logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Gabriele Nanni
Palec Boży i władza szatana
Wyd Marianow
 


Palec Boży i władza szatana
Gabriele Nanni
 
Wydawnictwo Księży Marianów
Warszawa - lipiec 2007
liczba stron - 344
ISBN  978-83-7502-083-0
format 125 x 195 mm
cena - 33,00 zł
Kup tą książkę

 
Rozpoznawanie diabelskich opętań
 
„Jezus wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i uwolnił od złych duchów”
(Łk 7,21)
 
Aż do pojawienia się tekstów Rituale Romanum nie mieliśmy w liturgii Kościoła norm, które zawierałyby wskazania dla egzorcysty odnośnie do możliwości opętania, jego natury, jego rozpoznania i sposobu stawienia czoła tym diabelskim atakom. Wielowiekowe doświadczenie Kościoła zostało zebrane i oficjalnie sformułowane w pierwszych rytuałach, które służyły później ostatecznej redakcji Rytuału z roku 1614. Zmierzenie się z tym problemem w zakresie norm ustanawianych przez Kościół w oficjalnych tekstach oznacza przejście całej drogi aż po aktualne ujecie problemu i sposoby, w jakie Kościół podchodzi do tego zagadnienia dzisiaj. W świetle dokumentów i doświadczenia egzorcystów jest ewidentne, że do właściwego rozpoznania obecności diabelskiej konieczne jest dokładne zdefiniowanie jej szkodliwego działania. Nieścisłości językowe wskazują na trudność w określeniu, w jaki sposób zły duch oddziałuje na osoby i na rzeczy. Bez wątpienia pierwszym punktem odniesienia w tej kwestii jest teologia. Innym, doświadczenie powstałe w oparciu o obserwację walki duchowej i egzorcyzmów. Zaczerpnęliśmy z pierwszych rytuałów Kościoła, będących bezpośrednimi źródłami Rytuału Rzymskiego, wiele obserwacji, które są owocem wielowiekowej tradycji. Można w tych dokumentach zauważyć połączenie norm liturgicznych i rad nadających się doskonale do „podręcznika” lub „dyrektorium” dla egzorcysty.
 
Śledząc w porządku chronologicznym formułowane przez Kościół dokumenty, możemy zaobserwować proces upraszczania redukujący do tego co najistotniejsze dyrektywy o charakterze normatywnym i pozostawiający resztę doświadczeniu przekazywanemu w inny sposób. Jest to niewątpliwie zmiana stylu, w którym wyczyszczono niepotrzebny rubrycyzm liturgii. W tej szczególnej materii, jaką są egzorcyzmy, błędem byłoby sprowadzenie odprawiania rytu do wymiaru czysto rubrycystycznego.
 
Zatem, o ile pierwsze rytuały dawały przez swoje normy punkt wyjścia do dokumentacji i poszukiwań w zakresie związanej z nimi materii, rytuały późniejsze (RR 1614-1952, DESQ 1999) mogą sprawiać wrażenie, że cała problematyka ujęta jest w zamieszczonych na początku praenotanda. Należy więc zebrać wiedzę na temat omawianego zjawiska i sposobu rozwiązywania go, odnosząc się do istniejących norm i do porównawczego studium problemu.
 
Zagadnienie rozeznawania, obecne w dokumentach Kościoła od samego początku, stało się bardziej palące wraz z postępem nauki. Z jednej strony mamy bowiem diagnostyczne narzędzia do oddzielenia prawdziwego opętania od fałszywego, z drugiej jednak współczesna kultura i mentalność z trudem dostrzega duchowy świat odrębny od psychicznego. Kolejna trudność bierze się z irracjonalnej, ale rozpowszechnionej praktyki rozwiązań „świeckich”. Często egzorcyści widzą zaskoczenie ludzi docierających do kapłana po wykorzystaniu wszystkich innych możliwości twierdząc, iż nie wiedzieli o tym, że Kościół zajmuje się takimi rzeczami.
 
Dojście do określenia danej osoby jako dręczonej przez złego ducha musi się łączyć z uściśleniem, w jaki sposób i w jakim stopniu się to dzieje, i z zapewnieniem odpowiedniego środka zaradczego. Jednakże, jak zobaczymy, brakuje jasnej definicji wyrażenia „dręczony przez złego ducha”. W konsekwencji nie ma jasności, kiedy należałoby zastosować egzorcyzmy, a kiedy inne środki.

Zobacz także
Gene McConeoll
Z pornografią zetknąłem się po raz pierwszy w wieku 12 lat. W szopie mojego wujka znalazłem stos magazynów pornograficznych. Były to magazyny miękkiej pornografii, między innymi "Playboy". To odkrycie było jak uderzenie narkotyku w żyłach, byłem podekscytowany, nigdy czegoś takiego nie czułem. Pamiętam, że wracałem do tej szopy raz po raz, zawsze, by uzyskać to samo podniecenie, ten sam typ wrażeń. Pamiętam, że było tych magazynów około 300.
 
Fr. Justyn

Na pytanie: "Kim jest człowiek?" padają dzisiaj różne, a nawet sprzeczne odpowiedzi. Albo mówi się o człowieku idealistycznie jako o istocie wolnej, która powinna sama decydować o swoich losach i być dla siebie najwyższą, miarą. Albo pojawia się materialityczny i marksistowski obraz człowieka jako "zespołu warunków społecznych", jako produktu i producenta społeczeństwa, o którego wartości decyduje użyteczność dla społeczeństwa. Jaką odpowiedź na pytanie o tajemnice człowieka podaje Pismo Święte?

 
Dominik Jarczewski OP
Trzeba poważnie potraktować słowa z Nowego Testamentu, że "cały świat spoczywa w mocy Złego" (1 J 5,19). Szatan wcale nie przesadzał, kiedy obiecywał oddać Jezusowi "wszystkie królestwa świata oraz ich przepych" (Mt 4,8). Zresztą ta walka rozpoczyna się w sercu każdego człowieka.

Z Aleksandrem Kozą OP rozmawia Dominik Jarczewski OP
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS