logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Pielgrzymi z Drohiczyna napełnieni Duchem Świętym
 


„Napełnieni Duchem Świętym” - to hasło 29. Piesza Pielgrzymka Diec. Drohiczyńskiej, która zakończyła swoją wędrówkę pod jasnogórskim Szczytem w poniedziałek, 13 sierpnia. 
 
W tym roku w pielgrzymce udział wzięło 589 osób. Podzieleni na 5 grup wierni pokonali 972 dni w ciągu 13 dni. Najmłodszy pątnik miał 1 rok, najstarszy 85 lat. Głównym przewodnikiem pielgrzymki był ks. Andrzej Falkowski. Na trasie wspierało go 27 księży, 5 kleryków i 5 sióstr zakonnych. Na Jasnej Górze wiernych powitał biskup drohiczyński Tadeusz Pikus. 
 
„Tak jak pewnie wszystkie pielgrzymki zmagaliśmy się z pogodą, było dosyć ciepło, czasami temperatura przekraczała 35 stopni, ale jakoś daliśmy sobie radę – mówi ks. Andrzej Falkowski, kierownik pielgrzymki - Pod względem duchowym to była próba przylgnięcia do Ducha Świętego, otwarcie się na Jego dary. Próbowaliśmy też pamiętać o rocznicy 100-lecia odzyskania niepodległości i modlić się za naszą Ojczyznę”. 
 
„Pielgrzymka jest fenomenem dlatego, że dzisiejszy świat mówi, że liczy się wygoda, natomiast pielgrzymka to typowe wyrzeczenie. Jeżeli ktoś idzie na pielgrzymkę i myśli, że tutaj będzie łatwo i wygodnie, to na pewno tak nie będzie. A jednak jest coś, co pociąga młodych ludzi, myślę, że jest to atmosfera na pielgrzymce, świadomość, że tam ludzie stają się dla siebie zupełnie inni niż w takiej codzienności, tam odkrywa się brata i siostrę, odkrywa się bliźniego. I to nie są górnolotne słowa, ale tak jest naprawdę” – zapewnia kapłan. 
 
„Grupa bardzo wesoła, ale dużo się modliliśmy – opisują niebieską, węgrowską grupę jej uczestniczki - Podczas pielgrzymki nawracamy się. Pielgrzymka daje umocnienie na cały rok, czujemy się umocnieni Duchem Świętym. Jak podchodzimy pod Szczyt jasnogórski to czujemy radość, aż chce się tańczyć i śpiewać. To najpiękniejsze uczucie, łzy w oczach, gdy widzi się Tron Pani Jasnogórskiej”. 
 
Ośmioletnia Olga z Sokołowa stwierdza, że fajnie jest na pielgrzymce i zapewnia, że pójdzie jeszcze raz: „Najbardziej to chyba słońce denerwuje, jak się idzie w taki upał”. 
 
„Na pielgrzymkę nie da się nie powrócić – stwierdza Agnieszka, która 23. raz uczestniczy w pielgrzymce – Pielgrzymka daje siłę. Idą rodziny, idą młodzi, idą małżeństwa, jest różnorodność i każdy ma swoje intencje”. 
 
o. Stanisław Tomoń 
www.jasnagora.com