logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Krzysztof Bronk
Skąd ten Rok Wiary?
Przewodnik Katolicki
 


Od kilku lat co rusz pojawiało się pytanie, w jaki sposób Benedykt XVI upamiętni 50. rocznicę Soboru. Zwoła kolejny? Mało prawdopodobne, zbyt duże jest w dzisiejszym Kościele zamieszanie. A może synod o Soborze, jak Jan Paweł II w jego 25. rocznicę?

Nic z tego. Synod będzie, ale o ewangelizacji. Benedykt XVI zdecydował się na Rok Wiary. Rozpocznie się on 11 października 2012 r., w 50. rocznicę otwarcia Soboru, a zakończy 24 listopada 2013 r., w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.

Ujawniając swoje motywacje – tak w liście apostolskim Porta fidei, którym ów rok ogłaszał, jak i w przemówieniu do światowego kongresu ewangelizatorów, w którym po raz pierwszy o tej inicjatywie wspomniał – papież mówił o potrzebie powrotu do wiary, ożywiania misji Kościoła, która jest zasadniczo – jak podkreślił – „mówieniem o Bogu, uświadamianiem sobie Jego panowania, przypominaniem wszystkim, a zwłaszcza chrześcijanom, którzy zatracili własną tożsamość, o prawie Boga do tego, co jest mu należne, a mianowicie do naszego życia”. A zatem radykalny teocentryzm. Uświadomienie sobie, że również w samym chrześcijaństwie istnieją sprawy ważne i najważniejsze, a tym absolutnym priorytetem musi być sam Bóg i nasza z Nim relacja.

Sam na sam z Bogiem

Benedykt XVI uwrażliwia na to Kościół od pierwszych chwil pontyfikatu. Dosłownie na tydzień przed ogłoszeniem Roku Wiary papież przypomniał o tym w sposób symboliczny, składając wizytę we wspólnocie kartuzów, a zatem pustelników, którzy przez całe życie pozostają w odosobnieniu i poświęcają się wyłącznie modlitwie. Jak przyznał przeor wspólnoty, modlitwa u kartuzów była osobistą inicjatywą Benedykta XVI. „Nigdy nie ośmieliłbym się liczyć na tę wizytę” – wyznał w wywiadzie dla Radia Watykańskiego o. Jacques Dupont. Zapewnił zarazem, że kontemplacyjne skrzydło Kościoła z wielkim podziwem podchodzi do tego, co robi ten papież. „Mam tu na myśli – powiedział – przypominanie światu o nadrzędności, prymacie Boga. Przywrócenie Bogu tego miejsca, które się Mu należy w życiu, w naszym myśleniu i działaniu. Bo czymże jesteśmy przed Bogiem? Niczym. My, kartuzi, rozumiemy to bardzo dobrze” – dodał pustelnik.
 
Bóg obecny w Eucharystii

Aby nakreślić kontekst, w jakim doszło do ogłoszenia Roku Wiary, warto jeszcze wspomnieć o swoistej krucjacie, którą w ostatnich tygodniach odbył po Stanach Zjednoczonych jeden z najbliższych współpracowników papieża, kard. Mauro Piacenza, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. Papieski emisariusz spotykał się z amerykańskimi kapłanami i mówił im o potrzebie katolickiej reformy duchowieństwa. We wszystkich swych wystąpieniach kładł nacisk na jeden aspekt: przyszłość Kościoła rozstrzyga się przed Najświętszym Sakramentem. „Aby przywrócić ład we współczesnym Kościele, należy potwierdzić prymat Zmartwychwstałego Chrystusa, Tego, który jest obecny w Eucharystii” – mówił kard. Piacenza. Dodał zarazem, że jego marzeniem jest, aby w każdej diecezji na świecie istniał przynajmniej jeden kościół, w którym dniem i nocą nieprzerwanie trwałaby adoracja Najświętszego Sakramentu.

Wspominam o tym, aby pokazać, że w zamyśle Benedykta XVI powrót do wiary, przywrócenie Bogu należnego Mu miejsca może mieć bardzo konkretną postać. Może być okazją do konkretnych zmian w Kościele.
 
Uczyć się z katechizmu

Prymat Boga i adoracja to jednak nie wszystko. W liście ogłaszającym Rok Wiary Benedykt XVI zaleca wszystkim lekturę Katechizmu Kościoła Katolickiego. Wiara bowiem, jak przypomina papież, to nie tylko sam akt zawierzenia, ale i treść, to, w co wierzymy. Jej współczesny wykład znajduje się właśnie w katechizmie.

 
1 2  następna
Zobacz także
Nelson Pereira
Matka Boża ujawnia wszystko, co jest naszym duszom potrzebne do wiecznego zbawienia, a narodom do pokoju doczesnego. Prorocka przepowiednia kar Bożych jest równocześnie obietnicą zbawienia i orędziem nadziei: zapowiada nawrócenie Rosji, triumf Niepokalanego Serca Maryi i pewien czas pokoju dla świata.
 
Hanna Michniewicz

– Jesteśmy blisko Kościoła i zależy nam, żeby odłożyć na bok konsumpcjonizm, reklamy, słodycze. Chcemy przybliżać dzieciom święta w sposób Boży. Dzieci wiedzą, że Mikołaj z reklam telewizyjnych jest produktem kultury masowej, a prawdziwy św. Mikołaj był biskupem, który pomagał ubogim – podkreśla Joanna Gliniecka. I dodaje, że kalendarz adwentowy warto przygotować nie tylko dla dzieci, ale także dla rodziców.

 
Małgorzata Janiec

Choć skazana była na biedę, liczne choroby, a nawet ataki złego ducha doprowadziła wielu ludzi do poznania i umiłowania Chrystusa. To Błogosławiona Maria Bolognesi, o której napisano, że była mistyczką cierpienia. „Każdy dzień naszego życia niech będzie darem złożonym Jezusowi” – zapisała w swoich dzienniczkach bł. Maria i zgodnie z tymi słowami przeżyła swoje życie. Jej historia wydaje się prosta i zwyczajna, ale jednocześnie pełna jest niezwykłości, jakby na dowód tego, że Boże zamysły zawsze różnią się od opinii ludzkich.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS