logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Andrzej Grefkowicz
Przynętana haczyku
Szum z Nieba
 



 Ludzie są zainteresowani swoją przyszłością. W tym, że chcieliby być zawsze przygotowani na wydarzenia, które nastąpią, nie należy się dopatrywać niczego złego – mówi ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta z Archidiecezji Warszawskiej. Jednak istotne jest pytanie, gdzie sięgają, aby dowiedzieć się o tym, co przyniesie przyszłość.
 
Horoskopy są pewnego rodzaju wróżeniem, a każde wróżenie, wszystko jedno czy ktoś wróży sobie z fusów kawy, z horoskopów czy kart tarota – jest tym samym: sięganiem i pytaniem się o takie rzeczy, których człowiek sam z siebie wiedzieć nie może, nie może też poznać na drodze naturalnego poznawania i z wiedzy mającej swoje granice. Człowiek, chcąc przekroczyć te granice, szuka prawdy u tych, którzy są w stanie powiedzieć mu coś więcej. Gdy na przykład sięga do horoskopu, kieruje nim ciekawość, ale czasem coś więcej niż tylko ciekawość. Może być ona wzmacniana tym, że coś z przeczytanych przepowiedni sprawdziło mu się w życiu. Wtedy jego motywacje są o wiele mocniejsze.
 
Trzeba wiedzieć, że takie zachowanie jest zwracaniem się do złego ducha. Pan Bóg zakazuje korzystania z wszelkiego rodzaju wróżb. W Biblii możemy znaleźć jasne sformułowania tego dotyczące. Ktoś, kto pomimo tego sięga do takich form poznania, nie uzyskuje informacji od Pana Boga, ani od nikogo, kto jest z Nim związany. To jest logiczne – osoba będąca w bliskiej relacji z Bogiem, nie będzie podejmowała działań, które są przeciwne temu, co mówi Bóg. Pozostaje więc jedno źródło – królestwo ciemności.
 
Usługi złego ducha nigdy nie są charytatywne i człowiek, wcześniej czy później, poniesie przykre konsekwencje korzystania z nich. Są przynętą na haczyku. Szatan zarzuca sieci na człowieka, stopniowo go zniewalając. Im dłużej z czegoś korzystam, zniewolenie jest mocniejsze. Jeśli ktoś twierdzi, że na przykład musi przeczytać horoskop, że nie może dnia zacząć bez niego, to są to oznaki zniewolenia. Jeśli „muszę” – nie ma już we mnie wolności.
 
Celem złego ducha jest nie to, aby człowiekowi pomagać, ale żeby go niszczyć, i to w wymiarze doczesnym i wiecznym. Im więcej nam w życiu „dokopie”, tym większa jego radość. Im bardziej będzie nam zamykał drogę do królestwa niebieskiego, tym większa jego satysfakcja.
 
Trzeba podkreślić, że cała przyszłość jest tylko w rękach Pana Boga. Nikomu więcej nie jest znana. Zły duch, gdy przekazuje jakieś informacje, np. w oparciu o wróżby – prognozuje. My także prognozujemy – przykładem może być prognoza pogody. Widzimy też czyjeś predyspozycje i mówimy: będziesz świetnym inżynierem, świetnym dziennikarzem… Prognozy złego ducha są skuteczniejsze, ponieważ dysponuje on większą wiedzą i jest osobą o wyższej inteligencji niż człowiek. Samo prognozowanie nie jest czymś złym, ale zły duch podaje tę informację nie jako prognozę, ale jako coś, o czym on wie, a faktycznie wie tylko BÓG. I nie wszystkie te prognozy się sprawdzają.
 
Innym złem jest to, że wchodząc na drogę wróżb, nawiązujemy relację ze złym duchem, uzależniamy się od niego – tu następuje zniewolenie.
 
Spotykałem się z sytuacjami, kiedy ktoś w oparciu o wróżby „dowiadywał się” o czymś, np. „Twój mąż cię zdradzi i porzuci”. Kobieta zaczęła żyć taką perspektywą, zaczęła męża podejrzewać… A informacja była całkowicie fałszywa.
Najczęściej wróżący zaczynają od informacji o tym, co już się wydarzyło (o tym zły duch wie, a człowiek nie, bo nie ma zdolności bycia w wielu miejscach jednocześnie). A gdy człowiek nabierze zaufania, że informator jest dobry, wtedy pojawiają się kolejne wiadomości, które mogą w życiu człowieka spowodować wiele zła, zastraszyć go, zniewolić. Jeśli przepowiadanie płynie z innego źródła niż Pan Bóg, mogę być pewien, że jest ono niepewne.
 
Ktoś powie, że czytanie horoskopów to rozrywka. Niestety – to kamuflaż. Taki człowiek tak naprawdę nie ma odwagi przyznać się, że to go ciągnie, ciekawi i nie potrafi już patrzeć w prawdzie na to, co jest pragnieniem jego serca. Wiąże się to z brakiem zaufania, z zerwaniem relacji z Panem Bogiem. Jeżeli Pan Bóg uważa, że pożyteczne jest, aby człowiekowi coś z jego przyszłości odsłonić – daje „światła”, ale wiadomo, że one pochodzą od Boga. Ja mogę z Bogiem rozmawiać, mówić o swoich niepokojach, prosić o Jego prowadzenie, światło. Kiedy ktoś zaczyna iść drogą Bożą i dzieli się swoimi wątpliwościami, obawami – Bóg bierze go za rękę, prowadzi, pokazuje i uczy samodzielnego chodzenia. Tworzy się wtedy bliska relacja dziecka z Ojcem. Tam, gdzie nie ma tej relacji, gdzie brakuje pomysłu na to, aby zwrócić się do Boga, aby mówić Mu o swoich troskach – horoskopy i wróżby są na wyciągnięcie ręki.
 
ks. Andrzej Grefkowicz
Wysłuchała: Magdalena Mrówczyńska

 
 
Zobacz także
ks. Andrzej Zwoliński
Pouczając naród wybrany, na temat potępionych kultów, Biblia uczy: "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni". Przewidziano także surowe kary dla łamiących ów zakaz: "Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie"...
 
ks. Andrzej Zwoliński
Tego dnia nie było modlitwy. Tylko trochę, na końcu spotkania grupy, która co tydzień gromadziła się, aby wspólnie uwielbiać Boga, wspólnie prosić i dziękować. Powód? Parę minut przed rozpoczęciem wbiegła Aldona wyraźnie podenerwowana, ale szczęśliwa. Oczywiście wszyscy ją otoczyli pytając, co się stało...
 
Ks. Marian Piątkowski
Celem aktywności demonicznej nie jest poprawa własnej sytuacji, ponieważ ona nie może się zmienić. Jedyną drogą do tego byłoby nawrócenie, a złe duchy nie chcą się nawrócić. Ich niszcząca nienawiść nie może dosięgnąć Boga, aniołów, ani zbawionych w niebie. O tym dobrze wiedzą. Celem jest niszczenie wszystkiego, co Boże...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS