Piątek. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Hilarego, biskupa i doktora Kościoła.
Hbr 4, 1-5. 11; Ps 78 (77), 3 i 4bc. 6-7. 8 (R.: por. 7b); 2 Kor 5, 19; Mk 2, 1-12; 


PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 4,1-5.11)
Spieszmy do odpoczynku Bożego 

Czytanie z Listu do Hebrajczyków. 

Bracia: 
Gdy jeszcze trwa obietnica wejścia do Bożego odpoczynku, lękajmy się, aby ktoś z was nie mniemał, iż jest jej pozbawiony. Albowiem i myśmy otrzymali dobrą nowinę, jak i ci, którzy wyszli z Egiptu, lecz tamtym słowo usłyszane nie było pomocne, gdyż nie łączyli się przez wiarę z tymi, którzy je usłyszeli. 
Wchodzimy istotnie do odpoczynku my, którzy uwierzyliśmy, jak to powiedział: „Toteż przysiągłem w gniewie moim: nie wejdą do mego odpoczynku”, aczkolwiek dzieła były dokonane od stworzenia świata. Powiedział bowiem Bóg na pewnym miejscu o siódmym dniu w ten sposób: „I odpoczął Bóg w siódmym dniu po wszystkich dziełach”. I znowu na tym miejscu: „Nie wejdą do mego odpoczynku”. 
Spieszmy się więc wejść do owego odpoczynku, aby nikt nie szedł za tym samym przykładem nieposłuszeństwa. 

Oto słowo Boże.


PSALM RESPONSORYJNY (Ps 78,3 i 4bc.6-7.8)


Refren: Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy. 

To, cośmy usłyszeli i poznali, *
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie, 
opowiemy przyszłemu pokoleniu *
chwałę Pana i Jego potęgę. 

Aby wiedziało przyszłe pokolenie, +
synowie, którzy się narodzą, *
że mają pokładać nadzieję w Bogu 
i nie zapominać dzieł Bożych, *
lecz strzec Jego poleceń. 

A niech nie będą jak ich ojcowie, *
pokoleniem opornym buntowników, 
pokoleniem, którego serce jest niestałe, *
a duch nie dochowuje wierności Bogu. 


ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (2 Kor 5,19)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

W Chrystusie Bóg pojednał świat ze sobą, 
nam zaś przekazał słowo pojednania. 


Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.


EWANGELIA (Mk 2,1-12)
Chrystus ma władzę odpuszczania grzechów 

Słowa Ewangelii według świętego Marka.

Gdy Jezus po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę. 
Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy”. 
A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w duszy: „Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, jeśli nie Bóg sam jeden?” 
Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: „Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej powiedzieć do paralityka: «Odpuszczają ci się twoje grzechy», czy też powiedzieć: «Wstań, weź swoje łoże i chodź»? Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów rzekł do paralityka: „Mówię ci: «Wstań, weź swoje łoże i idź do domu»”. 
On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: „Jeszcze nie widzieliśmy czegoś podobnego”.


Oto słowo Pańskie.