DRUKUJ
 
Brat Stanisław M. Krause CCG
50 Rocznica Śmierci O.Józefa Jana Litomiskiego
materiał własny
 


Jubileusz Zgromadzenia Braci Pocieszycieli z Getsemani
 
 W Bazylice Piotra i Pawła w Pradze na Vyšehradě, dnia 10 czerwca 2006 r. odbyły się uroczystości upamiętniające 50 rocznicę śmierci: O. Józefa Jana Litomiskiego (2.03.1888 – 5.06.1956 r.), Założyciela i długoletniego przełożonego generalnego Zgromadzenia Braci Pocieszycieli z Getsemani. Uroczystej Mszy Świętej przewodniczył J. Eksc. Ks. Biskup Jarosław Škarvada z Pragi. W Eucharystii uczestniczyli: Przełożony Generalny Zgromadzenia O. František M. Vaľa CCG, Bracia Pocieszyciele ze swoich domów z Prowincji Polskiej na czele ze swoim Przełożonym Prowincjalnym o. Świeradem M. Pettke CCG, współbracia ze Słowacji, Czech i Austrii. Przybyły także delegacje autokarowe z Polski (Włocławek) oraz ze Zlatych Morawiec (Słowacja).
 
Ksiądz Biskup Škarvada w kazaniu wspominał swoje pierwsze spotkanie z Braćmi Pocieszycielami z Getsemani w czasie jego pobytu na Górze Oliwnej w Jerozolimie. Mówiąc o bolesnym i osamotnionym konaniu Pana Jezusa w ogrodzie Getsemani, biskup podkreślił, że i w współczesnym świecie Zbawiciel jest często pomijany i obrażany. Kończąc swą wypowiedz biskup podkreślił znaczenie wynagradzenia Chrystusowi za liczne zniewagi i grzechy jakie dopuszcza się ludzkość. Również zwrócił uwagę na obecność Braci Pocieszycieli, ich posługę pocieszania Jezusa w drugim człowieku w Getsemani współczesnego świata.
 
Józef Litomisky przyszedł na świat 2 marca 1888 r. w miejscowości Hoŕinewes w Czechach. W szóstym roku życia Józef rozpoczął naukę w szkole ludowej. Gdy miał 15 lat rodzice na pewien czas wysłali go na naukę krawiectwa. Po roku zaczął uczęszczać do gimnazjum. Był bardzo zdolnym, pilnym i ambitnym uczniem. W tym czasie zaczyna się proces dojrzewania jego powołania kapłańskiego. Rozpoczyna studia teologiczne w arcybiskupim Seminarium w Pradze (1910-1914), które kończy z wyróżnieniem. Wyświęcony na kapłana 12 lipca 1914 r. przez dwa lata pracuje jako wikariusz w czeskich parafiach. Arcybiskup Pragi Paweł Huyn znając doskonale walory umysłu i serca młodego kapłana, wysyła go na dalsze studia teologiczne do Wiednia, do renomowanej uczelni Frintaneum. Niedługo potem deleguje ks. Józefa do Wiednia do pomocy w pracy duszpasterskiej pośród czeskich i słowackich katolików, którzy przebywali na emigracji. Ks. Litomisky z wielką gorliwością oddaje się głoszeniu Słowa Bożego pośród potrzebujących rodaków, kontynuując jednocześnie wyższe studia. Po pewnym czasie, kard. Wiednia August Piffl mianuje księdza Józefa Litomiskiego rektorem kościoła p.w. Najświętszego Odkupiciela, który jest miejscem skupienia wspólnot religijnych.
 
Pracując w Wiedniu, w całej pełni doświadczał moralnego spustoszenia, jakie niosła za sobą trwająca jeszcze pierwsza wojna światowa. Pomagając w duszpasterstwie wśród emigrantów czeskich, odwiedzał więzienia i szpitale, służąc kapłańską posługą. Stawał przy łóżkach cierpiących, opuszczonych i umierających żołnierzy i jeńców przywożonych z frontu. Chciał zanieść ewangeliczną radość i pocieszenie wszystkim, którym wojna odebrała nadzieję i zepchnęła na margines godnego życia. W tym duchu modli się i podejmuje osobistą pokutę, aby wynagrodzić cierpiącemu Zbawicielowi, a bliźnim wypraszać łaskę nawrócenia i pojednania. W tym czasie w Czechach rozwija się młode Zgromadzenie Sióstr Pocieszycielek Boskiego Serca Jezusa. Spotkanie z Siostrą Różą Vujtěchovą nadało planom Ojca Józefa Litomiskiego konkretny kierunek. Po długich modlitwach i konsultacjach, po uzyskaniu poparcia ze strony arcybiskupa Wiednia i ze specjalnym błogosławieństwem papieża Piusa XI, zdecydował się utworzyć wspólnotę zakonną Braci Pocieszycieli z Getsemani.
 
Słowiańskie korzenie oraz intensywny rozwój Zgromadzenia były powodem nieprzychylności władz okupacyjnych, zarówno niemieckich jak i później rosyjskich. Ale była to dopiero zapowiedź tego, co miało wkrótce nastąpić. Rok 1950 przejdzie do całej 1100-letniej historii chrześcijaństwa między Tatrami a Dunajem jako wydarzenie bez precedensu. Jednej nocy, z 13 na 14 kwietnia 1950 r. w całych Czechach i Słowacji zlikwidowano wszystkie klasztory męskie, a zakonników zamknięto do więzień i tzw. klasztorów koncentracyjnych. W sierpniu ten sam los spotkał wszystkie zakony żeńskie. W sumie uwięziono 13 tysięcy zakonnic i zakonników. Pocieszyciele również podzielili los wszystkich, ale szczególnie dotkliwie przeżyli uwięzienie Ojca Założyciela, który został odosobniony od swoich duchowych synów. Wielu zakonników zostało skazanych na lata przymusowych ciężkich prac w kamieniołomach oraz w lasach. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia i z powodu fizycznego wycieńczenia, O. Józef po 6 miesiącach uwięzienia zostaje zwolniony. Bardzo zły stan zdrowia Ojca Generała sprawił iż wieczorem 6 czerwca 1956r odszedł do Domu Ojca. Pochowany został w Pradze na Vyšehradě 11czerwca 1956 r.
 
Brat Stanisław M. Krause CCG