Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować
Bóg jest miłością jedności Trzech Osób w Boskiej przestrzeni. Rozmawia ze sobą i z nami przyjaźnie. Mówi spokojnie i do rzeczy... To z tej przyjaźni zrodził się w Sercu Bożym plan zbawczy i zaproszenie do Boskiej Rodziny. Bóg nie przestał do nas mówić. To my przestajemy z Nim rozmawiać. Przestajemy też porozumiewać się między sobą. Dialog w małżeństwie nie może być kwestią okazjonalną. To pewna, stała postawa, otwartość na drugiego człowieka.
Dzisiejsza Ewangelia prezentuje nam scenę cudownego połowu i powołania pierwszych apostołów. Perykopa ta posiada wiele wspólnych elementów z tą, z którą zapoznaliśmy się w pierwszym czytaniu. Piotr słyszy od Jezusa „Wypłyń na głębię” (Łk 5, 4) i wykonuje polecenie, choć dopiero co wrócił z bezowocnego połowu. Posłuchał Jezusa, choć prawdopodobnie buntowałby się, gdyby ktoś inny kazał mu to zrobić.
W Starym Testamencie przeżycie długich lat było znakiem Bożego błogosławieństwa. Starość w zdrowiu budzi szacunek innych, a połączona z chorobą często wiąże się z niezrozumieniem najbliższego otoczenia i potrafi być udręką.
Od seniorów można się wiele nauczyć, są chodzącą historią. - mówi o. Leon Knabit OSB, bloger, publicysta, w rozmowie z Patrykiem Lubryczyńskim
Idąc za Herbertem, i parafrazując jego „potęgę smaku”, można pewnie powiedzieć, że sumienność jest smakiem sumienia, jego istotą. Po tym smaku poznajemy, jakie jest nasze nastawienie do rzeczywistości, i to on pozwala orientować się w gąszczu wydarzeń – smakować je. Sprawia, że nie dajemy się ograniczyć tylko do jednego sposobu poznawania rzeczywistośc
Karawana, której długość nie ma końca i która ciągnie się aż po horyzont, porusza się stromą drogą pod górę, przemierzając trasę z Jerycha do Jeruzalem. Kobieta, która zajmuje miejsce pośrodku wielbłądów, pyta samą siebie: - Czy ten ogromny wysiłek, który podejmuję, naprawdę się opłaci? Czy to, co robimy, rzeczywiście ma sens?
Chcesz naprawdę rozpoznać swoje powołanie i odkryć czego Bóg oczekuje od Ciebie? Realizuj najpierw to, czego Bóg oczekuje od wszystkich. Uważaj byś sobie nie zrobił „Boga prywatnego”; bożka, którego sam sobie odkryłeś, któremu Ty wyznaczasz spotkanie.
Każdy wierzący wie, że kiedy Bóg z zachwytem spojrzał na Adama, którego właśnie powołał do istnienia, w mistrzowski sposób łącząc z sobą pierwiastki natury (bo stworzył go z prochu ziemi), z troską pomyślał, jak samotny może być ten doskonały wytwór Jego rąk. Zanim więc pierwszy rodzic poczuł się naprawdę samotny pośród uroków raju, Bóg postawił obok niego równie doskonałe dzieło: Ewę. Jednak jak pokazuje tradycja naszej wiary, nie był to jedyny gest Boga, mający wyjść naprzeciw i zaradzić potrzebom człowieka.
Może w ogóle warto zacząć od pytania: czym jest wiara? Ideą, którą od chrztu niesiemy przez życie? Głębokim przekonaniem, że nie wszystko jest w naszych rękach? Stylem naszego ziemskiego bytowania, który ma przede wszystkim innym uświadamiać, że to, czego dotykamy zmysłami, to jeszcze nie cała prawda? Czy może pewnym rodzajem zaangażowania w to, o czym i tak nie mamy bladego pojęcia, bo dotyczy spraw nie z tego świata? Czy wyznając: „Wierzę”, wiem, o czym mówię?
Maryja i Józef ukazani są przez ewangelistę jako członkowie ludu – mają takie same prawa, obrzędy religijne, zwyczaje jak inni. Wypełniają prawo Mojżesza i prawo Pana. Jezus zostaje ofiarowany jako pierworodny i rozpoznany w świątyni jako objawienie obecności Boga w Izraelu (Łk 2,31) (św. Łukasz nie mówi o Jego odkupieniu). Ten, którego przynoszą do świątyni, jest wypełnieniem wszystkich proroctw dotyczących osiągnięcia zbawienia przez ludzi. To Dziecię wnoszone do świątyni przychodzi jako Pan, który oczyści lud.
Modlitwa według modelu pięciu kluczy to modlitwa uwolnienia, dzięki której bardzo wiele osób odzyskuje pokój serca, radość z życia i wiarę w siebie. Często osoby po takiej modlitwie pierwszy raz w życiu mają okazję poczuć bliskość Boga Ojca i siłę Jego błogosławieństwa, czują się naprawdę kochane i akceptowane za to, kim są, ze swoimi słabościami, zranieniami, całą historią życia, ale także bez konieczności zasługiwania na miłość, bez poczucia paraliżującej samotności i przekonania, że nikt nigdy ich nie chciał lub nie kochał.
___________________