logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Święty pustelnik z Libanu
Miłujcie się!
 


Jeden z najbardziej znanych świętych na Bliskim Wschodzie

Pan Bóg wybiera niektórych ludzi, aby w nadzwyczajny sposób przypominali światu o Jego istnieniu, Jego wszechmocnej miłości oraz nieskończonym miłosierdziu. Święty Charbel Makhlouf jest jednym z najbardziej znanych świętych na Bliskim Wschodzie. Budzi zachwyt i powszechne zdziwienie z powodu nadzwyczajnych cudów i znaków, które się dokonały za pośrednictwem jego osoby.

Święty Charbel Makhlouf urodził się 8 maja 1828 r. jako piąte dziecko ubogich rolników Antuna i Brygidy Makhloufów, zamieszkałych w małej, górskiej miejscowości Beqaakafra, 140 km na północ od Bejrutu. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Rodzice jego byli katolikami obrządku maronickiego. Dzieci Makhloufów wzrastały w radosnej atmosferze wzajemnej miłości, która wynikała z codziennej modlitwy oraz ciężkiej pracy na roli. W tych czasach Liban był pod panowaniem otomańskim.

Kiedy Józef miał 3 lata, umarł mu ojciec. Aby zapewnić dzieciom utrzymanie i wykształcenie, matka decyduje się powtórnie wyjść za mąż – za uczciwego i pobożnego Ibrahima, który był stałym diakonem. W wieku 14 lat Józef po raz pierwszy odczuł powołanie do życia zakonnego. Dopiero jednak w 1851 r. decyduje się na wstąpienie do klasztoru w Maifug. Odbywa tam postulat i pierwszy rok nowicjatu. Na początku drugiego roku nowicjatu przenosi się do klasztoru w miejscowości Annaya, gdzie 1 listopada 1853 r. składa pierwsze śluby zakonne. Przybiera imię zakonne Charbel – jest to imię antiocheńskiego męczennika z 107 roku. Kończy studia teologiczne i 23 lipca 1859 r. otrzymuje święcenia kapłańskie.

Błagając o Boże miłosierdzie dla prześladowców i prześladowanych

Jako młody ksiądz w 1860 r. jest świadkiem strasznej masakry przeszło 20 000 chrześcijan, dokonanej przez muzułmanów i druzów. Bojówki muzułmańskie bez żadnej litości mordowały całe rodziny chrześcijan, plądrowały, grabiły i paliły kościoły, konwenty, gospodarstwa i domy. Setki uciekinierów – głodnych, poranionych, przerażonych tym, co się stało i co mogło ich jeszcze spotkać – szukało schronienia w klasztorze w Annai. Ojciec Charbel całym sercem pomagał uciekinierom oraz modlił się, pościł i stosował surowe praktyki pokutne, ofiarowując siebie Bogu w duchu ekspiacji za popełnione zbrodnie i błagając o Boże miłosierdzie dla prześladowców i prześladowanych.

Kiedy człowiek całkowicie oddany Chrystusowi się modli, uobecnia w świecie wszechmocną miłość Boga. Wtedy sam Chrystus działa przez niego, zwyciężając zło dobrem, kłamstwo prawdą, nienawiść miłością. Jest to jedyny w pełni skuteczny sposób walki ze złem obecnym w świecie. W taki właśnie sposób przeciwstawiał się złu o. Charbel. Wiedział on, że najskuteczniejszym sposobem zmiany świata na lepsze jest najpierw zmiana samego siebie, czyli własne uświęcenie poprzez zjednoczenie się z Bogiem. To był główny cel jego zakonnego życia. Tylko ludzie, którzy szczerze dążą do świętości, czynią świat lepszym.

Całkowicie zjednoczyć się z Chrystusem

15 lutego 1875 r., po 17 latach pobytu we wspólnocie zakonnej w Annai, o. Charbel otrzymuje pozwolenie na przeniesienie się do eremu św. św. Piotra i Pawła, aby tam – w całkowitym milczeniu, przez modlitwę, pracę i jeszcze surowsze umartwienia – całkowicie zjednoczyć się z Chrystusem. Erem ten był pustelnią położoną na wysokości 1350 m n.p.m. i mieszkało w nim trzech zakonników.

Cela o. Charbela miała tylko 6 metrów kwadratowych; pod habitem libański eremita nosił zawsze włosiennicę, spał tylko kilka godzin na dobę, jadł bardzo skromne potrawy bez mięsa, i to tylko jeden raz na dzień. Centrum jego życia była Eucharystia. Codziennie odprawiał Mszę św. w kaplicy eremu; długo się do niej przygotowywał, a po jej skończeniu przez 2 godziny trwał w dziękczynieniu. Najbardziej ulubioną jego modlitwą była adoracja Najświętszego Sakramentu; medytował także teksty Pisma Świętego, nieustannie modlił się i pracował. W ten sposób o. Charbel całkowicie oddawał się do dyspozycji Boga, aby Stwórca oczyszczał jego serce, by uwalniał go od wszelkich złych skłonności i egoizmu – czyli czynił go świętym, to znaczy takim, jakim Jezus pragnął, aby się stał. Jego zakonni współbracia już za życia uważali go za świętego, gdyż widzieli, że w heroiczny sposób naśladował Chrystusa.

 
1 2 3  następna
Zobacz także
Michał Gryczyński

Któż zliczyłby strofy poświęcone roli, jaką kobiety odegrały w życiu rozmaitych mężczyzn? Nie inaczej bywało w życiu świętych. W chrześcijaństwie niewiasty od zawsze wywierały przemożny wpływ na życie mężczyzn. I to wbrew przeświadczeniu ludzi niechętnych Kościołowi, którzy głoszą, że chrześcijaństwo naznaczone jest piętnem męskości i dyskryminuje kobiety. Zapominają, zazwyczaj, o naszej szczególnej czci dla Maryi Panny.

 
o. Bartłomiej J. Kucharski OCD
Kochać cały Kościół można jedynie wtedy, kiedy uda się nam spojrzeć na niego oczami Boga – Ojca i Stwórcy, kochającego swe stworzenie „mimo wszystko”.
 
Z Dorotą Zabrzeską, świecką karmelitanką, i o. Grzegorzem Firsztem, karmelitą bosym, wice-prowincjałem Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych rozmawia o. Bartłomiej J. Kucharski OCD
 
Grażyna Starzak
Bycie matką to najtrudniejsza z życiowych ról. Matka nie może się mylić w zasadniczych sprawach. Musi wsłuchiwać się w swoją intuicję, ale słyszeć też wszystkie inne głosy, szepty, krzyki. Czasem niemy krzyk własnego dziecka. Musi umieć odczytywać znaki, sygnały. To nie jest łatwe. Dlatego nie wszystkim wychodzi. Brak bliskiej relacji między matką a dzieckiem może mieć poważne konsekwencje dla rozwoju dziecka.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS