„Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał”
(Mt 25, 14)

W przypowieści o talentach Jezus zwraca uwagę na Boże dary w naszym życiu. Nie są one naszą własnością. One podarowane są nam tak jakby we włodarstwo, w dzierżawę i z tych darów musimy się kiedyś przed Bogiem rozliczyć. Pan Bóg nie daje wszystkim jednakowo. Jednak ten, co otrzymał tylko 1 talent nie był pokrzywdzony, gdyż nawet 1 talent przedstawiał olbrzymią wartość.

Talent był starożytną jednostką wagi i jednocześnie najwyższą miarą pieniężną. Ponieważ w starożytności pomiar ciężarów nie był ujednolicony, stąd w różnych krajach były różnice co do jego wagi. U Greków talent zawierał 26 kg złota albo srebra; w Egipcie 27 kg; babiloński talent odpowiadał wadze 30 kg, a u Rzymian najwięcej, bo 32 kilogramów. Żydzi mieszkający w Palestynie przyjęli babiloński pomiar wag. Talent zawierał 6 tysięcy denarów. W czasach Chrystusa robotnikowi za całodzienną pracę, od wschodu do zachodu Słońca, płacono 1 denara. Sześć tysięcy denarów to 17 lat pracy. W przeliczeniu na dzisiejsze czasy to około pół miliona dolarów. A więc talent, jeżeli był mierzony złotem, to był olbrzymi majątek. Jednak Jezusowi nie chodzi tylko o wartości materialne. 

Większymi darami są wartości intelektualne czy artystyczne np. w muzyce i w tych kategoriach dzisiaj rozumujemy, gdy mówimy o talentach. Jednak najwyższą rangę przedstawiają wartości religijno-moralne związane z naszą przynależnością do Kościoła. Bez przesady można powiedzieć, że dzięki Kościołowi otrzymujemy od Boga złote talenty. Dary materialne czy artystyczne pomagają nam żyć na ziemi, ale to nie one decydują o naszym zbawieniu. Jeżeli nie będą we właściwej relacji do tych najwyższych darów, łatwo mogą być zmarnowane albo być używane na swoją, a nie na Bożą chwałę. Dlatego też można być intelektualnym lub artystycznym geniuszem i się nie zbawić. 

Do zbawienia konieczne jest praktykowanie cnót. W Kościele ofiarowane są nam sakramenty, dzięki którym zwalczamy grzechy, wady oraz nałogi, a rozwijamy cnoty i w ten sposób uświęcając - Kościół przygotowuje nas do życia wiecznego w niebie.  

Pan Bóg obdarzył nas różnymi darami, naturalnymi i nadprzyrodzonymi. Czy jesteśmy za to Mu wdzięczni? Najlepszym sposobem okazania wdzięczności to rozwijać te dary i dzielić się z innymi.

diakon Franciszek
diakonfranciszek@gmail.com   

***

Człowiek pyta:

Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam: Czyż On nie jest Mesjaszem?
J 4,29

***

KSIĘGA III, O wewnętrznym ukojeniu
Rozdział XXIII. O CZTERECH ŹRÓDŁACH POKOJU
 
1. Synu, nauczę cię teraz, jaka droga wiedzie do pokoju i prawdziwej wolności Łk 1,79. Czyń, Panie, to, co zapowiadasz. Tak dobrze Ciebie słuchać. Staraj się, synu, spełniać raczej cudzą wolę niż własną. Zawsze wybieraj mniej niż więcej. Szukaj zawsze niższego miejsca i poniżaj się przed innymi. Pragnij zawsze i módl się, aby działa się w tobie jedynie wola Boga Mt 6,10. Właśnie taki człowiek osiągnie sferę pokoju i spoczynku.

2. Panie, mówisz mało, lecz wiele w tym doskonałości. Twoja mowa jest prosta, ale pełna treści i dojrzała jak owoc. Gdybym potrafił wiernie wcielać ją w życie, nie rodziłoby się we mnie ciągle tyle niepokoju.

Bo ilekroć czuję się strwożony i niespokojny, zauważam, że od Twojej mądrości odstępuję. Ale Ty, który wszystko możesz Hi 42,2 i łaskawie kierujesz rozwojem duszy, daj mi więcej łaski, abym mógł spełniać Twoje wskazania i stopniowo osiągać zbawienie.

MODLITWA PRZECIW ZŁYM MYŚLOM

3. Panie Boże mój, nie oddalaj się ode mnie, Boże, przybądź mi na pomoc Ps 71(70),12, bo podnoszą się we mnie przeróżne myśli i lęki, które mnie zasmucają do głębi Ps 27(26),12.

Jak przejść przez nie bez szkody? Jak je przełamać? Ja, mówi Pan, będę szedł przed tobą i ukorzę pysznych na tej ziemi. Otworzę bramy więzienia i odsłonię przed tobą ukryte tajemnice Iz 45,2-3.

Uczyń, Panie, jak mówisz, i niech pierzchną przed Twoim obliczem wszystkie niedobre myśli. To jest moja nadzieja i jedyna otucha, że mogę uciekać się do Ciebie w każdym strapieniu, Tobie zaufać, Ciebie z głębi duszy wzywać i cierpliwie oczekiwać Twojej pomocy.

MODLITWA O OŚWIECENIE

4. Oświeć mnie, Jezu, blaskiem wewnętrznego światła, rozprosz ciemności w domu mojego serca. Spraw, abym przestał już ciągle się błąkać, i wyrwij ze mnie tę siłę, która jest przyczyną pokus.

Walcz dzielnie po mojej stronie i pokonuj dzikie bestie, oszukańcze pożądania, niech nastanie wielki pokój Twojego zwycięstwa Ps 122(121),7, a w świętym przybytku czystego sumienia niech brzmi nieustannie Twoja chwała 1 Tm 3,9. Rozkaż wiatrom i burzom, powiedz morzu: Ucisz się!, a wichurze: Nie wiej! - i spłynie wielka cisza Mt 8,26; Mk 4,39.

5. Ześlij Twoje światło i prawdę, niech jaśnieją ponad ziemią Ps 43(42),3, bo ziemią jestem jałową i próżną, póki jej nie oświecisz Rdz 1,2. Zlej z góry łaskę, pokrop serce rosą niebieską, spuść strumienie pobożności, niech zwilżą glebę Rdz 2,6, aby wydała owoc dobry, owoc doskonały.

Podźwignij duszę przygniecioną ciężarem występków i wznieś moją tęsknotę ku niebu, niech pokosztuje słodyczy szczęścia wiecznego i z niechęcią myśli o sprawach doczesnych.

6. Porwij mnie i wydrzyj spośród nietrwałych radości świata, bo nic, co stworzone, nie zdoła w pełni zaspokoić mojego głodu i dać mi radości prawdziwej. Powiąż mnie z sobą nierozerwalnym węzłem miłości, bo dla tego, kto kocha, wystarczy jedno: Ty sam, bez Ciebie zaś cały świat to fraszka.

Tomasz a Kempis, 'O naśladowaniu Chrystusa'