logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Stanisław Ormanty TChr
Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne... Komentarze do czytań biblijnych na rok C
Wydawnictwo Hlondianum
 


Prezentowana książka to skarbnica wiedzy dla przygotowujących homilie, moderatorów grup biblijnych i modlitewnych, katechetów i wszystkich zainteresowanych Pismem Świętym. Czytelnik znajdzie tu wyjaśnienie wielu oryginalnych pojęć i kontekstów, które czasem umykają w przekładach biblijnych, pozna zwyczaje, zasady i prawa, według których żyli ludzie przywoływani na kartach Biblii... 
 

Wydawca: Hlondianum
Rodzaj okładki: Miękka
Autor: ks. Stanisław Ormanty TChr
ISBN: 978-83-36295-944-0
Liczba stron: 704
Format okładki: B5
Rok wydania: 2013

 
 
 
 

 

III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU


I czytanie: Wj 3,1-8a.13-15
Powołanie Mojżesza


Życie Mojżesza (120 lat) podzielone jest w Piśmie Świętym na trzy charakterystyczne okresy, każdy liczy 40 lat. Mojżesz żył 40 lat w Egipcie w szkole faraona, następnie 40 lat w ziemi Madian i wreszcie 40 lat w służbie Izraelowi. Taki jest syntetyczny obraz życia Mojżesza.

Od samego początku Opatrzność Boża w sposób szczególny czuwa nad Mojżeszem. Bóg go ratuje (w okresie dzieciństwa). Miał być przecież zabity. Wody rzeki mają go pochłonąć, ale jednak zostaje uratowany. Otrzymuje staranne wykształcenie w naukach egipskich.

W drugim okresie życia przeżywa pewne niepowodzenia. Pewnego razu bierze w obronę jednego z synów Izraela, któremu wyrządzono krzywdę.
Zabił Egipcjanina, myśląc, że jego bracia to zrozumieją, że to dla ich dobra, że Bóg przez niego spieszy z wybawieniem. Niestety oni tego nie zrozumieli. Następnie usiłował pogodzić bijących się braci Izraelitów. Niestety znowu spotkało go niezrozumienie i pretensje: „Któż ciebie ustanowił sędzią i panem nad nami? Czy chcesz mnie zabić, tak jak wczoraj zabiłeś Egipcjanina?”, zawołał krzywdziciel. Po tych słowach Mojżesz uciekł i żył jako cudzoziemiec w ziemi Madian.

Drugi okres życia Mojżesza to okres wielkoduszności i niepowodzeń, czasem zaangażowania się i frustracji. Usiłuje dokonać czegoś wielkiego i wspaniałego i rzeczywiście – to, co czyni, jest wielkie. Przecież wcale nie musiał angażować się w sprawy swych braci, żyjąc sobie wygodnie w domu faraona. Tymczasem angażuje się na rzecz sprawiedliwości dla swych braci Izraelitów.

Zaczyna się trzeci okres życia Mojżesza. Jest na wygnaniu, na pustyni, spotyka Boga w płonącym krzaku. To okres, w którym odkrywa Bożą inicjatywę w swoim życiu. Bóg przygotowuje go przez 40 lat na pustyni do misji wybawienia Izraelitów z niewoli egipskiej. Mojżesz zaczyna dostrzegać inicjatywę Bożą w swym życiu. Zrozumiał, że to nie on interesuje się Bogiem, ale to Bóg zainteresował się nim. Dotychczas to Mojżesz szukał

Boga, teraz przyszedł czas, kiedy to Bóg szuka jego… Odkrycie tego faktu sprawia, że Mojżesz może rozpocząć bardzo ważną misję. Ale misja wybawienia z niewoli egipskiej nie będzie przebiegała w taki sposób, jaki wyobrażał sobie wcześniej – i poniósł porażkę. Ta misja będzie realizowana na podstawie planu Bożego. Wielkość Mojżesza polegała na tym, że wyraził zgodę na to, by być narzędziem w ręku Boga. Chce jednak wiedzieć, w czyim imieniu i z czyją pomocą ma dokonać wybawienia Izraelitów z niewoli.

Bóg podaje mu, jak ma Go nazywać: „Ja jestem” (hebr. ehje). Izraelici mają nazywać Go „On jest” (hebr. Jahwe) Jest to tzw. tetragram, czyli określenie czterech spółgłosek (JHWH) Bożego imienia Jahwe. Ale to określenie nie sugeruje, że Bóg jest bytem absolutnym, bowiem takie abstrakcyjne pojęcie nie było jeszcze znane ani Mojżeszowi, ani znacznie późniejszym od niego autorom biblijnym Księgi Wyjścia. Czasownik „być” nie znaczy po prostu być, ale raczej być tutaj, być działającym, być z kimś lub dla kogoś.

A więc to jest nie tylko podkreślenie samego faktu istnienia, lecz także zaznaczenie czynnej, dynamicznej i otwartej na człowieka obecności. Krótko mówiąc: „Jestem dla ciebie, człowieku!”. A takie samookreślenie się Boga stawia człowieka na nogi. Bóg objawia się jako ktoś, kto jest zawsze gotów przychodzić człowiekowi ze zbawczą pomocą, ktoś, kto jest troskliwie miłującą obecnością. „Ja Bóg jestem źródłem wszelkiego istnienia, jestem zawsze z tobą i po twojej stronie”.

„Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą”. Dziwne słowa. Przecież ta ziemia była dla Mojżesza czymś w rodzaju przekleństwa, przecież miał podstawy do takich odczuć. Klęska, frustracja, niezrozumienie, ucieczka, cierpienie. A Bóg mówi: „ziemia święta”, to znaczy: „Ja, Bóg Jahwe, naprawdę jestem na tej ziemi, jestem w historii życia człowieka, jestem i działam, ty możesz tego nie wiedzieć, bo widzisz tylko chaos ludzkich pomyłek i absurdy. Ty nie widzisz mojej miłości na ziemi. Ja jestem i działam, ale nie tak jak ty, nie według twojego planu. Ja mam swoją logikę miłości i na niej opieram swój plan działania”

Imię Boga Jahwe stało się częścią imienia Jezus, to znaczy Jehoszua – Jahwe jest zbawieniem. („Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus” – Łk 1,31; 2,2-21).

Kiedy się patrzy na własne życie, warto zwrócić uwagę, w jaki sposób Bóg niejednokrotnie przygotowywał nas do tego, co robimy teraz, przygotowywał przez różne wydarzenia, nawet, wydawać by się mogło, banalne i przyziemne. Spoglądamy na Mojżesza: jego życie zaczęło się w sytuacji beznadziejnej. Kto to widział, żeby przyszły wybawiciel Izraela wychowywał się i wzrastał na dworze faraona? Ale przecież gdyby wychowywał się gdzie indziej, czy byłby tak odważny i tak dobrze znał rzeczywistość, by stanąć przed faraonem i z nim rozmawiać? Bóg właśnie w taki sposób i przez taką historię – także przez dramatyczne zdarzenia – wychowywał

Mojżesza do roli, którą miał pełnić.

II czytanie: 1 Kor 10,1-6.10-12
Życie Izraela na pustyni jest zapowiedzią rzeczy przyszłych

Słowa Apostoła Pawła to przykład tzw. parenezy historycznej, czyli racje uzasadniające napomnienia i pouczenia, motywy, które stanowią pewne historyczne wydarzenia z dziejów Izraela.

Punktem wyjścia jest fakt wyjścia z niewoli egipskiej, przejście przez Morze Czerwone, wędrówka przez pustynię, której towarzyszyło wiele wydarzeń i zbawczych interwencji Boga. To wszystko było potężnym dowodem dobroci Boga. Bóg Jahwe był ciągle obecny w czasie wędrówki ludu, czego zewnętrznym znakiem był obłok unoszący się nad wędrującymi. Obecność obłoku ma sen teologiczny: obłok wyprzedzający wędrujących jest symbolem Boga, który zawsze wyprzedza naszą historię, naszą wędrówkę przez ziemię. A to oznacza, że nie idziemy w nieznane rejony i miejsca. Bóg prowadzi do określonego celu, jakby przeciera szlak…

Paweł w swoich słowach przestrzega: „Uważaj, bo w swoim życiu możesz wiele widzieć i doświadczyć mocy i miłości Boga, i możesz nie wejść do ziemi obiecanej, tzn. możesz nie osiągnąć wiecznego zbawienia, tak jak Izraelici widzieli tyle znaków i cudów i nie wszyscy weszli do Ziemi Obiecanej”.

Wszystkie pokolenia pamiętające Egipt wymarły na pustyni. Do Ziemi Obiecanej weszli wyłącznie ci, którzy się urodzili i wychowali w realiach pustynnych. To jest bardzo głęboka i poważna lekcja historii.

Apostoł Paweł przestrzega przed zbytnią pewnością siebie odnośnie do własnego zbawienia.

Wyrażenie „skała towarzysząca” zapewne pochodzi z legendy rabinistycznej mówiącej o tym, że skała, w którą uderzył swoją laską Mojżesz, by wydobyć z niej wodę, towarzyszyła cały czas wędrującym Izraelitom.

„Nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali i zostali wytraceni”. Wyraz „szemranie” (gr. gongudzo) oznacza w Biblii niedowiarstwo, odrzucenie, nieufność, niezadowolenie. Uwaga: człowiek niezadowolony z historii swojego życia to człowiek niezadowolony z Boga. A kto jest niezadowolony z Boga? Zawsze szatan…


Zobacz także
Fr. Justin
Pewien multłmilioner powiedział: "Prawdziwie biednym jest tylko ten, kto ma pieniądze ". Tak mi się wydaje, że bogaci mają niewielką szansę zbawienia, gdyż Jezus powiedział o nich straszne słowa: "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa Bożego" (Mk 10, 25). Powiem wiec za uczniami Mistrza: "Któż wiec może się zbawić?"
 
Danuta Piekarz

Lepiej byłoby powiedzieć: promieniowanie łaski poprzez człowieczeństwo, ale niech zostanie taki uproszczony tytuł dla wyrażenia fenomenu tych dwojga ludzi, którzy potrafili tak ukształtować swoje człowieczeństwo, że mogło ono stać się przejrzystym naczyniem dla Bożej łaski (co prawda Paweł użyje porównania do glinianych naczyń, w których jest przechowywany skarb, ale z równym powodzeniem można by mówić o szklanych czy wręcz kryształowych naczyniach, w których skarb ukazuje swoje piękno).

 
Radosław Molenda

Święty Józef, kiedy trafili z Maryją do stajni w Betlejem, zrobił tam porządek na okoliczność narodzenia Jezusa. Wielu ludzi nie ma tego szczęścia, by na co dzień żyć z Bogiem. Warto więc wykorzystać tę sprzyjającą okoliczność Adwentu i jako przygotowanie do świąt porobić porządki w stajni swojego „Ja”.


– mówi o. Leon Knabit OSB w rozmowie Radek Molenda

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS