logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Krzysztof Michalczak
Po co nam Wielki Post?
Przewodnik Katolicki
 


Chociaż Popielec nie narzuca obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej, to jednak nasze kościoły często są bardziej wypełnione niż w inne ważne uroczystości w ciągu roku. Dobrze też, że zabieramy popiół do naszych domów, by posypać nim głowy tych, którzy ze względu na chorobę czy podeszły wiek nie mogą uczestniczyć w tym dniu we Mszy Świętej. Pamiętajmy jednak, że sam ryt nie wystarczy. Musi za nim iść jeszcze chęć przemiany życia i konkretny wysiłek w codzienności.

Nabożeństwa wielkopostne

Posypanie głowy popiołem to tylko znak, że pragniemy czas Wielkiego Postu przeżyć z Chrystusem, który przez modlitwę i post przygotowuje się do śmierci dla nas i dla naszego zbawienia. Wielki Post jest dla wierzących dobrą okazją do głębokiej rewizji swojego życia. Wielkopostna liturgia pomaga nam w przygotowaniu się do przeżywania radosnej tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego. Stawia nam przed oczy trudną i bolesną drogę, którą szedł Chrystus, by przynieść światu zbawienie. Przypomina też, że przez sakrament chrztu św. również i my pragniemy podążać nią w ślad za Synem Bożym.

Zaplanujmy już teraz udział w nabożeństwach wielkopostnych. Droga Krzyżowa niech będzie dla nas przyglądaniem się naszemu osobistemu życiu przez pryzmat osób i wydarzeń, które odnotowane są w poszczególnych jej stacjach. Gorzkie żale to nabożeństwo typowo polskie. Rozważanie Męki Pańskiej ma nam uświadomić wielką miłość Pana Jezusa do każdego z nas i fakt, iż na naszej drodze krzyżowej nie jesteśmy sami. On jest zawsze z nami, nawet jeśli nasze życie tak bardzo różni się od Jego życia i przykładu, jaki nam daje.

Trudno sobie wyobrazić przemianę życia bez dobrego przeżycia rekolekcji w tym świętym czasie. Na co dzień niejednokrotnie zapominamy o Bogu. Rekolekcje to czas szczególnego spotkania z miłującym Ojcem, to czas wyjścia na pustynię, spojrzenia na prozę życia z dystansem, zrobienia dobrych postanowień.

Większość wiernych korzysta z sakramentu pojednania pod koniec Wielkiego Postu. Dobrze, że tak jest, ale warto również rozpocząć ten święty czas od pojednania z Bogiem i ludźmi, by mając czyste serce lepiej być przygotowanym na przyjęcie łaski Bożej, bez której nawet największy nasz wysiłek może okazać się daremny.

Szczególną pomocą w ćwiczeniach wielkopostnych jest udział we Mszy Świętej. To właśnie w Eucharystii Chrystus Pan zastawia dla każdego z nas podwójny stół: słowa i pokarmu na nieśmiertelność. Nawet jeśli uczestnictwo w codziennej Mszy nie będzie możliwe, skorzystajmy z dodatku z rozważaniami słowa Bożego, jaki proponuje w tym roku „Przewodnik Katolicki”. Niech będzie on pomocą w życiu słowem Bożym na co dzień. Początkiem przemiany życia człowieka jest bowiem słuchanie słowa Bożego i wprowadzanie go w czyn.

W Wielkim Poście biskupi zachęcają wiernych, by czynić refleksję nad „Kościołem – domem zjednoczonych Miłością”. Nie jesteśmy sami. Nie jesteśmy skazani tylko na własne siły. Nie mamy walczyć o zbawienie w pojedynkę. Mamy odkrywać swoje miejsce w Kościele, wspierać się nawzajem. Wspólnota to bogactwo darów i charyzmatów. Trzeba, byśmy się na dary innych jeszcze bardziej otwierali, ale też innych świadomie własnym dobrem ubogacali. Niech więc okres Wielkiego Postu i pragnienie nawrócenia pomoże nam w otwarciu się na innych, w dostrzeżeniu godności tych, z którymi budujemy Kościół – nasz wspólny dom.

ks. Krzysztof Michalczak
 
Zobacz także
ks. Jacek Stefański

Kościół dla mężczyzn jakby budzi się ze snu. Mężowie i ojcowie odnajdują swojego bohatera - milczącego człowieka czynu, mężczyznę zapatrzonego w Boga. Po raz pierwszy w Piśmie Świętym nasz praojciec Adam usłyszał Pana Boga w rajskim ogrodzie. Otrzymał wówczas nakaz uprawiania ziemi, panowania nad nią i nad wszystkim, co na niej istnieje. Usłyszał też zakaz jedzenia z drzewa poznania dobra i zła.

 
ks. Krzysztof Grzywocz

W pytaniu sformułowanym w tytule trudno nie usłyszeć humorystycznego brzmienia, które nie jest lekceważeniem opisywanej rzeczywistości, lecz próbą spokojnego dystansu pozwalającego lepiej zobaczyć i zrozumieć. Brak zdrowego humoru zniekształca spojrzenie na rzeczywistość albo naiwnym optymizmem, albo beznadziejnym tragizmem.

 
Dariusz Piórkowski SJ

Być może najbardziej zaskakujące w historii Judasza jest to, że Jezus wiedząc o tym, co się wydarzy, powołał go na apostoła. Udzielił mu takiej samej władzy na duchami nieczystymi, jak pozostałym uczniom. Obdarzył mocą uzdrawiania, uczynił go odpowiedzialnym za finanse wspólnoty. W końcu zaprosił na Ostatnią Wieczerzę. Zdradzić może tylko ktoś bliski, a nie obcy. Te szczere i świadome gesty Chrystusa poświadczają jedynie fakt, że Judasz w żaden sposób nie był predestynowany do tragicznej roli, jaką odegrał...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS