logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
O trudnościach w drodze do nieba
Miłujcie się!
 


Pójście drogą przykazań i Ewangelii jest możliwe tylko dzięki łasce Bożej darmowo udzielanej każdemu człowiekowi oraz samodyscyplinie, którą musimy sobie sami narzucić. Każdy, który staje do zapasów – pisze św. Paweł – wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakbym zadawał ciosy w próżnię, lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego (1 Kor 9,25-27). W innym miejscu apostoł narodów zachęca: Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w [waszych] członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem (Kol 3,5).
 
Aby Chrystus mógł nas każdego dnia prowadzić drogą wiodącą do nieba, musimy poskramiać swoje ciało, czyli narzucać sobie dyscyplinę i tak ułożyć program dnia, żeby był czas na modlitwę, pracę i odpoczynek. Modlitwa otwiera przed nami nieskończone perspektywy, gdyż dzięki niej wchodzimy w tajemnicę miłości i życia Najświętszej Trójcy, gdzie jest pełnia szczęścia i źródło istnienia całego wszechświata. Kochający Bóg pragnie z nami nawiązać bardzo osobistą, intymną relację miłości i dlatego zachęca, abyśmy byli w modlitwie wytrwali (Rz 12,12); czuwali i modlili się (por. Mt 26,41); prosili, a będzie nam dane (Mt 7,7). Zachęca nas do całkowitej ufności, która polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą (1 J 5,14). Jeżeli codziennie będziemy się szczerze modlili, to wtedy odczytamy wolę Bożą i ją wypełnimy. Zaleca się, aby codziennie znaleźć czas na modlitwę różańcową, lekturę Pisma św., Koronkę do Bożego Miłosierdzia, i, jeżeli jest to możliwe, uczestniczenie we Mszy św.
 
Pójście drogą przykazań i Ewangelii jest możliwe tylko dzięki łasce Bożej darmowo udzielanej każdemu człowiekowi
 
Czuwać należy nad tym, aby zawsze być w stanie łaski uświęcającej. Przystępować do sakramentu pokuty raz w miesiącu, a gdy nastąpił ciężki upadek, niezwłocznie uklęknąć przed kratkami konfesjonału. Poskramiać swoje ciało i brać je w niewolę, to znaczy jednoczyć swoją wolę z wolą Bożą i podporządkować jej wszystkie uczucia, nastroje i różnorakie pragnienia, które często się zmieniają i sprzeciwiają Bożemu prawu. I tak, kiedy nie chce mi się modlić, to tym bardziej wtedy więcej czasu przeznaczę na modlitwę, ofiarując Bogu swoje zbuntowane uczucia i zły nastrój. Żyć wiarą to podejmować codzienny trud solidnej, uczciwej pracy, wypełniania swoich obowiązków, przeznaczać stały czas na kontakt z Bogiem w modlitwie, nie zaniedbywać koniecznego odpoczynku. Poskramiać swoje ciało i brać je w niewolę, to znaczy opanowywać sztukę samoograniczenia się, rezygnowania z rzeczy godziwych na rzecz jeszcze większego dobra. Dlatego konieczne jest praktykowanie postu, umiarkowanie w spożywaniu posiłków, właściwe korzystanie z internetu, telewizji, itp. oraz unikanie wszystkiego, co uzależnia i zniewala.
 
Każdego dnia trzeba sobie uświadamiać, że życie na ziemi jest tylko jedno i że jest ono niepowtarzalne: postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9,27). A podczas sądu w chwili śmierci zadecyduje się nasz ostateczny los, zbawienie albo potępienie. Będziemy sądzeni z miłości, ale wtedy Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. Bo co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne (Ga 6,8).
 
Dlatego w czasie pokus, oprócz modlitwy, powinna nam towarzyszyć świadomość o sądzie w chwili śmierci, a gdy pokusy będą szczególnie natrętne, to należy zastosować niezawodną receptę, którą daje Jezus: ten rodzaj złych duchów można wyrzucić tylko modlitwą [i postem] (Mk 9,29). Modlitwa i są niezbędnym orężem w walce z mocami zła, które wszelkimi sposobami starają się nas zniechęcić do wytrwałego, codziennego kroczenia trudną, wąską drogą, jaka prowadzi do nieba.
 
W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko (Ef 6,10-13).
 
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
    
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Stanisław Morgalla SJ
Nasze czasy są wyjątkowe, bo nie tylko na różne sposoby zerwaliśmy z tradycjami naszych przodków, ale wprost prześcigamy się w przekraczaniu wszelkich tabu sfery płciowej czy rodzajowej. Dlatego tak trudno, jeśli w ogóle jest to możliwe, określić obowiązujący dziś wzorzec kobiecości i męskości, chyba że komuś chodzi o powierzchowne walory estetyczne, ale te – jak przystało na pozory – jeszcze bardziej niż dawniej mylą.  
 
Fr. Justin
Bardzo boję się śmierci, zwłaszcza tej, która "kosi" gwałtownie. Jestem już po sześćdziesiątce i śmierć zagląda mi w oczy. Pragnę żyć!
 
Tomasz Ponikło
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.

Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS