DRUKUJ
 
Urszula Parnicka
Niebezpieczeństwo szklanego ekranu
Wychowawca
 


Percepcja i układ nerwowy
 
Młodzież ulegająca czarowi telewizji, a zwłaszcza prezentowanym w niej herosom i przeżywanym w niej przygodom, ma wypaczony obraz świata i zdehumanizowany wizerunek człowieka. Samoocena tych młodych ludzi jest bardzo niska i w konsekwencji jest źródłem trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, słabej odporności na frustracje, nieumiejętności przewidzenia skutków swego działania. Są to wyraźne objawy zaburzeń charakterologicznych. Telewizja jako środek dostarczający wielu różnorodnych wrażeń wzrokowych i słuchowych mocno obciąża układ nerwowy człowieka, zmusza do nieustannej pracy, a tym samym prowadzi do zmęczenia. Jest to szkodliwe szczególnie dla dzieci charakteryzujących się delikatnym układem nerwowym. Doraźnie objawia się to słabą koncentracją uwagi, niepokojem ruchowym, mniej sprawnym wykonywaniem różnych czynności, nadpobudliwością i drażliwością. Konsekwencje te są niezależne od treści odbieranych za pośrednictwem telewizji, powoduje je tylko zbyt duża liczba wrażeń i informacji nadmiernie obciążających narządy percepcji i układ nerwowy.
 
Choroba telewizyjna
 
Telewizja wywiera negatywny wpływ nie tylko na rozwój psychiczny dziecka, ale również na rozwój fizyczny. Dziecko, wbrew swoim potrzebom rozwojowym, siedząc przed telewizorem pozostaje przez dłuższy czas w pozycji biernej, nieruchomej, a często niewłaściwej. Ogranicza ona inne zajęcia dziecka, a przede wszystkim zajęcia ruchowe na świeżym powietrzu. Ma to niekorzystny wpływ szczególnie na dzieci znajdujące się w okresie intensywnego rozwoju fizycznego. Jeśli człowiek dorosły, zamiast uprawiać różne sporty, ogląda sprawozdanie z meczów, zamiast oddać się turystyce podziwia kadry filmu krajobrazowego, sytuacja nie jest najlepsza - można to potraktować jako formę kompensacji. Jeśli zaś czyni to dziecko, ma to niekorzystny wpływ na jego prawidłowy rozwój fizyczny, co w konsekwencji prowadzi do różnego rodzaju chorób. Przykładem może być tzw. choroba telewizyjna, której objawami są zapadnięta klatka piersiowa, zaokrąglone plecy, zwiotczałe mięśnie, schorzenia oczu, lęki nocne.
 
Rodzinny trans
 
Są też inne aspekty oglądania telewizji, wymagające kontroli i regulacji. Przede wszystkim telewizja jest wrogiem komunikacji w rodzinie. Jakże często zdarza się, że cała rodzina siedzi przed telewizorem razem - nie wspólnie, lecz obok siebie. Są w jednym miejscu, lecz nie mają kontaktu ze sobą, każdy z nich jest w kontakcie z bohaterem filmu, redaktorem programu czy sprawozdawcą sportowym. Dziecko wielokrotnie prosi ojca lub matkę o obejrzenie rysunku czy budowli z klocków, rodzice jednak zajęci oglądaniem filmu albo w ogóle nie słyszą prośby, albo odtrącają je "idź", "nie przeszkadzaj". Kilkakrotnie odpychane, z coraz mniejszym zapałem podejmuje kolejne próby nawiązania kontaktu i zwrócenia na siebie uwagi. W rodzinach spędzających dużo czasu przed telewizorem więzi pomiędzy poszczególnymi jej członkami stopniowo się rozluźniają. W sytuacji, gdy rodzina jest pogrążona w telewizyjnym transie, nie ma czasu na rozmowę, na wymianę myśli, uczuć, przekazywanie różnych wartości. Dopiero po ograniczeniu oglądalności programów telewizyjnych życie rodzinne może nabrać zupełnie innego sensu. Wolni od elektronicznego zniewolenia członkowie rodziny zaczęliby zajmować się sobą i znajdować czas na rozwijanie wspólnych i indywidualnych zainteresowań. Mówiąc o telewizji jako źródle braku komunikacji w rodzinie można pokusić się również o odwrotne stwierdzenie - ludzie, którzy potrafią cieszyć się sobą nie popadają w telewizyjne uzależnienie i potrafią uchronić przed nim swoje dzieci, ukazując im znacznie bogatszy, piękniejszy i ciekawszy świat od tego, jaki można obejrzeć na szklanym ekranie.
 
Nie sugeruję rozbijania telewizora w przypływie desperacji, ale raczej nauczenia się panowania nad nim zamiast być jego niewolnikiem. Koniecznością staje się nauczenie dzieci odbioru świata za pomocą telewizji, gdyż obok rodziny, przedszkola i szkoły, telewizja przygotowuje dzieci do życia w społeczeństwie. Właściwie traktowana może stać się wartościowym narzędziem nauczania przez programy edukacyjne, przeniesienie dziecka w świat cudownych obrazów ze świata przyrody, krainy baśni, może pokazywać im piękny świat kultury, sztuki i nauki. Wiele filmów rodzi i rozwija pozytywne uczucia, sprawia, że lepiej rozumiemy problemy niepełnosprawnych, upośledzonych, chorych i samych siebie.
 
Wybór programów
 
Proces przygotowania dzieci do odbioru programów telewizyjnych należy rozpocząć od najwcześniejszych lat, kształtując niezbędne w tej dziedzinie umiejętności i nawyki. Rodzice powinni kierować procesem recepcji i percepcji odbieranych przez dzieci treści, rozbudzając przez to potrzeby poznawcze, społeczne i kulturalne dziecka. Nawet wówczas, gdy realizatorzy przygotowują program w sposób najbardziej staranny i przemyślany, nigdy nie wiedzą, kto go będzie odbierał. Dziecko nie otrzymuje sygnałów ostrzegawczych "program nie dla ciebie", "program za trudny". Rodzice, którzy interesują się tym, co dzieci oglądają, najczęściej nie wiedzą, jaka będzie zawartość treściowa programu, jakie wartości oferuje on ich dziecku, a jakie może przynieść niebezpieczeństwa. Zatem twórcy programów telewizyjnych powinni starać się o wyostrzenie własnej wrażliwości oraz samooceny tworzonych audycji. Jeśli twórcy programów informacji masowej nie zareagują na obecną sytuację, wynikającą z jakości nadawanych treści, to wiek XXI będzie wiekiem gwałtu, przemocy, okrucieństwa i zachowań dewiacyjnych. Obecni badacze coraz częściej obarczają telewizję największą odpowiedzialnością za agresję, brutalność dzieci i wzory negatywnych zachowań. Dopiero na dalszych miejscach stawiają upadek autorytetów moralnych, sytuację rodzinną, kryzys pedagogiki oraz problemy ekonomiczne i gospodarcze.
 
Aby przygotować dzieci do odbioru telewizyjnych treści, radzę skorzystać z kilku wskazówek. Po pierwsze - kontrolować jakość programów oglądanych przez dzieci; po drugie - kontrolować czas i ilość oglądanych programów. Nawet dobre programy mogą mieć niepożądany wpływ na pozostałe zajęcia dzieci, jeśli spędzają one przed telewizorem zbyt dużo czasu. Po trzecie - należy w rodzinie określić zasady oglądania telewizji. Jednak przy wprowadzeniu tych trzech zasad wobec dzieci najlepszą próbą niech będzie zastosowanie ich do siebie. Często rodzicom również potrzebne są regulacje telewizyjnych przyzwyczajeń.
 
Urszula Parnicka
Instytut Wychowania Fizycznego i Sportu w BiaŁej Podlaskiej
 
Literatura:
1. Dąbrowska M., Telewizyjna fikcja a rzeczywistość w świadomości dziecka. "Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze" 2000, nr 3, 50-51.
2. Parnicka U., Czas wolny przedszkolaka. "Wychowanie w przedszkolu" 1995, nr 2, 77-81.
3. Sosa J., Czy telewizja reklamuje przemoc. "Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze" 1999, nr 1, 29-32.
4. Szymik M., Wpływ telewizji na wzrost agresywności u dzieci. "Wychowanie w przedszkolu" 1998, nr 5, 346-350.
 
 
strona: 1 2