logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Przemysław Radzyński
Odnaleźć Boże przebaczenie - opowieść o Judzie i Tamar
eSPe
 


Pamiętacie z pewnością biblijną historię synów Jakuba – Józefa i jego braci. Syn Racheli miewał sny, z których wynikało, że będzie kimś wyjątkowym wśród swojego rodzeństwa. Dodatkowo ojciec kochał go bardziej niż pozostałych synów, bo był wówczas najmłodszy i urodził się w podeszłym wieku Jakuba, co ten uważał za wyraz Bożego błogosławieństwa. Zazdrośni bracia postanowili zabić Józefa. Sprzeciwił się temu najstarszy Ruben, a potem Juda zaproponował, żeby go sprzedać kupcom zmierzającym do Egiptu. Kojarzycie też z pewnością dalszy ciąg tej historii, jak Józef trafił na dwór faraona. Nie będę jej przypominał. Zanim dojdzie do szczęśliwego finału, czyli spotkania całej rodziny, miały miejsce też inne wydarzenia, raczej mniej znane, ale bardzo istotne.
 
Zaraz po sprzedaniu Józefa kupcom, od pozostałych synów Jakuba odłączył się Juda. Zamieszkał w jednym z kananejskich miast i ożenił się z kobietą, która urodziła mu trzech synów: Era, Onana i Szelę. Zadaniem ojca było znalezienie najstarszemu dziedzicowi żony, która rodząc kolejnych mężczyzn umocni i przedłuży ród. Wówczas młodzi nie mieli wiele do powiedzenia. To ich rodzice decydowali o małżeństwach, które były przypieczętowaniem sojuszy między klanami. Oba te warunki – gotowość do rodzenia dzieci i polityczny sojusz – spełniała najprawdopodobniej Tamar, młoda kananejska dziewczyna, którą Juda wybrał na żonę dla Era.
 
 „Tamar” znaczy palma daktylowa
 
Imię Tamar znaczy: palma daktylowa. Nadawano je dziewczynie, która miała wyrosnąć na kobietę piękną i pełną wdzięku. Palma daktylowa rośnie na pustyni i wydaje słodkie, pożywne owoce – a ta dziewczyna wywodziła się z płodnej rodziny. Palma daktylowa kołysze się pod wpływem pustynnych wiatrów, ale nie łamie się i nie tak łatwo wyrwać ją z korzeniami – a ta dziewczyna będzie musiała zmierzyć się z gwałtownym, wybuchowym charakterem Era. Biblia mówi krótko, że Er był zły. Francine Rivers w pierwszej części „Rodowodu łaski” poświęconej Tamar przedstawia go jako człowieka porywczego i butnego, niedarzącego szacunkiem ani ojca, ani matki, niestroniącego od alkoholu, który tylko potęgował jego negatywne cechy.
 
Tamar w tym domu musiała czuć się fatalnie – wybuchowy mąż i zazdrosna o syna teściowa. Dobrze jednak znała swoją rolę i miała świadomość miejsca kobiety w tamtej kulturze. Wiedziała, że musi być matką synów, bo tylko oni mogą jej zagwarantować przyszłość. Stało się jednak inaczej. Er zmarł nagle nie pozostawiwszy po sobie potomka. Zgodnie z prawem lewiratu małżeńskie obowiązki wobec szwagierki miał przejąć Onan. Ale wiedząc, że poczęte dziecko nie będzie uznane za jego, ale będzie dziedziczyło po jego bracie Erze, unikał zapłodnienia podczas stosunku z Tamar. To postępowanie spowodowało gniew Boga i śmierć Onana.
 
Sytuacja była dramatyczna. Zarówno Juda, jak i Tamar z utęsknieniem czekali na narodziny potomka. Juda, żeby zapewnić ciągłość swojego rodu, a Tamar dla realizacji swojego powołania żony i matki. Zmarło już dwóch synów Judy, został ostatni. Z pewnością rodziło się wówczas pytanie, czy Kananejka wybrana na żonę dla syna nie przynosi przekleństwa dla jego domu i czy Szela nie skończy podobnie, jak starsi bracia. Juda obiecał Tamar, że małżeńskiego obowiązku dopełni jego najmłodszy syn, ale nie jest jeszcze gotowy. Odesłał Tamar do domu. Bezdzietna wdowa musiała zostać służącą ojca i swojego rodzeństwa.

Błogosławiona wina
 
Juda długo nie wypełniał swojej obietnicy. Tamar używając podstępu uwiodła ojca swoich małżonków. Przebrana nie do poznania usiadła przy bramie wiodącej do miasta Enaim. Kiedy Juda tamtędy przejeżdżał nie rozpoznał jej, bo miała zasłoniętą twarz. Wziął ją za prostytutkę świątynną i zaproponował koźlątko ze swojego stada, które wcześniej zastawił insygniami naczelnika szczepu – sygnetem, laską i sznurem.
 
Jak napisze Rivers, Tamar nie kierowała się gniewem, nie interesowała ją zemsta. Chciała sprawiedliwości. Ryzykowała wszystkim, mając nadzieję na coś lepszego, ważnego i trwałego. Pragnęła dziecka. Powodu do życia! Przyszłości i nadziei! Podsycała ten mały płomień, który się w niej rozpalił, choć dobrze wiedziała, że wszystko nadal pozostaje w rękach Judy.
 
Po trzech miesiącach doniesiono Judzie, że jego synowa jest w ciąży. Juda oburzony tym, że Tamar dopuściła się „czynów nierządnych”, domagał się jej śmierci. Wówczas ona posłała mu jego sygnet, sznur i laskę informując, że należą do mężczyzny, z którym współżyła. Juda rozpoznawszy swoje rzeczy zawstydził się i rzekł: „Ona jest sprawiedliwsza ode mnie, bo przecież nie chciałem jej dać Szeli, mojemu synowi”. Później cofnął swój rozkaz. Tamar urodziła bliźniaki o imionach: Peres i Zerach.
 
Boże zamysły większe od ludzkich
 
Bogatszy o te doświadczenia Juda wystawiany na próbę przez Józefa w Egipcie prosił, żeby to on mógł zostać w niewoli zamiast jego brata Beniamina, którego Jakub bardzo miłował. Ta decyzja Judy doprowadziła do łez Józefa, który wówczas odkrył się przed swoimi braćmi. Juda przeszedł długą drogę, odebrał też dobrą szkołę życia. Może dlatego to właśnie jemu, Jakub przekaże Symeonowe pierworództwo…
 
Różne okoliczności – często niezależne od nas – narzucają pewne decyzje, które podejmujemy w życiu. Wybory te mogą prowadzić do zniszczenia i rozczarowania lub do odbudowy i wydajnego życia. Tamar miała swoje nadzieje i plany, ale Boże zamysły były znacznie większe. Dał jej bliźniaków, będących przodkami plemienia Judy, z którego ostatecznie wyszedł Mesjasz, obiecany Zbawiciel świata.
 
„Nie zazna szczęścia, kto błędy swe ukrywa; kto je wyznaje, porzuca – ten miłosierdzia dostąpi” (Prz 28, 13). Serce, które wyznaje i porzuca grzech, będzie dzięki ofierze Jezusa Chrystusa uznane przez Boga jako sprawiedliwe. Zarówno Tamar jak i Juda odnaleźli Boże przebaczenie i zobaczyli, jak Bóg realizuje swoje dobre zamierzenia w ich życiu. Tylko On może obrócić klęskę, podstęp lub rozczarowanie w błogosławieństwo.
 
Zdradzona przez mężczyzn, którzy decydowali o jej losie… Postanowiła walczyć o prawo do wiary w kochającego Boga. Tamar. Jedna z pięciu zwykłych kobiet, które odegrały niezwykłą rolę w dziejach ludzkości. Jej imię zostało uwiecznione w najważniejszej genealogii świata – w „Rodowodzie Łaski” [Francine Rivers, Tamar, wydawnictwo Aetos, Wrocław 2013]
 
Przemysław Radzyński
eSPe110-111
 
fot. Mohammad Ali Jafarian | Unsplash (cc) 
 
Zobacz także
ks. Paweł Wiatrak
Święta Rodzina przybywa do świątyni w Jerozolimie. Robi to już po raz kolejny. Dzięki temu widzimy, że życie Maryi i Józefa miało ścisły związek z tradycją religijną Narodu Wybranego. W Bożym planie także to wydarzenie było potrzebne Maryi i Józefowi. Każdy w swej pielgrzymce wiary musi zostać wystawiony na ciężkie próby, aby mogło się okazać, czy wartość jego wiary rzeczywiście jest ­cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu (por. 1 P 1, 7).
 
 
Roman Bielecki OP
Nawet jeśli jesteśmy religijni, spora część tej religijności jest skierowana na zewnątrz, na konkretne zachowania czy rytuały. To są drogowskazy naszych codziennych wyborów. Trzeba jednak pamiętać, że uniwersalna duchowość człowieka, niezależnie od wyznawanej przez niego religii, jest silnie zakorzeniona w podświadomości. Jako ludzie jesteśmy poszukiwaczami sensu...

Z Joanną Heidtman rozmawia Roman Bielecki OP 
 
Jacek Prusak SJ

Najprostszym sposobem odróżniania superego od sumienia jest wskazanie na różnicę pomiędzy „powinieneś” bądź „musisz/nie wolno ci” a „chcę/pragnę” jako imperatywów. Kierowanie się w życiu sumieniem oznacza więc coś więcej niż podejmowanie właściwych decyzji czy też postawienie na niego w sytuacji, w której błądzi osąd naszego rozumu albo formalnych autorytetów. W sytuacji konfliktu między głosem własnego sumienia a nauczaniem Kościoła sumienie pyta: „Gdzie jest praw­da, kto ma rację?”.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS