logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ewelina Drela
Pobożność czy dewocja?
Poważne sprawy - poważne odpowiedzi
 


Kolejnym problemem jest brak znajomości Pisma Świętego. Nie ma czasu, za trudne, niezrozumiałe. Katolicy w większości "boją się" Pisma Świętego. Z obawy przed tym, że nie zrozumieją, w ogóle nie próbują. Nie są w stanie znaleźć czasu w ciągu dnia na codzienną praktykę. Jednak codzienny serial w telewizji jest świętością. Protestanci, ewangelicy, prawosławni, świadkowie Jehowy, oni znają Pismo Święte. W naszych domach często leży gdzieś w szufladzie. Przykurzone, czytane czasem w Wigilię Bożego Narodzenia. Portal "Poważne sprawy, poważne odpowiedzi" na początku lipca zorganizował internetowy kurs czytania Pisma Świętego. Materiały są wciąż dostępne na stronie, zawsze można po nie sięgnąć. Czy znajdziemy czas, żeby chociaż zajrzeć? Czy wolimy "odklepać swoje", stwierdzić, że to za trudne, że nie ma czasu? A na co mamy czas? Zastanówmy się, ile go marnujemy w ciągu doby, ile dobrego moglibyśmy zrobić…dla drugiego człowieka, dla innych.

Po owocach ich poznacie
Rozmawiałam kiedyś o pobożności z o. Włodzimierzem Zatorskim, benedyktynem z Tyńca. Bardzo wyraźnie odesłał mnie do Listu do Galatów. Cały piąty rozdział tego Listu poświęcony jest właściwemu pojmowaniu wiary, chrześcijańskiemu podejściu do świata i ludzi: "Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała.[…] Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc." (Ga 5, 16-24).

Zatem "po owocach ich poznacie". Trzeba nam czynić to, co przynosi dobre owoce. Nie zapamiętywać się w złości, zazdrości, nienawiści, ale we wszystkim, co robimy, szukać owoców ducha.
 
Jakże to inne od tego, co często spotykamy wśród ludzi wierzących. Obserwując sceny agresji, ataków, obrzucania się błotem, wzajemnej nienawiści, przychodzi mi na myśl fraszka Ignacego Kracickiego:
 

"Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności."
Ignacy Kracicki "Dewotka"
 

Jednak nie sposób jedynie narzekać. Trzeba spróbować zauważyć również pozytywne aspekty. Są takie miejsca, gdzie celebruje się Liturgię, gdzie ksiądz nie spieszy się z homilią, a wręcz niedopuszczalnym jest czytanie jej z kartki. Są takie miejsca, gdzie można zobaczyć prawdziwą, czystą wiarę, nie zabarwioną fałszem. Jest mnóstwo ludzi, którzy świadomie i głęboko przeżywają swoją wiarę, którzy wciąż doskonalą się w modlitwie, medytacji chrześcijańskiej, którzy czytają Pismo Święte. Dla których modlitwa, to nie regułki, ale rozmowa z Bogiem. Nie ma w nich zazdrości, nienawiści, złości, zawiści. Jest dobroć, bijąca z twarzy, jakiś wewnętrzny blask, spokój, uśmiech, szacunek. Często trzeba dobrze obserwować, żeby ich zobaczyć, ale oni są. Wtapiają się w tłum, ale łatwo ich poznać "po owocach".

Ewelina Drela
 
Zobacz także
ks. Marek Dziewiecki
Dzieci i młodzież chętnie opowiadają dorosłym o swoich marzeniach na temat szczęśliwego życia. Pragnienie szczęścia jest tak intensywne, że człowiek nie musi być nieszczęśliwy, by życie stało się źródłem cierpienia. Wystarczy, że nie jest szczęśliwy.
 
Joanna Pietraszek

Jesteśmy młodymi ludźmi. Za jakiś czas będziemy chcieli założyć rodziny, albo już o tym myślimy. Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że spoczywa na nas ogromna odpowiedzialność? Rodzina Bogiem silna staje się siłą człowieka i całego narodu. Jest wspólnotą świętą. Jest komunią osób zjednoczonych miłością – tak o rodzinie mówił Jan Paweł II.

 
br. Wojciech Czywczyński OFMCap

Kto pielęgnuje milczenie, może zbliżać się do Boga skuteczniej niż poprzez mnogość ludzkich relacji i rozmów. Jak to możliwe? Pustelnicy znają ten sekret od wielu wieków. Odkrywają go na osobności z Bogiem i we wspólnocie braci.

 

Z ojcem Mateuszem Kolbusem, przeorem eremu kamedułów w Krakowie rozmawia br. Wojciech Czywczyński OFMCap

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS