logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marie-Dominique Philippe OP
Tajemnica św. Józefa
Wyd Marianow
 


Wydawca: PROMIC Wydawnictwo Księży Marianów
Rok wydania: 2011
ISBN: 978-83-7502-263-6
Format: 125x196
Stron: 232
Rodzaj okładki: miękka
 
Kup tą książkę

 


Lęk Józefa

Podczas gdy Jezus przebywa w świątyni pośród nauczycieli, Maryja i Józef doznają niepokoju i lęku, nie wiedząc, gdzie mogą Go znaleźć. Zgubili ślad Jego obecności. Jezus mógł im oszczędzić tego cierpienia, gdyby ich uprzedził z pewnością wyraziliby zgodę, a nawet zrozumieliby kapłański pośpiech Chrystusa, że spieszno Mu dać świadectwo prawdzie (zob. J 18,37). On jednak nic nie powiedział, chociaż miał świadomość, jak będą cierpieć z tego powodu w swych sercach. On sam wbija miecz i musi to uczynić jako Posłany przez Ojca, jako Ten, który jest całkowicie "w tym, co należy do Ojca".

To cierpienie, smutek, to konanie w sercu Józefa i Maryi, którego przyczyną jest Jezus, ma głębokie i tajemne znaczenie, którego Józef i Maryja na razie nie pojmują - niezrozumienie stanowi zresztą nieodłączną część tajemnicy. Konanie jest konaniem tylko wtedy, gdy nie widzimy jego sensu, gdy jest całkowicie mroczne, nieprzejrzyste. Czyż to cierpienie, smutek, konanie, nie są po to, żeby Józef i Maryja współdziałali na swój sposób z pierwocinami nauczania Jezusa, z pierwocinami Jego życia apostolskiego?

Czyż w tym doświadczeniu proroctwo starca Symeona nie spełnia się po raz drugi? Z pewnością miecz dosięga tutaj w pierwszej kolejności Maryi, ale w następnej również Józefa. W tym wspólnym cierpieniu, w tym wspólnym smutku i lęku Józef i Maryja stają się sobie bliscy w nowy sposób razem niosą pierwociny apostolskiego życia Jezusa. Od swojego pierwszego spotkania aż do tej pory nie byli ze sobą tak sam na sam, twarzą w twarz. A oto są sami, razem, wspólnie dźwigając ciężar cierpienia: nieobecność Jezusa, nieznośną, niezrozumiałą. To Jezus ich jednoczy, również teraz, ale inaczej niż dotąd swoją nieobecnością, swoim antycypowanym krzyżem, misją daną Mu przez Ojca.

Przez te trzy dni Józef i Maryja doświadczają głębokiej jedności w cierpieniu, nowego wzajemnego zaufania. Józef cierpi nie tylko z powodu nieobecności Jezusa, ale również z powodu bólu, jaki ta nieobecność rodzi w sercu Maryi. Niesie te dwa cierpienia, ten podwójny miecz, który jest jednym mieczem, a który z powodu cierpienia Maryi jest dla serca Józefa niezwykle ostry. Maryja natomiast cierpi przede wszystkim z powodu nieobecności Jezusa, ale również z powodu Józefa. Smutek Józefa jest dla Niej nie do zniesienia on na to nie zasłużył! Ten sprawiedliwy, prawy człowiek nie powinien doświadczać takiego lęku. Dlaczego Jezus tak postąpił, On, zawsze uległy, posłuszny, cudownie dobry i pełen szacunku dla autorytetu Józefa? Skąd to niezrozumiałe zachowanie? A wobec Maryi, będącej tak blisko swojego Jezusa, tak głęboko z Nim zjednoczonej (On jest Jej umiłowanym Synem, w którym "ma upodobanie") - skąd to milczenie, to zerwanie? Co to za nowa, nieoczekiwana, niepojęta postawa?

Maryja mogłaby postawić sobie te wszystkie pytania z miłości do Józefa, z obawy, że on sam ich sobie nie zada. W rzeczywistości jednak, godząc się na to, że nie rozumie, zdała się w cierpieniu i smutku na upodobanie Ojca. W Jej sercu obecna jest miłość, miłość pełna cierpienia, smutku, lęku, która jednak nad wszystkim odnosi zwycięstwo. W tej ciężkiej próbie Maryja jest siłą i nadzieją Józefa, jest jego światłem. Dzięki Niej Józef przechodzi tę próbę z miłością. W ciągu tych trzech dni każde z nich naprawdę przeżywa wewnętrzne męczeństwo prawdziwe męczeństwo - znoszone z miłością. Ich dusze trwają w całkowitym zawierzeniu upodobaniu Ojca i błagają Go, by był przy nich obecny, by pomagał im w poszukiwaniu, tak by nie tracili czasu.


Zobacz także
Aleksandra Wojtyna

Józef Kalinowski (imię zakonne Rafał) urodził się 1 września 1835 r. w rodzinie o bogatych tradycjach patriotycznych. Jego ojciec kochał Ojczyznę i ten ideał usiłował przekazać w procesie wychowawczym swoim dzieciom, jak się potem okaże, analizując życie jego syna Józefa – bardzo skutecznie.

 
Jolanta Such-Białoskórska
Zdarza się, że w dniu ślubu młoda para słyszy od szczerze życzliwych gości weselnych życzenia: „abyście się za 20 lat kochali tak samo jak dzisiaj”. Jest to życzenie wynikające z pragnienia, aby owi młodzi byli zawsze tak szczęśliwi jak w tym szczególnym dniu. Wynika ono z często przykrego doświadczenia, że po ślubie już nie jest tak wspaniale. Skoro więc gość weselny przyjmuje założenie, że lepiej nie będzie, to życzy aby było chociaż tak pięknie jak w dniu ślubu. Co to jednak oznacza dla miłości?
 
Krzysztof Osuch SJ
Czy mamy świadomość tego, iż wszyscy uczestniczymy w wielkiej duchowej walce. I że trzeba się w tej walce dobrze rozeznać. I odkryć, że stronami konfliktu są, tak naprawdę, nie sami ludzie, stający w opozycji do siebie. Ta to na ogół wygląda, że jeden człowiek walczy z drugim człowiekiem czy że pewne grupy, partie, narody walczą ze sobą. Jednak ważne jest, żeby ujawnić wpływające na nas duchy: dobre i złe. Trzeba dokonać jasnego rozeznania, rozróżnienia i dokonać fundamentalnego wyboru. Powinien to być wybór Boga!
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS