logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Magdalena Korzekwa
Szkoła marzeń?
Wzrastanie
 


 
 Mimo, że urodziłam się jedenaście lat przed końcem XX wieku, a także mimo rosnącego zanieczyszczenia środowiska, mam zaszczyt jeszcze żyć i - co jeszcze dziwniejsze - nadal mam siłę, by z radością chodzić do szkoły. Wiem, że mam wyjątkowe szczęście, gdyż moja szkoła jest normalna. Aż trudno w to uwierzyć, ale w mojej szkole nie ma zakazu myślenia.
 
- Ty jesteś chyba nowa w naszej szkole.?
 
- Tak, bo do czerwca chodziłam do liceum eksperymentalnego w Warszawie.
 
- Liceum eksperymentalne? A na czym ono polega?
 
- Na tym, że respektowane są tam w pełni prawa ucznia, a szkoła jest całkowicie tolerancyjna i neutralna światopoglądowo.
 
- To jest właśnie szkoła moich marzeń!
 
- Naprawdę?
 
- Oczywiście! Do takiej szkoły to bym nie tylko chętnie chodziła, ale nawet biegła z radością!
 
- A ja już nie chodzę do tego liceum eksperymentalnego.
 
- Wyrzucili cię. Szkoda.
 
- Przeciwnie, sama się wypisałam!
 
- Nie wierzę! Sama zrezygnowałaś ze szkoły neutralnej światopoglądowo, tolerancyjnej, w której w dodatku respektuje się prawa ucznia?!
 
- Oczywiście, bo taka szkoła to koszmar!!!
 
- Niemożliwe! Niby dlaczego?
 
- Z wielu powodów. W sklepiku nie kupisz chipsów ani coca-coli, ani nawet wafelków, bo uczeń ma prawo do zdrowia i do zdrowej żywności.
 
- Trudno to zanegować. Dobrze, że chociaż była to szkoła neutralna światopoglądowo!
 
- Też niedobrze!
 
- Niedobrze? A to niby dlaczego?
 
- Dlatego, że byłam tam wyśmiewana!
 
- Wyśmiewana? Przez kogo?
 
 
 
1 2 3  następna
Zobacz także
ks. Paweł Bortkiewicz TChr
Wstańcie, chodźmy – tak zatytułował swoją książkę adresowaną do biskupów w Polsce Jan Paweł II. Była to jedna z jego książek poniekąd testamentalnych. Charakterystyczny był ów tytuł – wezwanie do powstania i zaproszenie do wspólnej drogi. Tytuł wskazywał jednoznacznie, że On stoi na drodze, że jest w tej drodze, a adresatów zaprasza do porzucenia stabilizacji i podjęcia ryzyka drogi.  
 
ks. Paweł Bortkiewicz TChr
Ile razy doświadczyłem ludzkiej bezradności? Ile czasem kosztowało mnie to wysiłku? Ile nieprzespanych nocy, kołatających się w głowie myśli, planów? Ile może nawet i łez wylanych tak cicho i po kryjomu? I miałem nieraz poczucie, że zostałem sam z tym wszystkim. Bez pomocnej dłoni człowieka, a jeszcze bardziej bez światła Boga.
 
Przemysław Radzyński
Trudno się z nimi umówić. Bardzo zapracowani. Artyści. Ale udaje się. Spotykamy się na krużgankach kościoła franciszkanów w Krakowie. Jednego mężczyznę rozpoznaję bez problemu – to Adam Bujak, znany fotografik, który dokumentował m.in. pontyfikat Jana Pawła II. Drugi, nieco młodszy, to Jerzy Łudzik – konserwator zabytków. Ponieważ będzie to opowieść o Arcybractwie Męki Pańskiej, moi rozmówcy na ten czas staną się bratem Adamem i bratem Jerzym. Tak zresztą zwracają się do siebie w czasie naszej rozmowy. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS