logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Andrzej Gołąb
Veni Creator...
materiał własny
 


Veni Creator...

Był pogodny, niedzielny poranek. Na jasnogórskich wałach wielotysięczny tłum wielbił Boga modlitwą o wylanie Ducha Świętego. Pośród nich, znalazł się człowiek, który niósł na ramionach całe swoje życie. Przygnieciony tym wstydem, nie był w stanie jak inni podnosić rąk, ani wydobyć z krtani jakichkolwiek słów. Zewsząd dobiegało go błagalne zawodzenie wiatru: Duchu Święty Przyjdź! Osoba prowadząca, malutka jak główka od szpilki, wypowiadała proroctwa, a balony sceptycyzmu i niewiary pękały jedne po drugich. Co raz, w którymś sektorze ludzkich serc powracał wzrok, słuch i nadzieja. Duchu Święty Przyjdź. W drugiej godzinie modlitwy człowiek usłyszał słowa prowadzącego: Duch Święty przychodzi teraz do mężczyzny niosącego na ramionach całe swoje życie. Człowiek przystanął zdumiony.
- Co to za żelastwo niesiesz na ramionach? Po co się tak męczysz?
- To nie jest żadne żelastwo - żachnął się - to moje życie.
- Na cóż ci one?
- Jest moje i tyle.
- Twoja jest tylko śmierć.

Oto Ja daję wam teraz nowe życie. Daję wam nowe serce i nowego ducha. Odbieram wam serca z kamienia i daję wam serca z Ciała.(...) Otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój (...) i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielam wam mego ducha po to, byście ożyli i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja Pan, to powiedziałem i wykonam. (Ez 36, 26. 37,12-14).

Od tamtego czasu minęło trochę lat. Droga do Kraju Obietnicy wydaje się nie mieć końca. Skłonność do gromadzenia złomu wspomnień, lęków, uprzedzeń, do obciążania się zadaniami ponad siłę i rolami, których nigdy się nie odegra, powoduje konieczność ciągłego ponawiania tamtej modlitwy z jasnogórskich wałów. Z tą samą co wtedy mocą, choć w odmiennych konfiguracjach czasu i przestrzeni, Duch Święty - wzywany - zawsze przychodzi.

Dzisiaj, ta uosobiona miłość Syna do Ojca, pragnie dotknąć także Ciebie. Być może po raz kolejny, chce zdjąć z Twoich ramion żelastwo, makulaturę, plastykowe worki i wszystko to, co zgromadziłeś na swój pogrzeb. Bo Twój pogrzeb został odwołany, śmierci już nie będzie. Od dzisiaj będziesz żył. Żył i szedł do Kraju, który otrzymałeś by go objąć w posiadanie. W tym celu nie musisz udawać się na żadną Górę, ani czekać na zgromadzenie się wielotysięcznego tłumu takich jak Ty i ja wędrowców. Jesteś otoczony nimi, a jasnogórskie wały rozciągają się dokładnie w miejscu, w którym się znajdujesz. Warunkiem jest tylko modlitwa, którą Jezus będzie zanosił do Ojca. Pozwól jej brzmieć w Twoim sercu: DUCHU ŚWIĘTY PRZYJDŹ ! I nie dziw się słowom, które usłyszysz. Duch Święty naprawdę ma poczucie humoru.

**********************

KERYGMAT jest to głoszenie Jezusa Żyjącego. Kiedy głoszona jest treść Kerygmatu, osoba ewangelizowana, jeżeli jej serce da Bogu taką szansę, doświadcza osobistego spotkania z Bogiem Ojcem i Jezusem jako Panem i Zbawicielem. KERYGMAT streszcza się w paru fundamentalnych prawdach objawionych już w Starym Testamencie, wypełnionych jednak dopiero w Osobie Jezusa Chrystusa i głoszonych do chwili obecnej przez jego uczniów Oto one:
Bóg jest Twoim Tatusiem i kocha Ciebie dzisiaj, takim jakim jesteś. Nie doświadczasz być może tej miłości, gdyż jak każdy człowiek jesteś grzesznikiem i to grzech oddala Cię od Boga. Jezus Chrystus wziął jednak Twój grzech na siebie i umarł za Ciebie, abyś ty mógł narodzić się na nowo i żyć jako człowiek zbawiony. Aby ta prawda mogła się w Tobie urzeczywistnić potrzeba Twojej wiary (a wiara to decyzja) i Twojego nawrócenia. Uznaj swój grzech i wyznaj dzisiaj, że Jezus jest Twoim osobistym Panem i Zbawicielem. Otwórz swoje serce i wezwij Ducha Świętego, który został Tobie obiecany przez Jezusa. Jego moc będzie Cię prowadzić w tym nowym życiu. Sam nie jesteś jednak w stanie wzrastać. Znajdź sobie małą wspólnotę w Kościele, a Bóg będzie Ci nieustannie błogosławił i nie zostawi Cię nigdy, w żadnych, nawet najdramatyczniejszych okolicznościach Twojego życia. 

Andrzej Gołąb
www.kerygmat.Jezus.pl

 
Zobacz także
Tadeusz Basiura

10 lutego 1940 r. Jeszcze trwa noc, bardzo mroźna noc. Miasta i wsie otulone grubą pierzyną śniegu i panującą wokół ciszą, pogrążone były w głębokim śnie. Nagle w tę ciszę wdarło się ujadanie psów, a w chwilę później głośny łomot kolb karabinów walących w drzwi uśpionych domów i dzikie wrzaski nakazujące ich otwarcie. Wybudzonych mieszkańców w jednej chwili ogarnęło nieznane dotychczas przerażenie... Przecież nikt tak w gościnę nie zachodzi... Nikt w ten sposób nie woła pomocy... Prawdę poznali w chwili, gdy gospodarz otworzył drzwi...

 
Tadeusz Basiura
"...znowu będę sam" - usłyszałem od mojego przyjaciela, który paląc następnego papierosa w duecie z kawą, nawet nie wiedząc o tym, pobudził mnie do refleksji Bożonarodzeniowej. To, czego oczekujemy 24 grudnia, w jakiś niespokojny sposób przyszło do pokoju naszej rozmowy o codzienności, jej kłopotach, czy nawet rzekłbym - egzystencjalnej pustki...
 
Jacek Salij OP
Dlaczego Bóg zwlekał całe tysiąclecia z objawieniem tej prawdy, że jest On Ojcem i Synem, i Duchem Świętym? I jakie znaczenie ma ta prawda dla naszego życia? W Starym Testamencie prawda o Trójcy Świętej nie była jeszcze objawiona. Pan Bóg, rzecz jasna, w swojej wieczności jest Ojcem i Synem, i Duchem Świętym – i to On, Bóg w Trójcy Jedyny, objawiał się Abrahamowi i Mojżeszowi, i prorokom. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS