logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jan Bilewicz
O szczęściu i przyjemnościach pastuchów świń
Miłujcie się!
 


Potem wszystko schodzi powoli na dalszy plan i wydaje się mało atrakcyjne i mało ważne w porównaniu z seksem. Coraz mniej myśli się o swoich ideałach, planach, zasadach. Pożądanie stale się rozrasta i zajmuje coraz więcej miejsca w myślach, pragnieniach i działaniach. Stają się one coraz bardziej wyuzdane i perwersyjne. O dziewczynach myśli się wyłącznie w kategoriach zabawki.

86% badanych w USA gwałcicieli przyznało się do korzystania z pornografii, a 57% przestępców seksualnych naśladuje sceny oglądane w materiałach pornograficznych. Po owocach ich poznacie... Ale to nie są jedyne skutki oglądania pornografii. To tylko wierzchołek góry lodowej...

Pornografia pociąga za sobą inne grzechy. Jeżeli chłopak ogląda ją, także się masturbuje. Ogląda się gołe panienki i się onanizuje. Głupie, co?… I cóż to ma niby być – ta „wolność”, o której się tyle mówi? Ten „nowoczesny styl życia”? Praktyczne uczenie się właściwych relacji z kobietami? Przygotowanie do małżeństwa? Do wierności małżeńskiej? Takie ma się relacje z kobietami, m.in. ze swoją żoną, jakich się wcześniej nauczyło.

Czego uczy oglądanie pornografii? Kobieta służy do podniecania mężczyzny i zaspokajania go seksualnie. Koniec lekcji. Nic poza tym. Pod wpływem takiej „edukacji” uzależnienie seksualne nazywają obecnie niektórzy „potrzebami seksualnymi”, a zaspokojenie nałogu masturbacji przy pomocy ciała kobiety – „kochaniem się”… Myślisz, że Twojej żonie wystarczy, jak będziesz ją tak „kochał”? A Tobie wystarczy taka karykatura miłości? No nie! Ty oczywiście nie chcesz spędzić reszty swojego życia na pastwisku. Ty chcesz żyć – mam nadzieję – pięknie, szlachetnie, kochać prawdziwą miłością, być prawdziwie szczęśliwym.

Czystość jest zadaniem

Aby tak żyć, musisz się wyzbyć pożądliwości. „Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w waszych członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy…” – mówi Pismo Święte (Kol 3, 5). Owo wyzbywanie się pożądliwości nie jest łatwe. Przeciwnie: żyjesz w „kulturze śmierci”, która chce uśmiercić to, co w Tobie szlachetne. Dorośli – politycy, dziennikarze, różne inne „autorytety” (osoby przeważnie ochrzczone i bierzmowane), którzy powinni troszczyć się o Twoje dobro, mówią, że pornografia musi być. Nawet by im do głowy nie przyszło, żeby się zastanowić, co na to Pan Bóg. A co na to Pan Bóg? „Władze cywilne powinny zabronić wytwarzania i rozpowszechniania materiałów pornograficznych” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 2354). Tak wielkie jest jej zło! Nie tylko dla młodych. Dla każdego.

Ale nie możesz po prostu zrzucić odpowiedzialności za swoje życie na innych i zadowolić się takim rozwiązaniem problemu, bo to nie jest żadne rozwiązanie. Oni, jak chcą, niech sobie dalej będą pastuchami świń. Ty przecież nie musisz żyć tak jak oni i przegrać swojego życia. Wcale nie jesteś skazany na porażkę, choć tak wiele i wielu jest przeciwko Tobie. Co więc zrobić, by zwyciężyć? Ojciec św. Jan Paweł II powiedział kiedyś do młodzieży takie słowa: „(…) czystość serca jest każdemu człowiekowi zadana. Musi on stale podejmować trud opierania się siłom zła, tym działającym z zewnątrz i tym wewnątrz – siłom, które chcą go od Boga oderwać. I tak w sercu ludzkim rozgrywa się nieustannie walka o prawdę i szczęście. Aby zwyciężyć w tej walce, człowiek musi zwrócić się ku Chrystusowi. Może zwyciężyć tylko umocniony Jego mocą…” (Sandomierz, 12.06.1999 r.). Każde słowo jest tu superważne. Czystość serca jest zadaniem. Są siły, które chcą nas oderwać od Boga, kusząc nieczystością. Działają na zewnątrz nas i w nas samych. Walka o trwanie przy Bogu oznacza walkę o prawdę i szczęście. Potrzebujemy mocy Chrystusa, żeby w niej zwyciężyć. Dlatego konieczne jest, byśmy zwrócili się ku Niemu… Jak? Przede wszystkim w sakramentach i modlitwie.

Niech Ci Pan błogosławi w poszukiwaniu i w walce o prawdę i szczęście!

Jan Bilewicz
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Fr. Justin
Moja koleżanka jest bardzo zjadliwa wobec mężczyzn, gdyż wiele wycierpiała od swego męża, alkoholika i awanturnika. Jest religijnie obojętna i lubi podchwytywać teksty Pisma Świętego, które rzekomo są przeciwko kobietom. Od jakiejś feministki dowiedziała się, że św. Paweł w Liście do Efezjan nakazuje żonom, by były poddane swoim mężom. To ją bardzo rozsierdziło i jeszcze bardziej oddaliło od religii.
 
Ks. Stanisław Morgalla SJ
Dążenie do wzniosłego życia jest motorem działania człowieka, natomiast treścią są jego pragnienia. Jednak nie te przyziemne, ale autotranscendentne, które zmuszają go do przekraczania siebie, do ciągłego szukania innego. Gdy człowiek zdolny do tego, by sięgać po gwiazdy, sam chce zostać gwiazdą, cały ten misterny mechanizm zostaje wypaczony...
 
Jacek Salij OP
Pan Jezus mówił wyraźnie: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem” (J 6,55). Nauka ta do tego stopnia zbulwersowała słuchaczy, że „od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło” (J 6,66). W dziejach Kościoła pierwsi, którzy nie byli w stanie przyjąć tej nauki dosłownie, to dokeci – ci sami, o których apostoł Jan mówi wyjątkowo ostro, że są „zwodzicielami, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim; taki jest zwodzicielem i antychrystem” (2 J 1,7).
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS