logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Proście, a będzie wam dane
Miłujcie się!
 


Święty Jan od Krzyża, jeden z największych mistrzów życia duchowego, stwierdza, że: Utrata wszelkiej słodyczy w Bogu, oschłość, zniechęcenie, trud… to wszystko jest prawdziwym krzyżem duchowym i ogołoceniem w duchu ubóstwa Chrystusowego… Prawdziwy duch wybiera w rzeczach Bożych raczej to, co przykre, niż to, co miłe; skłania się bardziej ku cierpieniu niż ku pociechom; pragnie raczej wszystko utracić dla Boga niż posiadać; są mu milsze oschłości i utrapienia niż słodycz obcowania, bo to jest właśnie naśladowaniem Chrystusa i zaparciem się siebie, podczas gdy wszystko inne jest niczym więcej jak szukaniem siebie w Bogu… Boga w Bogu szukać to znaczy (…) być gotowym dla Chrystusa – zarówno z Boga, jak i ze świata wybierać to, co mniej odpowiada naturze…. Według woli Zbawiciela wyrzeczenie winno być jakby śmiercią i unicestwieniem doczesnym, naturalnym i duchowym wszystkich rzeczy cenionych przez wolę. Kto w ten sposób poniesie swój krzyż, doświadczy, że jest on jarzmem słodkim i brzemieniem lekkim (Mt 11,30), i znajdzie we wszystkich rzeczach ulgę i słodycz… Jeśli dusza dojdzie odważnie do tego całkowitego Nic, które jest najgłębszą pokorą, dokona się wtedy zjednoczenie duchowe między nią a Bogiem… Polega ono (…) na prawdziwej śmierci krzyżowej w zmysłach i duchu, czyli w zewnętrznej i duchowej części człowieka (Droga na górę Karmel, II, 7, 2-11).
Jeśli się chce uczestniczyć w życiu Chrystusa, trzeba wraz z Nim przejść śmierć krzyżową: podobnie jak On ukrzyżować własną naturę przez umartwienie i zaparcie się siebie oraz wydać się na ukrzyżowanie w cierpieniu i śmierci, tak jak je Bóg ześle czy dopuści (św. Edyta Stein: Wiedza krzyża, s. 44-45).
 
Najbardziej podstępna pokusa
 
Jedną z najbardziej podstępnych i niezauważanych pokus szatana wobec chrześcijanina jest łatwe dyspensowanie się od obowiązku codziennej modlitwy. Jako człowiek wierzący, jestem zobowiązany, aby codziennie się modlić. Mam tak zaplanować sobie rozkład zajęć na każdy dzień, aby był w nim stały czas przeznaczony na modlitwę. I nie powinniśmy nigdy żałować tego czasu, ponieważ czas przeznaczony na bliski kontakt z Bogiem jest czasem najlepiej wykorzystanym – zapewnia nas Jan Paweł II (Dar i tajemnica, s. 86). Trzeba się więc zdyscyplinować i ułożyć plan dnia, w którym będzie zarezerwowany czas na bardzo konkretną formę modlitwy, taką jak np. Eucharystia, różaniec, koronka do Bożego Miłosierdzia, medytacja tekstów Pisma św. czy adoracja Najświętszego Sakramentu.
 
Nigdy nie należy zrażać się trudnościami i rezygnować, lecz pomimo licznych przeciwieństw powinno się trwać w postanowieniu codziennej modlitwy. Pamiętajmy, że to, co wystawia naszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość (Jk 1,3). A Pan Jezus zapewnia: Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie (Łk 21,19). Poznałam, jak bardzo potrzeba nam wytrwałości w modlitwie – pisze św. Faustyna – i od takiej ciężkiej modlitwy zależy nieraz nasze zbawienie (Dz. 157). Kiedy ze świata usunie się Boga, nie pozostanie na nim nic prawdziwie ludzkiego – mówił 24 czerwca 2001 r. w Kijowie Ojciec Święty Jan Paweł II. Podobnie będzie się działo w życiu indywidualnym każdego z nas, gdy przestaniemy się modlić. Wtedy zaczniemy żyć tak, jakby Bóg nie istniał. Świadomie i dobrowolnie usuwając Boga ze swego życia, wejdziemy na drogę takiego niszczenia swojego człowieczeństwa, że w końcu nie pozostanie w nim „nic prawdziwie ludzkiego”.
 
Pan Jezus każdego z nas wybiera i powołuje, abyśmy stawali się świętymi. Brak modlitwy i życie w stanie grzechu (braku łaski uświęcającej) sprawia natomiast, że człowiek wchodzi na drogę prowadzącą do wiecznej zguby.
Odsłonię ci tajemnicę serca swego – mówił Jezus św. Faustynie – co cierpię od dusz wybranych (...). Miłość ich jest letnia, serce moje znieść tego nie może, te dusze zmuszają Mnie, abym je od siebie odrzucił. Inne nie dowierzają mojej dobroci i nigdy nie chcą zaznać słodkiej poufałości we własnym sercu, ale szukają mnie gdzieś daleko i nie znajdują. To niedowierzanie mojej dobroci najwięcej Mnie rani. Jeżeli nie przekonała was o miłości mojej śmierć moja, to cóż was przekona? Często rani Mnie dusza śmiertelnie, tu mnie nikt nie pocieszy. Używają łask moich na to, aby Mnie obrażać. Są dusze, które gardzą moimi łaskami i wszelkimi dowodami mojej miłości; nie chcą usłyszeć wołania mojego, ale idą w przepaść piekielną. Ta utrata dusz pogrąża mnie w smutku śmiertelnym. Tu duszy nic pomóc nie mogę, chociaż Bogiem jestem, bo ona mną gardzi; mając wolną wolę, może Mną gardzić albo miłować Mnie. Ty, szafarko mojego miłosierdzia, mów światu całemu o mojej dobroci, a tym pocieszysz serce moje. Najwięcej ci powiem, kiedy rozmawiasz ze mną w głębi serca swego; tu nikt przeszkodzić nie może działaniu mojemu, tu odpoczywam jako w ogrodzie zamkniętym(Dz. 580).
 
Wnętrze duszy każdego człowieka jest wielkim i wspaniałym światem, w którym mieszka tylko on i Bóg” – pisze św. Faustyna. Odkrywajmy w codziennej modlitwie ten skarb i nawiązujmy osobisty kontakt z Bogiem, który nas ukochał aż do szaleństwa krzyża.
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr
   
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
s. Judyta Katarzyna Woźniak

Wielokrotnie deklarowała, że gdyby tylko mogła, doprowadziłaby do opustoszenia całego czyśćca. Była gotowa przyjąć wszelkie męki i cierpienia, byle tylko uwolnić dusze z tego miejsca pełnego bólu, lęku, samotności i ciemności. Święta Weronika Giuliani w swoich mistycznych doświadczeniach wiele razy widziała zarówno piekło, jak i czyściec. 

 
s. Judyta Katarzyna Woźniak

Kontemplacja to nie działanie, to BYCIE. To nie jest zdobywanie kolejnych kompetencji, to ODDANIE Bogu czasu i swojej wewnętrznej przestrzeni. To zaproszenie Go do wnętrza siebie bez wyznaczania Zbawicielowi, co ma robić, co dziś chcę Mu przedstawić, jakie intencje chcę Mu przekazać do załatwienia, jakimi ranami we mnie ma się zająć… To otwarcie czułemu, miłosiernemu Ojcu tych miejsc, gdzie nie stoję, lecz leżę bezwładnie, i przyglądanie się z dziecięcym zaciekawieniem: jakie są Jego gesty, spojrzenie? 

 
Jakub Szymański
We współczesnych czasach jest przejawiane niezwykłe zainteresowanie odnośnie zagadnień demonologicznych, warto zatem dla właściwego porządku zapoznać się w tym względzie z przemyśleniami, jakie mieli na te tematy dawni mistrzowie. Największym zaś z Doktorów Kościoła jest św. Tomasz z Akwinu, który rozważał sposoby oddziaływań demonicznych na człowieka...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS