Moja, twoja, nasza wiara

Wiara wyrasta z małego ziarnka. To najmniejsze ze wszystkich ziarenek staje się wielkim drzewem, ale pytanie brzmi: Po co jest to drzewo, czemu służy? Czy swojej własnej wielkości, czy drzewo jest po to, żeby sobie samemu dawać cień? Nie. Jezus od razu odpowiada: Drzewo jest po to, by ptaki niebieskie znalazły w nim schronienie, by mogły się w nim ukryć, odpocząć w jego cieniu. I to jest prawda o naszej wierze. Nie wierzymy po to, żeby ochłodzić siebie w cieniu miłosierdzia Bożego, nie wierzymy po to, żeby uznać siebie za wielkich. Nasza maleńka jak ziarnko gorczycy wiara nie ma wyrosnąć na wielką po to, byśmy się czuli wielcy, nasza wiara ma służyć temu, by inni mogli się ukryć w cieniu naszej wiary, aby w jej gałęziach znaleźli dom.

Panie, uczyń mnie ewangelicznym ziarnem. Spraw, bym rozsiewał ziarna Twojej miłości w mojej rodzinie, w pracy, wśród ludzi, z którymi się spotykam. Niech Twoje królestwo rozrasta się także we mnie, abym był zdolny przyjąć każdego, kto będzie szukał Twojego pokoju.
 
Rozważania pochodzą z książki
o. Daniel Stabryła OSB, o. Michał Legan OSPPE
Edycja Świętego Pawła
www.edycja.pl