logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Paweł Porębski
Odnaleźć Boga w sobie
Wydawnictwo Jedność
 


Wydawnictwo: Jedność
Rodzaj okładki: Miękka
Autor: Paweł Porębski
ISBN: 978-83-7660-075-8
Liczba stron: 232
Format okładki: 145x205
Rok wydania: 2009
Kup tą książkę

 

Głównym celem książki jest przybliżenie czytelnikowi Jezusa jako Istoty człowieczej, a zarazem Syna Bożego. Obecnie większości ludzi nie wystarczają suche formuły teologiczne – chcą być jak najbardziej świadomi swej wiary. Autor stara się swą pracą tę świadomość pogłębić i uzasadnić. Proponuje nowe spojrzenie na wiele zdarzeń Biblijnych Nowego Testamentu, zgodnie ze współczesną wiedzą przyrodniczą i teologiczną. Propaguje wiarę rozumną, która nie byłaby w konflikcie z prawami przyrody. Racjonalne podejście do spraw religijnych umiejętnie łączy z duchowym przeżywaniem sacrum.

***

Czy uda mi się uwiarygodnić słowa Jezusa: Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10,30), pozostawiam do oceny moim czytelnikom.

Bardzo lubię wspierać się naukami i analizami filozoficznymi. Przede wszystkim nie narzucają one światopoglądu. Bazują na naturalnym świetle rozumu. Posługują się logiką i racjonalnym podejściem. Wnoszą wiele ciekawych myśli i spostrzeżeń, które pozwalają lepiej i pełniej badać zagadnienie. Dla teologii spełniają rolę służebną (ancilla theologiae). Książkę rozpoczynam od refleksji filozoficznej na temat obecności i poznawalności Boga dzisiaj.

Przemija bowiem postać tego świata (1 Kor 7,31). Ogromnie szybki rozwój techniki pokazuje do czego zdolny jest człowiek. Zmiany są dla nas zauważalne i realne. Z Bogiem jest inaczej. Według współczesnej mentalności wielu osób, Bóg jest nieobecny. Podobnie jak Żydzi oczekiwali Mesjasza-Króla, tak ludzie współcześni pragną Boga, który byłby dla nich Istotą opatrznościową bez przerwy działającą na ich korzyść.

W książce, staram się przywrócić właściwą optykę wiary, sposób patrzenia na Boga i relacji z Nim. Chcę pokazać, że jesteśmy nadal w kręgu Jego Opatrzności i Jego Miłości. On nadal nas kocha i na nas liczy. Jest nam potrzebny, tak jak my Jemu. Nie można bowiem mówić o Bogu bez człowieka, jak i zresztą o człowieku bez Boga (ks. Czesław Stanisław Bartnik). Każdy człowiek na określonym etapie swego życia staje w obliczu zagadnień religijnych i istoty Stwórcy. Jeżeli ta książka choć trochę przybliży czytelnika do wiary, będę czuł, że mój czas nie został stracony.

Zachęcam do przychylnego nastawienia się do poruszanej tematyki. Bo tylko ci, którzy pragną, są zaproszeni: Kto pragnie, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije (por. J 7,37).
 

Paweł Porębski

 
Zobacz także
Iain Matthew OCD
Tym, co blokuje otwartość umysłu, nie jest podejmowanie działań czy pomysłowość, lecz własne „ja”: dominacja osobistych kryteriów w postrzeganiu świata. Tym, co zaciemnia moje spojrzenie i ogranicza pole widzenia, jest moje pragnienie, by mnie zauważono, uznano, zaakceptowano, postawiono w centrum uwagi. Zakorzeniona w nas miłość własna powoduje zaćmienie umysłu i sprawia, że słońce nie może przebić się przez mgłę... 
 
ks. Paweł Sobierajski
Drogi czytelniku, może myślisz sobie: dla kogo właściwie jest to całe gadanie o nawróceniu. Może dla wielkich grzeszników albo dla wielkich świętych, ale mnie przecież to nie dotyczy. Świętym nie jestem, ale nikogo nie okradłem, nikogo nie zabiłem, chodzę do kościoła, od czasu do czasu przystępuję do komunii św. Od wieków mam te same grzechy: czasem nie zmówię pacierza, czasem powiem jakieś niepotrzebne słowo, czasem moje myśli są zdrożne, czasem popatrzę na jakiś film, który zawiera takie czy inne sceny, ale jest emitowany w normalnej telewizji, czasem nie zwrócę uwagi na wychowanie moich dzieci, czasem jestem opryskliwy w stosunku do mojej żony. Ot wszystkie moje grzechy. Czy jestem wielkim łajdakiem. Może jestem, ale nie aż takim...
 
Krzysztof Osuch SJ
To niebywałe, że Jezus był „kuszony” przez diabła! Ale czy tylko przez niego? Otóż kuszenie w języku potocznym kojarzy się nam niemal wyłącznie z nakłanianiem do zła przez kusiciela, jednak pierwotny sens biblijny tego słowa oznacza także poddawanie kogoś próbie. To zazwyczaj w sytuacji próby ujawnia się i daje się poznać zarówno to, co w próbowanym jest szlachetne, jak też i to, co marne. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS