"Wybaw nas od Złego"
Modlitwa "Ojcze nasz", której nauczył nas Jezus, kończy się wezwaniem: "I nie wódź nas na pokuszenie". Co to oznacza?
Oznacza to, że w życiu jesteśmy stale narażeni na podstępne działanie Zła-Złego. Chrześcijanin, zwracając się do Ojca w duchu Jezusa i wzywając Jego królestwa, woła z cała mocą swojej wiary: Nie wódź nas na pokuszenie, wybaw nas od Zła, ode Złego. Spraw byśmy nie zgrzeszyli niewiernością, do której namawia nas ten, który od samego początku był niewierny.
Zły duch usiłuje wpłynąć na człowieka, na jego wyobraźnię i wyższe władze duszy, by odwrócić je od prawa Bożego. Szatan, żyjąc w radykalnej negacji Boga, usiłuje zniszczyć życie według prawdy, życie w pełni dobra, nadprzyrodzone życie łaski i miłości. Stąd Chrystus przestrzega: "Bójcie się (raczej) tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle" (Mt 10, 28).
Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/
Słowo "nieomylność" kojarzy się nam z nieskazitelną, doskonałością pod każdym względem lub nawet z bezgrzesznością. Tymczasem wiadomo, że "mylić się jest rzeczą ludzką". I papież, i biskupi w swym ludzkim, osobistym charakterze nie są spod tej reguły wyłączeni. Jak zatem trzeba rozumieć ich nieomylność?
- Dziecko nosi w sobie obraz Boga, odczuwa Jego obecność już od momentu poczęcia. Wydaje się to niewiarygodne – mówi Ojciec Innocenzo Gargano, włoski mnich kameduła, wybitny patrysta, znawca Ojców Greckich, jeden z najgorliwszych promotorów tradycji lectio divina we współczesnym Kościele. I choć rodzicom, na co dzień zmagającym się z dylematem, czy modlić się w obecności malucha i zabierać ruchliwego Stasia, Karolka i innych do kościoła, trudno w to uwierzyć - specjaliści podkreślają: ma to znaczenie.
Modlitwa jako postawa człowieka rozwija się wraz z jego wzrostem. Nie chodzi tylko o wzrost fizyczny. Rozwój dotyka człowieka w jego trzech podstawowych wymiarach: cielesnym, psychicznym i duchowym. Jesteśmy jak trójnóg – te trzy elementy mają współgrać. Albo rozwijają się w miarę równomiernie, albo całość upada, bo przecież żaden trójnóg na dwóch nogach nie ustoi. Nie dziwi więc odkrywanie, że każdy dzień, każde wydarzenie i etap życia ludzkiego niesie w sobie inność w podejściu do duchowej płaszczyzny naszej codzienności.