logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Zawiadomienie o procesie
materiał własny
 


Zawiadomienie o procesie

Mój mąż bez mojej wiedzy i zgody, po dwudziestu trzech latach pożycia małżeńskiego, wniósł prośbę do trybunału kościelnego o unieważnienie naszego małżeństwa. Unieważnienie to otrzymał kilka lat temu, o czym dowiedziałam się przypadkowo niedawno. Czy sąd kościelny nie miał obowiązku zawiadomić o tym procesie stronę najbardziej zainteresowaną? Czy nie mam już żadnych praw?

To wprost niewiarygodne, żeby sąd kościelny w ten sposób potraktował sprawę tak ważną. Prawo Kanoniczne do tego nie dopuszcza. W sprawach o orzeczenie nieważności małżeństwa zawsze biorą udział: sędzia kościelny, obrońca węzła małżeńskiego, notariusz, obie strony, czyli mąż i żona, świadkowie, a czasem nawet biegli(eksperci) - aż tyle osób! Z tego wynika, że Kościół jako szafarz i kustosz sakramentów traktuje sprawy o orzeczeniu nieważności małżeństwa bardzo poważnie.

Zapytanie: czy pani miała dekret unieważniający wasze małżeństwo w ręku? Czy pani go czytała? Jeśli nie, to może zachodzić sytuacja, że mąż zmyślił historię o unieważnieniu waszego małżeństwa przez sąd kościelny i rozpuszcza plotki, żeby usprawiedliwić odejście od pani lub swój drugi cywilny ślub.

Przypuśćmy, że sąd kościelny usilnie się starał nawiązać z panią kontakt przez tyle lat i nie mógł. Jeśliby więc ślub wasz unieważnił, ma pani prawo żądać wznowienia procesu.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
Fr. Justin
Słyszałem kiedyś, że szczęście w niebie będzie polegało na oglądaniu Boga "twarzą w twarz". Obawiam się, że takie "widzenie" może nas upokarzać i wywoływać strach, gdyż Bóg jest wszystkim, a my niczym.
 
Mieczysław Guzewicz
W małżeństwie nie może być miejsca na liczenie, ile się sobie już wybaczyło, ani tym bardziej wypominania. Nie może być miejsca na zastanawianie się, czy nieustannym wybaczaniem nie deprawuje się współmałżonka, który po pewnym czasie może wykorzystywać naiwność i nadużywać bezgranicznej uległości żony czy męża....
 
Fr. Justin
Uważam, że Msza święta odprawiana w języku łacińskim miała daleko większy urok i majestat, niż w jeżyku narodowym. Łacina była jeżykiem powszechnym, symbolizowała jedność i powszechność Kościoła. Wierni odnosili się z większa czcią do Mszy. Czy łacina nie ma już żadnej przyszłości w Kościele katolickim?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS