Chrystus przeciw szatanom
(Mk 3,22-30)

„Obok szatana nie można podpisać się nawet pod zdaniem: «Bóg istnieje»” – Te słowa powiedział człowiek, który swoje nawrócenie przeżył w więzieniu. Nie, nie był przestępcą. Trafił tam, co może wydawać się absurdalne za „czytanie książek”. W reżimie komunistycznym wszystko było możliwe. W więzieniu przetrzymywano również duchownych, których jedyną winą była wiara w Jezusa oraz świadomość wolności, którą od Niego pochodzi. Tam, ów człowiek, pośród prześladowań, nawrócił się, przyjął chrzest, wybrał Jezusa. Rozwijając jego słowa można dodać, że ze złym duchem się nie rozmawia, nawet, gdy ujawnia, że Jezus jest Synem Bożym. 

Jezus jednoznacznie i natychmiastowo uwalnia od złych duchów. Jezus nie rozmawia z nimi. W takich sytuacjach ukazuje swoją moc, aby nie było wątpliwości, że On, Syn Boży wraz z Ojcem i Duchem Świętym jest jedynym Panem świata. 

Dzisiaj Jezus z podobnym zdecydowaniem udowadnia faryzeuszom absurdalność oskarżeń o źródło Jego mocy. Ale z faryzeuszami, chociaż są w takim wielkim błędzie jednak rozmawia. Próbuje dotrzeć do ich sumienia i serca. 

Dziecku, które boi się reakcji rodziców trudniej do nich podejść. Dziecku, któremu wkradają się wątpliwości co do miłości rodzicielskiej trudniej kochać. Każdemu, komu wkradają się wątpliwości, Jezus pokazuje, żeby jednoznacznie wybierać dobro. Zaświadcza jednak o tym, żeby nie bać przyjść do Niego z każdą sprawą, ze wszystkimi sprawami, również wątpliwościami. On jest wszechmocny. A Jego moc jest mocą stwarzania, ożywiania, leczenia i miłosierdzia. Powiedz Mu...


Rafał Ziajka SDS
duszpasterz Centrum Formacji Duchowej w Krakowie
www.cfd.sds.pl