logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jacek Salij OP
Po co Kościołowi papież?
Wydawnictwo W Drodze
 


"Jako Biskup Rzymu dobrze wiem, że pełna i widzialna komunia wszystkich Wspólnot, w których mocą wierności Boga zamieszkuje Jego Duch, jest gorącym pragnieniem Chrystusa. Jestem przekonany, że ponoszę w tej dziedzinie szczególną odpowiedzialność, która polega przede wszystkim na dostrzeganiu ekumenicznych dążeń większości chrześcijańskich Wspólnot i na wsłuchiwaniu się w kierowaną do mnie prośbę, abym znalazł taką formę sprawowania prymatu, która nie odrzucając bynajmniej istotnych elementów tej misji, byłaby otwarta na nową sytuację."
Jan Paweł II, Encyklika Ut unum sint 

 

Wydawca: W drodze
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7033-770-4
Format: 123x195
Stron: 260
Rodzaj okładki: Miękka

 
 
Kup tą książkę
 

 

Początkiem naszej wiary Jezus Chrystus


Prolog czwartej Ewangelii kończy się niezwykle ważnym zdaniem: Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył (J 1,18). Zatem prawda Ewangelii nie jest owocem moralnego ani religijnego geniuszu Jezusa z Nazaretu. Pan Jezus jest kimś niewyobrażalnie więcej niż geniuszem nad geniuszami, On jest Bogiem prawdziwym, Synem Bożym, który stał się jednym z nas, aby obdarzyć nas dobrą nowiną i dokonać naszego odkupienia. Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić (Mt 11,27).

Tutaj nasuwają się trzy uwagi szczegółowe. Po pierwsze: Prawda objawiona, choć w różnorodny sposób nas przekracza, jest dostatecznie precyzyjna, żeby odróżnić ją od błędu i z błędem jej nie mieszać. Na przykład z całą dosłownością wierzymy, że Syn Boży stał się człowiekiem. Apostoł Jan napisał nawet, że kto próbuje przeinaczyć prawdę Wcielenia, ten jest z ducha Antychrysta (por. 1 J 4,2 i nast.; 2 J 7).

Z kolei Apostoł Paweł z równą stanowczością twierdzi, że gdyby Chrystus nie zmartwychwstał naprawdę, to my ciężko obrażalibyśmy Boga, wierząc w Jego zmartwychwstanie (por. 1 Kor 15,14 i nast.).

Po drugie: Głoszona przez Kościół prawda nie jest wynikiem jakichś ludzkich poszukiwań. Otrzymaliśmy ją jako dar z góry. I była ona darem nie tylko wówczas, kiedy ją Pan Jezus swojemu Kościołowi przekazywał. Sam Duch Święty czuwa nad tym, żebyśmy nie zapomnieli tej prawdy, którą nas Jezus obdarzył (por. J 14,26).

Po trzecie: Szczególny obowiązek troski o to, żeby powierzona Kościołowi prawda Boża nie została zagubiona ani wypaczona jakimiś błędami, złożył Pan Jezus na apostołów oraz na ich następców. To przecież taki sens mają Jego skierowane do apostołów słowa: Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi (Łk 10,16). I to dlatego Apostoł Paweł przypomina młodemu biskupowi, Tymoteuszowi, żeby troszczył się o przekazany mu depozyt i chronił powierzonych mu wiernych przed błędnymi wierzeniami (por 1 Tm 6,20 i nast.; 2 Tm 1,14 i nast.).


Zobacz także

Nie można do liturgii aplikować prawnej zasady „co nie jest wprost zabronione, to jest dozwolone”. Opis liturgii w Ogólnym wprowadzeniu do Mszału rzymskiego jest punktem odniesienia dla liturgicznej praktyki i należy interpretować je ściśle. Jeżeli Wprowadzenie nie przewiduje żadnych dodatkowych elementów między modlitwą po Komunii a błogosławieństwem, to po prostu nie należy tam niczego dodawać. Jest prawdą, że misterium Eucharystii zostaje dopełnione w akcie Komunii, i w tym sensie, patrząc od strony teologicznej, Msza kończy się Komunią świętą. 

 
ks. Tomasz Stroynowski
W dzisiejszej Ewangelii Bóg mówi do bogacza: Głupcze! Czy Bóg nie lubi bogatych ludzi? Czy Jezus potępia bogactwo? Czy można być chrześcijaninem i być człowiekiem bogatym? W świecie, w którym tak bardzo liczy się sukces zawodowy, status materialny i w którym tak wiele towarów jest nam oferowanych, to pytanie jest chyba bardzo istotne, szczególnie dla chrześcijanina, chcącego na poważnie realizować Ewangelię
 
W. Danielewicz
W okresie okupacji hitlerowskiej i komunistycznego terroru w naszej Ojczyźnie liczni Polacy, nieraz w ekstremalnie niebezpiecznych warunkach, adorowali i przyjmowali Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Eucharystyczny Chrystus był dla nich jedyną nadzieją i źródłem siły w pokonywaniu najtrudniejszych sytuacji życiowych...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS