logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Urszula Janicka-Krzywda
Sól św. Agaty
Wychowawca
 


Legenda opowiada, że gdy przed przeszło trzystu laty w krakowskich składach niedaleko Bramy Grodzkiej wybuchł groźny pożar, miasto uratowała od zagłady pewna stara żebraczka, rzucając w płomienie sól św. Agaty, co sprawiło, że ogień zgasł. Pytana przez rajców miejskich, czego żąda za uratowanie grodu, odrzekła: macie ufundować kościół ku czci świętej wspomożycielki. Rajcy zobowiązali się do wzniesienia świątyni, ale zamiaru tego nigdy nie zrealizowali. Kiedy jesienią 1655 roku spłonęły doszczętnie przedmieścia wawelskiego grodu, podpalone przez szwedzkiego najeźdźcę, dopatrywano się w tym kary bożej za niedotrzymanie obietnicy danej żebraczce przez ojców miasta. Kościoła pod wezwaniem św. Agaty nie ma w Krakowie do dzisiaj... 
 
Wspomnienie św. Agaty, panny i męczennicy, Kościół obchodzi 5 lutego. Tradycja mówi, że pochodziła z miasta Katania na Sycylii, ze znamienitego rodu rzymskiego, i odznaczała się nieprzeciętną urodą. Żyła prawdopodobnie w latach 235-251, za panowania cesarza Decjusza (249-251), kiedy to miały miejsce jedne z najbardziej krwawych w historii rzymskiego imperium prześladowania chrześcijan. O jej życiu i męczeństwie opowiadają liczne apokryfy i hagiograficzne legendy, znane na naszym kontynencie już od wczesnego średniowiecza - św. Agata po przyjęciu wiary chrześcijańskiej złożyła ślub czystości i dlatego odrzuciła rękę prefekta Katanii Kwincjusza - który mszcząc osobistą zniewagę - kazał ją, jako chrześcijankę, uwięzić. Kiedy nie pomogły przekonywania i groźby, znalazła się z jego rozkazu w domu rozpusty, gdzie w cudowny sposób zachowała dziewictwo. W końcu po okrutnych torturach spalono ją na rozżarzonych węglach. W ikonografii przedstawiano św. Agatę z kleszczami, którymi ją szarpano, odciętymi podczas męczeństwa piersiami złożonymi na misie oraz z płonącą świecą w ręku - symbolem Chrystusa.
 
Doczesne szczątki Świętej spoczywają w Katanii, które to miasto, jak chce tradycja, dzięki jej orędownictwu ocalało w czasie wybuchu Etny. Gdy obudził się groźny wulkan grożąc zniszczeniem całej okolicy i - jak pisze w Żywotach Świętych ksiądz Piotr Skarga - płomienie jako rzeki szły do miasta [...], a kamienie wielkie jako kule ogniste wypadały, na ulice wyszła procesja niosąc welon wydobyty z grobu św. Agaty, i wtedy potok wulkanicznej lawy zatrzymał się przed murami miasta. Od tej pory w Katanii co roku w dniu swojej patronki mieszkańcy uczestniczą w uroczystej procesji, podczas której ulicami miasta obwożony jest relikwiarz Świętej. Od wieków czczono ją też jako patronkę zawodów mających kontakt z ogniem: giserów, kominiarzy, ludwisarzy, odlewników, a także jako orędowniczkę w chorobach piersi i opiekunkę karmiących matek. Uważano ją również za wspomożycielkę w czasie pożarów, zwłaszcza spowodowanych przez uderzenie pioruna.
 
W polskiej tradycji ludowej w tym dniu święcono sól, chleb i wodę. Istniało przekonanie, że akcesoria te, a zwłaszcza sól, wrzucone do ognia tłumią go i powodują, że przestaje się rozprzestrzeniać. Wspomnienie o tym, niegdyś powszechnym, zwyczaju zachowało się między innymi w ludowych przysłowiach:
 
Gdzie święta Agata,
Bezpieczna tam chata.
czy też:
Sól świętej Agaty,
Strzeże od ognia chaty.
 
W Beskidach Wschodnich i na Pogórzu skuteczna miała być tylko sól poświęcona siedem razy, przez siedem kolejnych lat. Jeszcze w początkach naszego stulecia w niektórych regionach Polski Południowej zachował się dawny zwyczaj, że przy budowie nowego domu nad drzwiami umieszczano karteczki z tekstem: Mens sancta, honor in Deum voluntarius et redemtio [myśl święta, cześć Bogu (oddawana dobrowolnie) i zbawienie]. Sentencja ta miała chronić dom przed pożarem, a jego mieszkańcom przypominać, jakie w nim mają panować wartości. Według apokryfu kamienną tabliczkę z takim właśnie napisem umieścił w grobowcu świętej Anioł.
 
Święconą sól wsypywano również do wykopu przy drążeniu studni lub przy jej czyszczeniu, co miało zapewnić wodzie czystość. Sądzono też, że wyniesiona przed dom w czasie wichury spowoduje zmianę kierunku wiatru. Na Helu, gdy kry napierały na ląd, a także podczas szalejącego sztormu, rybacy wrzucali do morza poświęconą sól i chleb, by uciszyć żywioły. W Polsce północno-wschodniej, w okolicach Białegostoku chleb i sól św. Agaty uważano za lekarstwo na bezpłodność. Podawano je też położnicom i karmiącym matkom. Ponadto chleb leczył ból gardła, a dodany do ziarna na siew zapewniał obfite plony.
 
W kulturze ludowej dzień św. Agaty uważany był też za pierwszą zapowiedź nadchodzącej wiosny. Wierzono, że w tym dniu jaskółki, które zimują śpiąc w bagnach i błotach, opuszczają swoje zimowe kryjówki, a jeśli świeci słońce, jest to oznaka rychłego końca zimy.
 
Urszula Janicka-Krzywda
- doktor folklorystyki, pracownik Muzeum Etnograficznego w Krakowie.
 
Zobacz także
ks. Zbigniew Kapłański
Jezus - to Syn Boży, który po to przyszedł na świat, aby każdy człowiek mógł skutecznie dojść tam, gdzie możemy być szczęśliwi w pełni i bez końca. Przed Jego śmiercią i zmartwychwstaniem nikt, najbardziej nawet zasłużony dla Boga i ludzi, nie miał żadnej szansy wejść do Domu Ojca. Teraz - jeśli Jezusowi powierzymy swoją słabość i bezradność w zmaganiu o piękno świata i życia, to On nas zaniesie do Siebie. Aby tylko pozwolić Mu działać, nie wyrywać się z Jego ramion...
 
ks. Zbigniew Kapłański
Angelo Roncalli był człowiekiem tradycji, takiej jednak, która w prostej linii pochodzi od Chrystusa, w Nim ma korzenie, odrzuca zaś cały brud, jaki się nagromadził przez wieki. I, tak jak Chrystus, potrafił przede wszystkim kochać. Wszystko, czego dokonał, co zapoczątkował, narodziło się z tej podwójnej miłości, która tak naprawdę jest jednym: miłości Chrystusa i bliźniego...
 
Krzysztof Osuch SJ

Rozpoczynamy Nowy Rok naszego życia na Ziemi. Co przede wszystkim należy uczynić w takim dniu? – Myślę, że należy zadbać o to, by kolejny odcinek drogi i czasu był dla nas pomyślny; by nie stało się nic złego ani nam samym, ani naszym bliskim, ani Kościołowi. Powiedziałem „zadbać o to”! Ale czy jest w naszej mocy uchronić przed złem i szkodą to cenne dobro, jakim jest każdy, każda z nas?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS