest właśnie typowym przykładem ograniczania wolności ze strony zewnętrznych czynników. Często wbrew sumieniu, żeby się tylko przypodobać. Niestety często ludzie żyją zbyt płytko. Zniewala też pęd do bogactwa i wykorzystanie tego bogactwa. A ci biedniejsi na pewno mają wiele problemów z utrzymaniem się na jakim takim poziomie. Niektórzy znów chcieliby mieć troszeczkę więcej niż zwyczajnie, czego wynikiem jest nieszczęsny pracoholizm. Ogólnie tylko pieniądze, pieniądze, pieniądze.

Czasami jest to walka o przetrwanie.

Walkę o przetrwanie rozumiem, chociaż jeśli jest głęboka wiara, to wtedy więcej się wierzy Panu Bogu i podporządkowuje walkę o przetrwanie sensownym wartościom i na czymś innym się opiera. Wtedy jest się spokojnym. I mimo wszystko wolnym.

rozmawiała
Małgorzata Tadrzak-Mazurek

 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
o. Mieczysław Kożuch SJ
Wiadomo, że kryzysy różnie są przeżywane i przezwyciężane, także w życiu kapłańskim i zakonnym. Nie zawsze siłą napędową w ich przeżywaniu jest wiara, zaufanie Bogu i szukanie Jego woli. Zdarza się, że nie ma w nich autentycznego odniesienia do Boga. Wówczas Bóg i wartości objawione praktycznie nie stanowią żadnego punktu odniesienia i źródła pomocy w poszukiwaniu mądrych i Bożych rozwiązań w tych trudnych sytuacjach. 
 
Przemysław Radzyński
Stanisław Kostka – chociaż zrobiono z niego patrona buntowników i uciekających ze szkoły – tak naprawdę nieustannie rozeznaje i nie robi tego sam, ale słucha kierowników duchowych i przełożonych

– mówi Przemysław Wysogląd SJ, współbrat świętego jezuity i autor komiksu „K.O.S.T.K.A.” w rozmowie z Przemysławem Radzyńskim.
 
ks. Edward Staniek
Nikogo z ludzi Chrystus tak nie pochwalił jak Jana syna Elżbiety i Zachariasza. Nawet o swojej mamie nie wypowiedział publicznie tak pięknych i ciepłych słów jak o nim. Łączyło ich nie tylko pokrewieństwo, lecz i przyjaźń. Znał jej tajniki ich wspólny uczeń Jan, syn Zebedeusza, autor czwartej Ewangelii. Jan obserwując wzrost popularności Jezusa cieszy się i – jak przystało na dobrego przyjaciela – dobrowolnie ustępuje Mu miejsca. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS