logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Święć się imię Twoje
Wydawnictwo Homo Dei
 


strona główna książki

Wydawca: Homo Dei
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-62579-16-7
Format: 148×210
Rodzaj okładki: miękka
cena: 26.00 zł

 

Codzienna lektura Pisma Świętego

Każdego dnia, kiedy czytamy natchnione teksty, słyszymy głos Boga i poznajemy Chrystusa na nowo. I odwrotnie: każdego dnia, kiedy nie otwieramy Pisma, nie spotykamy Pana tam, gdzie On chce nas spotkać, czyli w swoim słowie. Oddając się lekturze Biblii, wchodzimy w dialog z Bogiem Ojcem, a jest on źródłem całej naszej modlitwy i życia duchowego. Sobór Watykański II naucza: "Tak wielka zaś tkwi w słowie Bożym moc i potęga, że jest ono dla Kościoła podporą i siłą żywotną, a dla synów Kościoła utwierdzeniem wiary, pokarmem duszy oraz źródłem czystym i stałym życia duchowego"[18]. Podobnie jak nasze ciało fizyczne nie będzie silne i krzepkie bez codziennej strawy, tak i życie duchowe nie będzie mocne bez codziennej wizyty przy "źródle wody czystej i wiecznej".

Codzienna lektura Pisma Świętego wymaga jasnej decyzji i systematyczności. Musimy sobie wyznaczyć stałą porę. Mimo szczerych chęci, jeśli nie działałem w ustalonych ramach czasowych, stale się okazywało, że nie potrafiłem wytrwać. Jeśli czas ten jest zaplanowany, czytam i czerpię przyjemność z lektury.

Osoby, które uczestniczyły w dwunastotygodniowym programie formacji duchowej "Święć się imię Twoje", twierdzą to samo. Częścią tego kursu jest piętnastominutowa lektura Pisma Świętego, która w ciągu dwunastu tygodni obejmuje cały Nowy Testament.

Doświadczenie Margaret było następujące: "Stałam się bardziej świadoma, co nasz Ojciec chce uczynić w moim życiu; nauczyłam się wychodzić do innych z miłością i współczuciem; codzienna lektura Biblii pomagała nam wszystkim upodabniać się do Chrystusa".

Phyllis Gallacher animowała małą grupę w trakcie jednego z programów:


"Zaangażowanie uczestników było duże. Zachęcało do lektury Pisma oraz do modlitwy; (…) każdy dzielił się osobistym doświadczeniem i okazywał zrozumienie. Z czasem coraz bardziej otwieraliśmy się i stawaliśmy w prawdzie".

Twój entuzjazm może być na tyle duży, że pokusisz się o to, aby poświęcać na codzienną lekturę Biblii więcej niż piętnaście minut. Ale uważaj, żeby nie podnieść poprzeczki zbyt wysoko, gdyż wówczas możesz nie wytrwać w zobowiązaniu przez dłuższy czas. Lepiej jest czytać Pismo Święte przez piętnaście minut każdego dnia przez dziesięć lat, niż przez godzinę przez kilka tygodni, "wypalając się".

Ćwiczenie

Wejdź w głąb siebie, stosując techniki, których nauczyliśmy się w pierwszym rozdziale.

- Postaraj się o ciszę i spokój.
- Zadaj sobie pytanie: Czy naprawdę wierzę w to, co Bóg chce mi powiedzieć na mój temat za pośrednictwem Biblii? Czy zostałem stworzony na obraz Boga? Czy jestem cenny w Jego oczach?
- Skoncentruj się ponownie na swoim oddechu.
- I łagodnie wróć do świata.

Przypisy:

[18]Sobór Watykański II, Dei Verbum, 21.


Zobacz także
o. Mariusz Uniżycki OFM
Jeszcze choinka. Jaką wybrać? Prawdziwą? A może kupić sztuczną? Wygląda przecież i pachnie jak żywa. I wystarczy na lata. Czy wszystko już gotowe? Czy o niczym nie zapomnieliśmy? Właśnie, nie mamy opłatka... Trzeba będzie wysłać dziecko do kościoła. Zaraz, przecież były w supermarkecie! Jutro go zdobędziemy, przy okazji ostatnich zakupów. Zatem jesteśmy gotowi do świętowania! Przecież to jest Boże Narodzenie!
 
Roman Zając
Wzmianka o sądzeniu aniołów przez ludzi pojawia się niejako mimochodem, bez podania bliższych wyjaśnień, co sugeruje, że była to kwestia znana odbiorcom. My jesteśmy w gorszej sytuacji, gdyż to zaskakujące stwierdzenie jest całkowicie odosobnione w Nowym Testamencie. Teksty sugerujące jakieś ograniczenie wiedzy aniołów (1 P 1, 12) lub podporządkowanie aniołów ludziom jako duchów służebnych (Hbr 1, 14), nie są przekonującymi analogiami do sądzenia aniołów przez chrześcijan.
 
Ks. Artur Jerzy Katolo
Techniki sztucznego zapłodnienia, zarówno typu homologicznego jak i heterologicznego, są przyczyną „produkcji” embrionów nadliczbowych, które bywają wykorzystywane zarówno w stanie świeżym, jak i zamrożonym. Jest to jeden z aspektów sztucznego zapłodnienia – które i tak jest etycznie niedopuszczalne z wielu innych powodów, szczególnie zaś zapłodnienie heterologiczne – który wywołuje najcięższe obiekcje i domaga się jednoznacznego opowiedzenia się przeciwko wszelkiego rodzaju propozycjom uzurpującym sobie prawo do decydowania o przeznaczeniu embrionów...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS