XXI niedziela zwykła

Ewangelia: 
Mt 16,13-20
Tobie dam klucze królestwa niebieskiego

 

„Jakże niezbadane są Jego wyroki i nie do wyśledzenia Jego drogi! Kto bowiem poznał myśl Pana albo kto był Jego doradcą?” (por. Rz 11,33-36). Wobec zła w świecie jakże łatwo przychodzi nam osądzać Boga! Nie wahamy się orzec, że jest niesprawiedliwy, obojętny, a nawet że nie istnieje. Wydajemy takie sądy często tylko dlatego, że Bóg nie dał się wepchnąć w nasze myślowe kategorie, że umknął naszym zbyt wąskim Jego obrazom i sztywnym schematom. Wtedy zamiast zakwestionować siebie we własnej pysze kwestionujemy Boga. Warto się zapytać: cóż byłby to za Bóg, gdybyśmy byli w stanie tak po prostu Jego Osobę oraz Jego zamiary objąć naszymi skończonymi umysłami i osądzić? Gdyby rzeczywiście tak było, czyż nie stałby się wtedy przedmiotem ludzkiej manipulacji, tak jak wszystko, cokolwiek istnieje na ziemi? Na szczęście jest On Transcendencją, Nieskończonością.
 
„Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie” (por. Mt 16,13-20). Do poznania Boga, jak również do zrozumienia Chrystusa, nie dojdziemy nigdy naszymi naturalnymi środkami. Nawet gdy coś nam się uda zrozumieć, odkryć o Bogu, będzie to zawsze daleko nieadekwatne w stosunku do Rzeczywistości, którą On jest. Oczywiście wysiłek „ciała i krwi”, rozumu i woli, jest ważny, jakoś przygotowuje grunt, poszerza wnętrze człowieka, doprowadza do granic Tajemnicy. Jednak koniecznie potrzebujemy objawienia, czyli tego, aby Bóg wyszedł nam naprzeciw. Wiara jest łaską – ale łaską wciąż na nowo nam ofiarowaną. Dokonuje się to przede wszystkim dzięki Jezusowi Chrystusowi, w którym Bóg radykalnie wyszedł do nas i wciąż w Nim przychodzi.

Jacek Poznański SJ

teksty pochodzą z książki:
"Trzymać rękę na pulsie Słowa. Rok A"

(C) Copyright: Wydawnictwo SALWATOR Kraków 2016
www.salwator.com