Czwartek. Dzień powszedni.
Hbr 3, 7-14; Ps 95 (94), 6-7. 8-9. 10-11 (R.: por. 8); Mt 4, 23; Mk 1, 40-45;;


PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 3,7-14)
Zachować wierność Bogu 

Czytanie z Listu do Hebrajczyków.

Bracia: 
Postępujcie, jak mówi Duch Święty: „Dziś, jeśli glos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie, jak w dzień kuszenia na pustyni, gdzie kusili Mię ojcowie wasi przez wystawianie na próbę, chociaż widzieli dzieła moje przez czterdzieści lat. Gniewałem się przeto na to pokolenie i powiedziałem : «Zawsze błądzą w sercu, oni zaś nie poznali dróg moich»; toteż przysiągłem w gniewie moim: «Nie wejdą do mego odpoczynku»”.
Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co „dziś” się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. 
Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną. 

Oto słowo Boże.


PSALM RESPONSORYJNY (Ps 95,6-7.8-9.10-11)


Refren: Słysząc głos Pana serc nie zatwardzajcie. 

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze, *
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył. 
Albowiem On jest naszym Bogiem, *
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku. 

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: +
„Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, *
jak na pustyni w dniu Massa, 
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, *
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła. 

Przez lat czterdzieści to pokolenie wstręt we Mnie budziło +
i powiedziałem: «Są ludem o sercu błądzącym *
i moich dróg nie znają». 
Przeto przysiągłem w gniewie, *
że nie wejdą do mojej krainy spoczynku”. 


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,23)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Jezus głosił Ewangelię o królestwie 
i leczył wszelkie choroby wśród ludu. 


Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.


EWANGELIA (Mk 1,40-45)
Uzdrowienie trędowatego 

Słowa Ewangelii według świętego Marka.

Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: „Chcę, bądź oczyszczony”. Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. 
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: „Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich”. 
Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.

Oto słowo Pańskie.